Czy my przetrwamy?

napisał/a: ~Piotr Czyż 2005-06-02 15:31
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty abc mnie niestety
powstrzymują:

> Nie wiem. Jedno wiem, że dbam o rodzinę o siebie wcale.
> Nawet nie pamiętam, kiedy sobie coś kupiłem wyłącznie dla siebie.
> Po prostu nie chce niczego dla siebie.

Jak nie chcesz niczego dla siebie to po kiego Ci związek?

PC
napisał/a: ~Harun al Rashid" 2005-06-02 17:28
Użytkownik napisał w wiadomości
>
> Acha no to łączy nas poczucie humoru, którego tobie brakuje.
>
wk, co się chowasz za abcem?

--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
napisał/a: ~Olga" 2005-06-02 19:38

Użytkownik "abc" napisał w wiadomości
> ONA, JA, pół roczne dziecko, 3 letni staż.
>
> ONA:
> - wszystko zostawia na ostatnią chwilę, ma się to do wszystkiego: od
> załatwienia jakiejś sprawy do uczenia się - kończy studia uzupełniające,


> - bałagani jak małe dziecko, nic nigdy nie mogę znaleść bo leży nie na
"swoim
> miejscu",
> - nie umie przepraszać,
> - nie chce się przytulać itp.,
> - nie stwarza poczucia ciepła domowego ogniska,

> Ostatnio zwróciłem JEJ uwagę, zresztą robię to często, żeby pouczyła się a
> nie oglądała "M jak Mdłości" bo znowu będzie siedzieć do niewiadomo
której.
> I jak by zareagowała gdyby nasze dziecko też tak późno zasiadało do
lekcji...
>
> Powiedziała mi "Goń się!" co mnie ścięło z nóg, nigdy czekoś podobnego
mnie
> nie spotkało! Wytknęła mi wszystko od a do zet: że czuje się ze mną
> zestresowana, że nie czuje się jakby była u siebie (od 2 miesiący
mieszkamy
> na nowym mieszkaniu), że nic tylko zwracam jej uwagę, itp.



Wiesz, to jest dorosła osoba i skoro studiuje to niech się uczy tak jak jej
wygodnie - jesli woli uczyć sie w ostatniej chwili i jakoś te egzaminy
zdaje - odpuśc, nie zwracaj uwagi. Jesli oglada "M jak milósc" a w
mieszkaniu nie ma chwilowo pożaru, nic się nie wali - niech ogląda. Inne
rzeczy zrobi później.

Nawet, jeśli przez jej bałaganiarstwo czy robienie wszystkiego w ostatniej
chwili coś się nie uda - to dobrze - to JEJ się nie uda i może wtedy
zrozumie, że trzeba sobie jakoś lepiej zorganizować czas.

Natomiast trucie komuś nad głową, co ma robic i kiedy "dla dobra tej osoby"
może wywołać tylko agresję osoby tak pocuczanej.
To się właśnie stało - ukochana wygarnęła Ci, że bez przerwy się czepiasz,
że nie czuje się "u siebie".
Nie zmienisz jej na "swój obraz i podobieństwo" - ona nigdy nie będzie
pedantką, tak jak Ty.
A Twoj pedanteria, odkładanie wszystkiego DOKŁADNIE i NATYCHMIAST na miejsce
moze być odczytana jako czepianie się drobiazgów. W kązdym razie ja bym
tak odczytała. Jeśli wiecie, gdzie są pieniądze, paszporty, klucze i polisa
ubezpieczeniowa - to dobrze. Ręczniki, skarpetki i gazety nie musza być
idealnie poskładane na kupki o dokładnie ustalonych wymiarach.
Oczywiscie nie jestem zwolenniczką skrajnej anarchii w mieszkaniu ale
nie oczekuj, ze ukochana będzie się czuć swobodnie bez przerwy pouczana co ,
gdzie, kiedy i jak ma robić, żeby Cię zadowolić.

Inne punkty Twojego wyliczenia pomijam - grupowicze Ci odpisali.
O.
Poza tym, jeżeli robi wszystko na ostatnią chwilę ale nie zawala terminów -
to jest wszystko dobrze, jeśli płaci rachunki w ostatniej chwili ale
elektrownia jeszcze nie nalicza karnych odsetek a gazownia nie odcięła
gazu - jest w porządku.
Dopiero gdyby jakaś sprawa byłaby ewidentnie zaniedbana - mógłbyś mieć o to
uzasadniony żal.
>
>
> Czy my przetrwamy?
>
> abc
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl
http://www.gazeta.pl/usenet/

napisał/a: ~Jolanta Pers" 2005-06-02 22:17
Ania K. napisał(a):

> Użytkownik "abc" napisał w wiadomości
> news:d7msb5$ids$1@inews.gazeta.pl...
> > Acha, może chodzi że lubimy pierdzieć???
>
>
> Jednak troll...

netname: BZWBK-AS
descr: Bank Zachodni WBK S.A.

