Do kiedy na słoiczkach?

moj skarbek je tylko te do 6 miesiecy,nastepnymi garci,zacisnie usteczka i ani mu sie sni jesc jetylko ze te dania sa chyba dostosowane wiekowo i te dla starszych sa bardziej odzywcze co nie?wiec nie wiem co robic?czy dalej podawac te do 6 miesiecy skoro konczy 8,czy jak?

Moim zdanie dawać te, które chce jeść i pomału wprowadzać nowe. Te od 9 miesiąca mają inną konsystencję i dlatego niektóre maluchy potrzebują wielu prób, żeby się do nich przyzwyczaić. I to zależy ile dziecko ma ząbków, czy akurat nie wychodzą mu nowe, bo to raczej nie sprzyja wprowadzaniu nowych smaków. Moja córeczka w 8 miesięcy dostawała już co nieco do rączki, jabłuszko, banan, marchewkę...i potrafiła to sama zjeść

Witam ,Ja jestem dopiero na początku wprowadzania słoiczków gerbera-pierwsze zupki i owocki.jak czytam waszych opinii to się zastanawiam czy dziecko może się uzależnić od tych dań gotowych??Czy będzie umiało się przestawić na zwykłe jedzenie??Czy miałyście z tym problemy??

verunia napisal(a):

Witam ,Ja jestem dopiero na początku wprowadzania słoiczków gerbera-pierwsze zupki i owocki.jak czytam waszych opinii to się zastanawiam czy dziecko może się uzależnić od tych dań gotowych??Czy będzie umiało się przestawić na zwykłe jedzenie??Czy miałyście z tym problemy??

ja na początku podawałam też jedzonko słoiczkowe - pierwsze było jabłuszko z gerbera od 4 miesiąca. przeszliśmy przez kilkadziesiąt różnych słoiczkowych zupek i obiadków,ale maluch bez problemu przestawia się na bardziej "dorosłe" jedzonko.

verunia napisal(a):

czy dziecko może się uzależnić od tych dań gotowych??Czy będzie umiało się przestawić na zwykłe jedzenie??Czy miałyście z tym problemy??

Może. Wiele matek się na to skarży. Ja zaczęłam sam gotować po ok. 2 miesiącach od podania pierwszego słoiczka, bo mój synek za nimi nie przepadał.

ja swoim dawlam od 4 do 6 poznije przeszly na moje jedzenie, wiesz im dziecko starsze tym poznije je odzwyczjaac a to o d cyca, ato od butelki, a to od pamprersa, takie moje zdanie, owszem czsem mi sie zdarzy jeszce malej wypalic jakis sloik, ale to z racji tego ze czasme nei ugotuje zupy, a obiady jemy pozno kolo 18 wiec malej by bylo ciezko wytrzymac:) ma 1 i 4 miesiace:) a to dlatego ze pracujemy oboje i czasem sie nie wyrobie.

i nie zapominajmy ze jedzenie w sliczkach jest takie zmaglowane, i nie doprawiane, a dzieci musza gryzc, moja je jablak sama, banany, kptletyu , zup moich ju zpraktycznie nie rozgniatam. sloiczki maja to do siebie ze dizeci sie rozleniwiaja bo lykaja a nie gryza i daltego pozniej ni echc jesc normalnego jedzenia.

Ja tez korzystalam ze sloikow sa super wygodne, nie pamietam dokladnie, ale mysle, ze ok1,5 roku zrezygnowalam juz calkowicie. Mysle, ze jak dziecku smakuje to niech sobie je te sliczkowe dania, tylko problem jest chyba potem z przegryzaniem, bo slioki dla starszych dzieci sa jednak bardziej papkowate, nawet te z kluseczkami lud makaronem.
Jesli chodzi o owoce to ja podawalam mojej corce, jak byla mala, banana rozdrobnionego z herbatnikami pokruszonymi, moze Waszym dzieciom tez to zasmakuje. Albo owocowa buzka na talerzu, zacheci je do jedzenia:)

Czy będzie umiało się przestawić na zwykłe jedzenie??Czy miałyście z tym problemy?? Najlepiej jak bedziesz, dawala mu troche "normalnego" jedzenia, zeby mialo odmiane. Ja karmilam piersia 8 miesiecy, ale dawalam malej po 6 miesicu jakies serki, tarta marchewke, zeskrobane jabluszko itd. Potem byly sloiki, ale tez moj rosol z zoltkiem rozdrobnionym, albo ziemniaki z maselkiem i marchewka itd. Nie mialam potem problemu z calkowitym odstawieniem sloikow:)

Cześć,co do banana z herbatnikiem-Sebuś to uwielbia....A co do słoiczków,po pewnym czasie-gdy zauważyłam,że radzi sobie z przeżuwaniem do słoiczków po 9 mcu-tych z ryżem lub kluseczkami dodawałam marchewkę lub mięsko pokrojone w większe kawałki-świetnie to się sprawdza-mały powoli przestawia się na dorosłe gryzienie :)

ja nigdy nie dawalam gotowych dan ze sloiczkow...

Koleżanka dawała małemu dość długo. Ale jedzenie ze słoiczków, zwłaszcza przyrządzonych specjalnie dla niemowląt to chyba nic szkodliwego wiec może przestanie chcieć jak mu się znudzi?:)