Forumki starające się o dziecko

Mi uznali grupę krwi z książeczki krwiodawcy- nic więcej nie robiłam.

Nessa, ja pytałam moją ginekolog bo też nie wiem jaką mam grupę krwi, powiedziała, że najlepiej robić to jak zajdę w ciążę to nie będę musiała płacić :)

[ Dodano: 2017-04-10, 07:30 ]
Nessa, a Wy już się staracie? czy dopiero po ślubie? Może będziemy się starać w podobnym czasie
Dziewczyny a jaki polecacie termometr do mierzenia temperatury? Chciałabym coś ze sobą zrobić póki jeszcze nie mogę rozpocząć starań A że tabletki brałam tak długo to w sumie nie miałam okazji poobserwować swojego organizmu i chciałabym to nadrobić

amh7 napisal(a):

Nessa, ja pytałam moją ginekolog bo też nie wiem jaką mam grupę krwi, powiedziała, że najlepiej robić to jak zajdę w ciążę to nie będę musiała płacić :)

To chyba tylko przy skierowaniu na nfz od gina z nfz bo jak prywatnie to i tak zaplacisz (40 zl placilam)

Itzal napisal(a):

amh7 napisal(a):

Nessa, ja pytałam moją ginekolog bo też nie wiem jaką mam grupę krwi, powiedziała, że najlepiej robić to jak zajdę w ciążę to nie będę musiała płacić :)

To chyba tylko przy skierowaniu na nfz od gina z nfz bo jak prywatnie to i tak zaplacisz (40 zl placilam)

Tak, akurat póki co nie chodzę prywatnie, jak będę w ciąży to będę myślała czy zostać przy tej ginekolog czy poszukać innego, pracującego w szpitalu gdzie będę chciała rodzić

Dzięki dziewczyny czyli jakoś mocno do siebie tych testów nie brać :)
Itzal, szczerze to mi się nie w chce tej temperatury mierzyć ;) jestem za leniwa... Jak się nie uda do ślubu to po ślubie zacznę ;)
amh7, od następnego cyklu będziemy się starac


A to brdzi drogi "interes" chodzić prywatnie do giną w ciąży? ;)

Nessa napisal(a):

A to brdzi drogi "interes" chodzić prywatnie do giną w ciąży? ;)

Trochę się uzbiera przez te 9 miesięcy. Ja miałam akurat fajnego ginekologa w pierwszej ciąży, bo wizyty były prywatnie ale po skierowania na badania wysyłał mnie do siebie na NFZ.

Nessa zalezy ile wizyta. Ja np. w tej ciazy placilam 100zl za wizyte, w pierwszej u tej samej gin 80zl. Usg w tym bylo. Takze przez 9miesiecy troche kasy poszlo plus badania.

Nessa napisal(a):

A to brdzi drogi "interes" chodzić prywatnie do giną w ciąży? ;)

ja płacę 130 zł za wizytę, na każdej usg. Ale np. prenatalne miałam za darmo, bom stara. Endokryno mam na nfz, więc tez mi odpada jakieś 100 zł miesięcznie za wizytę pluz 100zł za analitykę, bo tyle musiałabym co miesiąc odpalić prywatnie.

Nadiya napisal(a):

Nessa zalezy ile wizyta. Ja np. w tej ciazy placilam 100zl za wizyte, w pierwszej u tej samej gin 80zl. Usg w tym bylo. Takze przez 9miesiecy troche kasy poszlo plus badania.

U mnie wizyta była 150 zł, a usg dodatkowe za 220 zł. Za to badania miałam za darmo.

to jednak drogo... będę musiała chodzić na NFZ ;)

Nessa na NFZ jak dobrze trafisz to czemu nie. Tylko ze USG wtedy nie jest chyba na kazdej wizycie.

Necia usg referencyjne mozna rowniez miec za darmo majac skierowanie od gina prywatnego. Wystarczy, ze gin wlasciwie skierowanie wypisze