Forumki starające się o dziecko

napisał/a: Katherina 2016-02-05 17:22
mozilla,
napisał/a: Misiowa1 2016-02-05 17:51
mozilla napisal(a):Dzisiejsza Beta to prawie 2900...wiec nadal rośniemy

napisał/a: Mixonia 2016-02-05 19:15
aurinko, powodzenia!

chouchou, powtarzałaś betę?

mozilla, będzie dobrze!
napisał/a: sowaa1 2016-02-05 20:33
mozilla napisal(a):Dzisiejsza Beta to prawie 2900...wiec nadal rośniemy
to teraz czekamy na wieści o mocno bijącym - kiedy następna wizyta?
napisał/a: mozilla1 2016-02-09 14:10
Mimezja napisal(a): masz jakieś leki na podtrzymanie, czy gin nie kazał nic brać?


Dostałam Luteinę...specjalnie poszłam wcześniej do ginki po receptę, bo ja jestem szczególnym przypadkiem i z góry zagrożonym
Biorę też witaminki i 2-3 tabletki dziennie na nadciśnienie...chociaż to jest o dziwo w normie ostatnio, co mnie bardzo cieszy

sowaa napisal(a):kiedy następna wizyta?

W poniedziałek mam USG, a we wtorek wizytę u ginki, ale nie wiem czy już serduszko usłyszę, bo może być zbyt wcześnie

Nie da się odpoczywać i nie dźwigać przy jednym dziecku w domu, więc niestety staram się na siebie uważać, ale brzuch nadal pobolewa
napisał/a: Sarayu1 2016-02-09 15:47
mozilla napisal(a):, więc niestety staram się na siebie uważać, ale brzuch nadal pobolewa
mnie bolał do 8/9 tygodnia więc znam ten strach
napisał/a: daffodil1 2016-02-09 17:54
Co tutaj tak pusto?
napisał/a: dagsam 2016-02-09 18:09
ja niestety odpadam, bo z moim kręgosłupem jest gorzej niż lepiej.... więc postanowiłam na 99% że B zostanie jedynakiem... jest mi cholernie smutno i przykro, ale pocieszam się że najważniejsze że mam już synka i że jest zdrowy :)
ale czytać was będę..
napisał/a: KarolciaK 2016-02-09 18:36
dagsam, ojej przykro mi, ze problemy z kregoslupem zmuszaja Cie do takiej decyzji Mam nadzieje ze uda Ci sie wyleczyc szybko
napisał/a: cichaaaa::) 2016-02-09 21:01
Faktycznie nic tu się nie dzieje jak staraczki wychodzić z krzaków
napisał/a: daffodil1 2016-02-09 21:19
dagsam,
napisał/a: mozilla1 2016-02-09 21:48
dagsam napisal(a):ja niestety odpadam, bo z moim kręgosłupem jest gorzej niż lepiej.... więc postanowiłam na 99% że B zostanie jedynakiem... jest mi cholernie smutno i przykro, ale pocieszam się że najważniejsze że mam już synka i że jest zdrowy :)

Przykro mi

Chociaż powiem ci że znam wiele przypadków, którym lekarze stanowczo mówili nie dla ciąży, z powodu kręgosłupa, a mimo to są rodzicami conajmniej dwójki łobuzów
Ale to zawsze jest kwestia indywidualna, wiec decyzję rozumiem