Kariera czy rodzina?

napisał/a: Małgosia23 2006-10-13 08:13
Jasne, że rodzina na pierwszym miejscu, ale czasami trzeba robić coś wbrew sobie, by zapewnić jej szczeście. I czasami coś toczy się inaczej, niż byśmy chciały... ojj ojj... tak to dziwnie już jest
napisał/a: Eva1 2006-11-16 21:39
Ja po macieżyńskim od razu musze iść do pracy i niestety zostawie swoje malenstwo Nie jestem z tego powodu zadowolona, ale wiem że tak trzeba. Bedziemy z mężem potrzebowali pieniedzy,a nie może byc tak że tylko on bedzie pracował i martwił się czy starczy nam na życie. Pojdę do pracy bo chcę jak najlepiej dla naszego synka który niedługo pojawi sie na tym swiecie. Najbardziej boli tylko to że bede musiala swoje malenkie 4miesieczne malenstwo opuszczac na kilka godzin dziennie. Cieżko mi bedzie, jeszcze nie ma go wśród nas a juz na samą mysl mam łzy w oczach. Myslę że jednak jakos to bedzie i pogodzę się z tym.
napisał/a: Małgosia23 2006-11-17 11:43
Eva rozumię Cię, że będzie Ci ciężko. Ja jeszcze nie wiem jak dokładnie potoczy sie moje życie, ale chciałabym po macierzynskim zostać na wychowawczym, by być przy dziecku tak długo jak to mozliwe. Ale to są plany - realia moga być inne. Zobaczymy.

A kto zaopiekuje się Twoim Maleństwem?
napisał/a: Anetka1 2006-11-17 22:48
Małgosia23 napisal(a): ale chciałabym po macierzynskim zostać na wychowawczym, by być przy dziecku tak długo jak to mozliwe
A ja własnie szybko chciałabym wrócić do pracy, najchetniej jak będę miała siły po 3 miesiącach...A z moja kruszynką zostałaby babcia. Takie mam myślenie na dzień dzisiejszy, a jak to będzie faktycznie rpzekonamy za sie za jakiś czas...:)
napisał/a: Eva1 2006-11-18 15:16
Moim synkiem zaopiekuje się moja mama Ja też myślałam o wychowawczym, ale niestety pobory mojego ukochanego są zbyt wysokie w związku z czym nie moge zostać jeszcze na wychowawczym.
napisał/a: iza19821 2006-11-24 13:16
Eva napisal(a):Moim synkiem zaopiekuje się moja mama


Fajnie,ze masz kogos bliskiego kolo siebie.
Ja jak bede kiedys mama bede opiekowala sie sama...niestety rodzice mieszkaja daleko od nas.
napisał/a: angelaxxx 2006-12-04 12:34
Eva, to dobrze że możesz komuś zaufanemu powierzyć dziecko jak np. będziesz w pracy. ja jak będę mieć dziecko kiedyś to na pewno do 3 roku życia będe siedzieć w domu niestety bo nie bede mieć komu dziecka zostawić, no a pózniej do pracy a dziecko do przedszkola.
napisał/a: dark_salve 2006-12-04 18:36
sylwia napisal(a):Co powinno być priorytetem - kariera zawodowa, czy rodzina?


Moje zdanie jest krótkie: Stawiam za rodziną. Bo dążenie do kasy może mieć złe skutki w dalekiej przyszłości... ja się osobiście na tym przejechałem. Tata zawsze gonił za pieniędzmi... dalej nie będę pisał.

RODZINA NAJWAŻNIEJSZA
napisał/a: Patka2 2006-12-11 09:26
Ja mam córkę ( ma 2 latka i 5 miesięcy) i też pracuje a z moja pociechą siedzi babcia albo prababcia. To prawda mam mniej czasu dla niej, ale dajmemy jakoś rade. Pozatym musze pracować żeby nas utrzymać. Ale cały swój wolny czas jaki mam to poświęcam jej.
napisał/a: Parcinka 2007-03-09 16:26
Ja nie myślę o dzieciach, chcę się nacieszyć jeszcze czasem powiedzmy "swobody", poza tym chcę coś najpierw w życiu osiągnąć, do czegoś dojść i wtedy jeśli będę czuła taką potrzebę -urodzić dziecko. Jakoś nie mogę z siebie wykrzesać matczynych instynktów, zresztą nigdy ich nie miałam i czasem myślę że tak już może zostać...
napisał/a: marionette 2007-03-09 19:24
rodzina. zdecydowanie. to jest niezmienna , stała wartość. najcenniejsza rzecz, a wszystko obok się zmienia, przychodzi , odchodzi ...
byłam rządną kariery feministką a teraz już nie mogę się doczekać jak moje maleństwo przyjdzie na świat, a przynajmniej będzie bardziej widoczne w brzuszku, i jak będę czekała z obiadem na wracającego z pracy mężczyznę, prała, sprzątała.
ciepły, spokojny, pełen miłości dom jest zdecydowanie spełnieniem moich marzeń.

co oczywiście nie wyklucza dalszego samorealizowania się, ale nic na siłę, to ja musze mieć na to ochotę, a nie "bo tak wypada".
napisał/a: Parcinka 2007-03-09 21:18
Marionette bez obrazy, ale pranie, sprzątanie i gotowanie jest bardzo niewczięczną ,monotonną pracą i kojarzy mi się z osobą"kury domowej", pamiętam jak moja mama zajmowała się nami (mną i siostrą), robiła te wszystkie domowe prace, i po 10 latach miała tego serdecznie dość. Taka kobieta w oczach mężczyzny też wydaje mi się mało atrakcyjna...Wiadomo- dbać o dom trzeba ,bezdyskusyjnie, ale nie może to być jedynym zajęciem kobiety.Trzeba mieć jednak jakieś swoje pasje wykraczające poza domowe obowiązki...takie moje zdanie.