Glowka noworodka ...

napisał/a: rossa 2008-08-26 09:49
Ja też jak już nie wytrzymuję płaczu córki, i jeszcze sie pręży i wypina na rekach- odstawaim ja od piersi to zostawiam ją na chwile w jej lóżeczku. Jak była mniejsza także zdarzyło mi się, że ją zostawiłam płaczącą w łóżeczku i po kilku min. zasnęła.
Teściowie....a ja tetry używała do różnych celów bo było wygodnie używać jej jako posłanko na przewijaku lub na łóżku albo do położenia na ramieniu. Jest to tylko kawałek bawełny, ale bardzo przydatny.
napisał/a: aniap1 2008-08-26 16:40
jak najbardziej kupiłam sobie nawet dwie paczki ale napewno nie jest przydatny jako pielucha , od tego są pampersy :))
Moja mama tez nie jest typem który się wtraca , za to męża mama zjadła chyba wszystkie rozumy ..:(
napisał/a: Jolusia84 2013-06-08 21:34
Ja mam inne doświadczenia. Mój synek leżał wciąż na jednej stronie, nawet jak go przekładałam. Starałam się, ale on wolał lewicę :) Główka się spłaszczyła, z dnia na dzień było coraz gorzej. Synek miał wystającą już połowę twarzy i jakby powiększone oko (wysunięte do przodu). Lekarze mówili, że się wyrówna, albo, że nie będzie widać bo włosy zakryją. Nie mogłam tego słuchać więc zaczęłam szukać informacji w internecie. Właśnie takie wpisy jak wyżej wyszukałam "że to normalne", "że się wyrówna". Ale to nie jest prawda. Nic się nie wyrównało i nic nie było normalne. Synek miał już poważniejszy kręcz szyi od leżenia na jednym boku i poważną asymetrię. Doprosiliśmy się o skierowanie na rehabilitację. Obok tych lekceważących problem wpisów w necie na szczęście znaleźliśmy zagraniczne publikacje. Zupełnie inne niż opinie naszych lekarzy. Cały cywilizowany świat poważnie traktuje problem syndromu płaskiej głowy czy plagiocefalii poza nami i wschodem. Po kilkudziesięciu wizytach u rehabiitanta było lepiej. Z krzywą główką chceliśmy jechać do niemiec, ale koszt specjalnej terapii kaskiem nas przeraził. Wyszukaliśmy w internecie poduszkę headcare właśnie na ten syndrom krzywej głowy. Po lekturze zagranicznych publikacji wiem już, że jeżeli główka nie wyrówna się w pierwszych kilku tygodniach życia to mamy do czynienia z Plagiocefalią i nie jest to "normalne". Należy to leczyć za pomocą profilaktycznych poduszek lub przy ciężkich przypadkach specjalnymi kaskami. Drogie mamy, jeśli macie podobny problem do mojego poczytajcie o syndromie płaskiej głowy. Nie lekceważcie tego ponieważ macie na to tylko kilka miesięcy bo później główka już się nie poprawi. pozdrawiam
napisał/a: Jolusia84 2013-06-08 21:39
aniap1 napisal(a):Betty - powiedz delikatnie teściowej żeeby się pukneła w głowe trzy razy ...

Asymetrie czyli to o czym piszesz to normalne zjawisko u maluszków .. same z tego wyrastaja a to że układaja tak główke a nie inaczej wynika z ich ułożenia jeszcze w brzuszku. nie nalezy w żaden sposób tego korygować , dziecko samo z tego wyrośnie .
Jedyne co powinnaś robic to starać sie aby dziecko jak najczęściej przekręcało główkę na boki .. interesować je czymś z którejś strony.. i przy przewijaniu, przebieraniu starać sie turlac maluszka na boki .. niczego nie podkładaj mu pod główke bo bedzie to powodowało że dziecko bedzie tym bardziej starało się przekręcac główkę w tą stronę .


Ja mam inne doświadczenia. Mój synek leżał wciąż na jednej stronie, nawet jak go przekładałam. Starałam się, ale on wolał lewicę Główka się spłaszczyła, z dnia na dzień było coraz gorzej. Synek miał wystającą już połowę twarzy i jakby powiększone oko (wysunięte do przodu). Lekarze mówili, że się wyrówna, albo, że nie będzie widać bo włosy zakryją. Nie mogłam tego słuchać więc zaczęłam szukać informacji w internecie. Właśnie takie wpisy jak wyżej wyszukałam "że to normalne", "że się wyrówna". Ale to nie jest prawda. Nic się nie wyrównało i nic nie było normalne. Synek miał już poważniejszy kręcz szyi od leżenia na jednym boku i poważną asymetrię. Doprosiliśmy się o skierowanie na rehabilitację. Obok tych lekceważących problem wpisów w necie na szczęście znaleźliśmy zagraniczne publikacje. Zupełnie inne niż opinie naszych lekarzy. Cały cywilizowany świat poważnie traktuje problem syndromu płaskiej głowy czy plagiocefalii poza nami i wschodem. Po kilkudziesięciu wizytach u rehabiitanta było lepiej. Z krzywą główką chceliśmy jechać do niemiec, ale koszt specjalnej terapii kaskiem nas przeraził. Wyszukaliśmy w internecie poduszkę headcare właśnie na ten syndrom krzywej głowy. Po lekturze zagranicznych publikacji wiem już, że jeżeli główka nie wyrówna się w pierwszych kilku tygodniach życia to mamy do czynienia z Plagiocefalią i nie jest to "normalne". Należy to leczyć za pomocą profilaktycznych poduszek lub przy ciężkich przypadkach specjalnymi kaskami. Drogie mamy, jeśli macie podobny problem do mojego poczytajcie o syndromie płaskiej głowy. Nie lekceważcie tego ponieważ macie na to tylko kilka miesięcy bo później główka już się nie poprawi. pozdrawiam