Kariera czy rodzina?

napisał/a: Madzieńka 2007-04-06 11:51
wiesz to byl przykład... jasne ze zarobki w PL sa duuzzzooo nizsze...
no chyba ze jest sie bossem :)
napisał/a: marionette 2007-04-06 11:55
no, niestety.
ale to jest istotne moim zdaniem w tym wyborze: kariera/rodzina - wysokość zarobków.

żeby zarabiać jakieś przyzwoite pieniądze ( nie kokosy, ale minimum do jakiegoś życia) trzeba niestety zapier**** całymi dniami
i to też zależy od pracy. koszmar.
napisał/a: Patka2 2007-04-06 12:01
Najważniejsza jest rodzina i dzieci, bo przecież to dla nich zyjemy. To dzieki nim dązymy do kolejnych wyznaczonych celów. Uważam że wszystko idzie pogodzić. Mieć rodzine, rozwijać się i kształcić. Sama jestem tego żywym przykładem.
napisał/a: Fragma_88 2008-08-07 15:09
sylwia napisal(a):W dzisiejszych czasach, w czasach ciągłej gonitwy za pieniądzem, zmieniają się pewne kanony. Kobieta przestaje być żoną i matką a staje się kobietą sukcesu. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Co powinno być priorytetem - kariera zawodowa, czy rodzina?


Krótko i na temat - Rodzina najważniejsza (:

Sukcesy zawodowe też są ważne, ale nie powinny być ważniejsze od życia rodzinnego (:
napisał/a: szeptem1 2008-12-16 14:39
Dla mnie kariera jest ważniejsza.
napisał/a: ~gość 2008-12-16 14:56
Zdecydowanie Rodzina
napisał/a: ~gość 2008-12-16 18:51
Wiele ludzi podąża za karierą mając rodzine, aby zapewnić jej byt. Niestety kariera ma swoje też złe strony. W najczęstrzych przypadkach dochodzi do tego, że rodzina jaką się ma zostaje odsuwana w tlo gdzie pierwszo planowym priorytetem staje sie owa kariera.

Jezeli ciężka jest sytuacja finansowa można poprosić o pomoc wielu ludzi. Szkoda, tylko że większość nie chce zawracać głowy tym, którzy chętnie pomogą... Najgorsza jest pokusa. Gdy np. taka kariera zawodowa jest jedyną szansą i w zasięgu ręki, taka osoba nie potrafi odmówic z myślą o swojej rodzinie. Tylko nie zna wtedy konsekwencji, ze KARIERA = BRAK CZASU POSWIECANEGO RODZINIE w najgorszym przypadku jej strata. (Zaniedbanie dzieci, one zacznął schodzic na złą drogę itd. a my będziemy tłumaczyć "czemu mi to robisz? Przecież ja prawie w domu nie jestem, poniewaz pracuje byście mieli co do garnka włożyć) Stanowczo mówie NIE! Lepiej pozostac przy Kochającej rodzinie, niz oddać swoje życie w bardzo przebiegłych i zdradliwych rękach pieniędzy
napisał/a: monika1985 2008-12-17 11:32
dla mnie rodzina to skarb którego zadne pieniążki nie są wstanie zastąpić nie musimy żyć w bogactwie bo naszym złotem jest miłość
A pieniąki to rzecz nabyta którą raz maz raz mozesz stracić kariera to samo !!!
PO co mieć pieniążki i kariere skoro nie można sie tym z kimś podzielić a życie samotnych ludzi jest straszne
napisał/a: asiaczek3 2008-12-22 10:33
Rodzina bo to rodzina jest w życiu oparciem, czymś co chroni, co daje siłę - nie kariera.
napisał/a: ~gość 2009-01-03 16:04
tak to juz niestety jest, ze rodzine docenia sie na stare lata... kiedy juz wespniemy sie po szczeblach kariery...odsuniemy rodzinę lub bardzo ograniczymy z nią kontakty...a potem chcielibyśmy wszystko cofnąć i wrócić....

Mysle, ze nie ma takiego człowieka, który poświęcając swojej zycie prywatne i rodzinne dla kariery wczesniej czy pozniej tego nie załuje.
napisał/a: budyń_waniliowy 2009-01-04 12:50
Hmmm...
Ja jednak wolałabym pogodzić karierę z rodziną... W przyszłym roku wychodzę za mąż, dziecko planujemy za jakieś 5-6 lat (młodzi jeszcze jesteśmy, ale zależy mi na dzidziusiu przed 30).
Z tym, że u nas panuje pełen podział obowiązków. Ja gotuję (uwielbiam) narzeczony sprząta (duże porządki robimy wspólnie).
Nie wyobrażam sobie sytuacji, że po urodzeniu dziecka zostaję w domu przez np 3 lata... przecież po tych 3 latach ma się taką dziurę w życiorysie (nie w negatywnym sensie oczywiście, ale w sensie szukania pracy), że wcale nie łatwo znaleźć coś,co by odpowiadało.

Mam nadzieję (choć wiem,że życie może zweryfikować moje plany), że w momencie urodzenia dzidzusia będę miała na tyle stabilną sytuację finansową,że będę mogła pracować mniej, i pogodzić pracę z dzieckiem.

Jednak nie wiedzę siebie tylko w roli żony i matki po prostu.
napisał/a: Klusia 2009-01-20 22:11
odnawiam temat............

dziewczyny poradźcie w jakiem wieku najlepiej dziecko zniesie kilka godzin rozłąki z mamą?

Kacperek ma 6 miesięcy i zastanawiam się nad pójściem do pracy.... tylko czy jest szansa żeby ktoś mnie zatrudnił na pół etatu?

jak to u Was wygląda/ło?

a może można jakoś pracować w domu? któraś tak ma?