język migowy dla niemowląt i dzieci słyszących czyli Migusie w TVP 2

napisał/a: kiwaczek1973 2009-01-10 21:30
Hej, to ja jestem tą Panią z telewizji :)) od języka migowego dla dzieci i angielskiego dla 7-miesięcznych bobasów :)) Przepraszam ze tak poźno sie odzywam ale chorowala nam najmłodsza adeptka Migusiów:))
I wcale nie probuję zrealizować swoich ambicji n dzieciach, choc to prawda, dużo czasu im poswięcamy na kreatywną zabawę ktora kochają i cieszymy sie ze obecne czasy daja tak wiele wiecej mozliwosci, moj obecnie 9 letni syn nie mial ich tylu:)). Jezyk migowy dla maluchow jest naszą pasją bo dzięki niemu nie wiemy czym jest płaczące dziecko-od 8 miesiąca życia Gabrysia potrafiła nam pokazac ze jest glodna , spragniona, boi się czy ją coś boli, mała w 11 miesiącu zycia wręcz domagała się nowych znakow i kochala zabawy a nimi stąd tez dokopalismy sie do materialow angielskich ktore wprowadzamy teraz na polski rynek by kazdy rodzic mogl ułatwic sobie codzienne zycie. I wcale nie trzeba robic tego na zajęciach - my nauczyliśmy się sami z materiałow , być może pomoże to innym rodzicom. Gabrysia zaczela mowic zdaniami w 14 miesiącu zycia, wiec bardzo wczesnie, czyli mowy miganie nie opoznia, a jak potwierdzaja badania - wrecz przyspiesza. Dzieki znakom czytanie ksiązek stalo sie totalnie interaktywne - gabi opowiadala co "czyta" znakami. zachecamy serdecznie - jako rodzice. I na pewno nie tacy ktorzy probuja zrobic z dzieci geniuszy. Dzieki migusiom po prostu oszczedzilismy sobie i dziecku niepotrzebnej frustracji, a przy okazji przekonalismy sie o wielu wiecej korzysciach.
napisał/a: kiwaczek1973 2009-01-10 21:47
a co do angielskiego - zajecia na ktore chodzila gabrysia to zajecia ogolnorozwojowe, stymulujace wiele aspektow rozwoju a odbywajace sie po angielsku. miedzy nimi propaguja ruchowa stymulacje ktora rowniez popiera pan Zawitkowski. Sytuacja gabi jest specyficzna gdyz z racji swojej pracy ja dużo podróżuję a dzieci jezdza ze mną wiec jezyk jest im niezbedny, mała jest dwujęzyczna w tej chwili, choc w domu mówimy tylko po polsku. Ale czytamy jej po angielsku. Jej sytuacja jest tez specyficzna z innego powodu - urodziłą sie zabuzeniami napięcia mięśniowego i rehabilitowalismy ją ruchowo wieloma metodami, a wszytkie te metody stymulują rownież rozwój mozgu, podobnie jak nauka jezykow czy wszelkich nowych rzeczy od 0 do 6 roku życia, kiedy to mozg dziecka rozwija sie najszybciej. W tej chwili jest w pełni zdrową , nad wiek rozwinieta dziewczynką, ktora nie była przymuszana do kieratu nauki "nowosci" tylko bawiła się z nami a przez zabawę poznawała rozne rzeczy, w tym znaki migowe. mysle tez ze to ze wiele lekarzy , szczegolnie starszej daty ( wtym nasza cudowna pediatra) odnosi sie z rezerwa do wszelkich programow czy pomyslow na rozwijanie najmlodszych dzieci powodowane jest tez tym, ze w Polsce nie bylo takich badań jeszcze - mam tu na myśli miganie przede wszystkim-(dopiero teraz sa przeprowadzane) a te nowalijki płyną do nas z krajów zachodnich gdzie badania , udokumentowane, są. I mają swietne wyniki.
Tak jak wszystko- każdy sam decyduje co chce i bedzie robił z własnym dzieckiem, my osobiscie zachęcamy serdecznie do proby nauczenia maluszka migow, nawet wlasnym sumptem, z materialow internetowych, nie koniecznie trzeba kupowac gotowy zestaw materialow czy isc na zajęcia. Sa rodzice ktoorzy wolą taki sposob, są tacy ktorzy sami dokopią sie do wszytkiego bez warsztatow i profesjonalnych materiałow, i osiągną taki sam swietny efekt.
Nasza Gabrysia do tej pory pamięta Migusie i juz zaczyna uczyc swoją 4 miesięczna siostrę Emilkę. To naprawde słodki widok patrzec jak dwa małe bąble próbują rozmawiać:)Emilka jest wpatrzona w siostre jak w obraz i jestesmy przekonani ze dzięki znakom migowym szybciej beda sie cieszyc skuteczną komunikacją. zachęcamy!
napisał/a: kiwaczek1973 2009-01-18 16:55
na you tube jest już fragment Pytania na śniadanie z TVP 2 gdzie rozmawiamy o języku migowym dla słyszących maluchów.Wpiszcie fraze migusie
aleksia1
napisał/a: aleksia1 2010-02-08 12:22
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-02-08 15:16
Ja powiem tak mam kuzynkę która ma męża Białorusina a mieszkają w Anglii i dziecko 3 letnie praktycznie nie mówi bo jak mówi zdanie to jeden wyraz po polsku drugi po rusku a trzeci po angielsku albo składa po pół wyrazu tak pół tak....
Dla mnie wprowadzanie języka obcego dziecku które mnie mówi jeszcze jest "głupotą"
Jak ma te 4-5 lat to można mu wprowadzać język obcy w formie zabawy
dotty
napisał/a: dotty 2010-02-08 19:10
Cohenna
Zgadzam się. Nasz synek urodził się w Anglii, w tym roku idzie do przedszkola, przedszkolanka u której zapisywałam Ola powiedziała, że lepiej uczyć dziecko najpierw ojczystego języka, bo kiedy próbujemy nauczyć dziecko innych języków zanim w miarę dobrze opanuje ojczysty to koniec końców ani nie rozumie ani nie mówi do koca w jakimkolwiek i jest więcej bałaganu niż gdyby mówił tylko w jednym języku.
aleksia1
napisał/a: aleksia1 2011-01-11 20:11
Wiecie co ,ostatnio wpadła mi w oko ksiązeczka Migusie
http://www.babymama.pl/vmchk/Ksiazki-i-DVD/Migusie-pelen-zestaw-startowy/flypage.tpl.html
chyba sie zdecyduje na zakup bo film był rewelacyjny.
napisał/a: vinus79 2012-12-27 22:33
No własnie sama sie zastanawiam nad tym czy nie kupic takiej książki. Dla mnie to też swietne rozwiązanie jesli chodzi o zabawe z małym dzieckiem.