Na to idą opłaty za moją Visę?

JoP


--
napisał/a: ~abc" 2005-06-03 08:38
> wk, co się chowasz za abcem?
>
za nikim się nie chowam, wogóle o co chodzi?

--
napisał/a: ~abc" 2005-06-03 08:41
> netname: BZWBK-AS
> descr: Bank Zachodni WBK S.A.
>
> Na to idą opłaty za moją Visę?
>
> JoP
>
Nie zajmuję się kartami


--
napisał/a: ~Margola" 2005-06-03 09:15



Użytkownik "abc" napisał w wiadomości
>> netname: BZWBK-AS
>> descr: Bank Zachodni WBK S.A.
>>
>> Na to idą opłaty za moją Visę?
>>
>> JoP
>>
> Nie zajmuję się kartami

ale być może szef się zajmie tego rodzaju antyreklamą na newsach...

Margola

napisał/a: ~abc" 2005-06-03 09:42
> ale być może szef się zajmie tego rodzaju antyreklamą na newsach...
>
> Margola
>

Słuchaj skoro wątek idzie w tą stronę to zapewniam Cię,
że pracuję jak wół dla satysfakcji Klienta po kilkanaście godzin dziennie i
jeśli z kanapką w ręku napiszę coś na grupę, zamiast zrobić sobie przerwę lub
wychodzić co 15 min na fajkę jak to się słyszy w innych firmach jest itp.,
to sorry ale nie mam wyrzutów sumienia.

A Ty piszesz z domu?

--
napisał/a: ~Margola" 2005-06-03 09:45


Użytkownik "abc" napisał w wiadomości
>
> Słuchaj skoro wątek idzie w tą stronę to zapewniam Cię,
> że pracuję jak wół dla satysfakcji Klienta po kilkanaście godzin dziennie
> i
> jeśli z kanapką w ręku napiszę coś na grupę, zamiast zrobić sobie przerwę
> lub
> wychodzić co 15 min na fajkę jak to się słyszy w innych firmach jest itp.,
> to sorry ale nie mam wyrzutów sumienia.
>
> A Ty piszesz z domu?

słowo "antyreklama" odnosi się do treści. Nie są one porażająco mądre. Nie
chodzi o to, ŻE piszesz, ale CO piszesz.

Margola


napisał/a: ~abc" 2005-06-03 09:56
> słowo "antyreklama" odnosi się do treści. Nie są one porażająco mądre. Nie
> chodzi o to, ŻE piszesz, ale CO piszesz.
>
> Margola

Dobra, kończę już z pisaniem na ta grupę, pierwszy raz w życiu to zrobiłem i
jestm na maxa zniechęcony.

Polacy nie mają poczucia humoru. Na Zachodzie na prawdę o wszystkim można
pożartować, powygłupiać się, nie ma barier, ludzie żyją na luzie.
W Polsce wszystko musi być poważne i mądre. Dużo nam brakuje...

Dzięki wszystkim, dużo się nauczyłem.

--
napisał/a: ~Margola" 2005-06-03 09:57

Użytkownik "abc" napisał w wiadomości

>
> Polacy nie mają poczucia humoru. Na Zachodzie na prawdę o wszystkim można
> pożartować, powygłupiać się, nie ma barier, ludzie żyją na luzie.
> W Polsce wszystko musi być poważne i mądre. Dużo nam brakuje...

Nie no, oczywiście, powinnyśmy się zarykiwać ze śmiechu na każde pierdnięcie
czy beknięcie, to takie śmieszne. Czytając Twoje posty można z kolei
odnieść, że Polacy to naród bez kultury osobistej.

Margola

napisał/a: ~Dunia 2005-06-03 09:59
abc wrote:

> Polacy nie mają poczucia humoru. Na Zachodzie na prawdę o wszystkim można
> pożartować, powygłupiać się, nie ma barier, ludzie żyją na luzie.

Cotyniepowiesz ? I opowiadaja sobie przy lanczyku o tym, czy czesto i
dlugo pierdza ?

D.
--
http://de.geocities.com/dunia77de/mallorca.html