Krzesełko do karmienia

margaret napisal(a):

M mamy plastikowe, ale na takiej samej zasadzie jak to Wasze drewniane, o takie http://allegro.pl/krzesel...3009348043.html i zaczeliśmy używać jakoś od 6 miesiaca.
Minus takiego krzesełka to właśnie to, ze nie mozna go złożyć, ale plus taki, ze robi się z niego stolik i krzesełko i Młody już z tego korzysta.

tez mamy to i baaardzo sobie chwalę, teraz używamy tylko rozłożone bo Ola już nie jest karmiona

Jusik napisal(a):

Ewcia10i3, my mamy Chicco Polly dokładnie Safari- super krzesełko :)
wygodne, zdejmowana tacka którą można umyć w zmywarce, wkładka dla mniejszych dzieci, regulowane pasy..... można wymieniać i wymieniać. Bardzo polecam :)

właśnie ta zdejmowana tacka bardzo mi się podoba. Ja miałam drewniane i ciężko było utrzymać go w czystości bo blat ciężki, duży i jedzenie wchodziło w szczeliny. Jeszcze się zastanawiam nad tym Magic, też z chicco bo mała by mogła z niego korzystać od samego początku bo do 5 miesiąca może służyć jako leżaczek a później jako krzesełko do karmienia czy zabawy no ale jeszcze pomyślimy.

Ewcia10i3, wow jakie cudo ;o;o a jak cenowo?

qamilka, nie mam ale z ciekawości sprawdziłam na allegro, są powyżej 600zł ;)

Cena mogłaby być niższa, niemniej jednak mając na uwadze czazs użytkowania rodzinnie przekonaliśmy się, że był to dobry wybór. Zawsze jest perspektywa użytkowania przy kolejnym dziecku, a szczęśliwie po złożeniu krzesełko zajmuje niewiele miejsca ( niecały metr na około 25 cm szerokości ) i samo stoi.

Agusiek napisal(a):

qamilka, nie mam ale z ciekawości sprawdziłam na allegro, są powyżej 600zł ;)

No cena początkowo może odstraszać ale jak by się nad tym zastanowić to kupując zwykłe krzesełko, osobno leżaczek i potem stolik do rysowania to wydamy dużo więcej niż koszt tego krzesełka więc myślę ze warto kupić raz a porządnie tym bardziej że oszczędzamy przy tym sporo miejsca w domu.

Wystarczy pododawać średnie ceny takiego oprzyrządowania i wychodzi znaczeni drożej, a trzeba mieć na uwadze również stabilność, wykonanie. Jednak firma firmie nie jest równa, a Chicco robi porządne wyposażenie uważam.

Ewcia10i3 napisal(a):

ale jak by się nad tym zastanowić to kupując zwykłe krzesełko, osobno leżaczek i potem stolik do rysowania to wydamy dużo więcej niż koszt tego krzesełka

z tego co widzę to krzesełka nie przerobisz na stolik do rysowania. jako leżaczek nie ma funkcji wibracji ani bujania (czy się mylę?). toż to jest zwykłe składane krzesełko jedynie z możliwością położenia w nim dziecka. nie mówię że jest złe czy coś bo nie znam krzesełek Chicco, aczkolwiek na pewno nie jest ono tak wielofunkcyjne jak wynika z tego co napisałaś ;)

Leżaczek nie ma żadnych wibracji, moim zdaniem to nie potrzebne. Miałam kiedyś taki leżaczek ale wibracji nie używałam, nie było takiej potrzeby. Bardziej właśnie zależało mi żeby mieć dziecko gdzieś wyżej jak np robię coś w kuchni, żeby mnie widziało, bo wtedy było cicho. Jeżeli chodzi o rysowanie to można albo z blatem przy małym dziecku, albo po prostu dosunąć krzesełko do normalnego stołu czy stolika jak normalne krzesło, z tym że na tym pewnie wygodniej będzie bo jest lepiej wyprofilowane.

Osobiście z perspektywy doświadczeń nie widze potrzeby żadnych wibracji w krzesełku. Raczej podstwą jest solidność, bezpieczeństwo. Wielofunkcyjność jest mile widziana, a także fakt niewielkiej ilości zajmowanego miejsca.

Od kiedy używa się takiego krzesełka?Pytam bo nie wiem kiedy mam nastawić się na zakup..

Alexia2013, takie bez regulacji oparcia od ok pol roku gdy dziecko samo siedzi, takie z regulacja mozna od ok 3-4mz i na pollezaco wtedy ;)
choc znam osoby co miesieczne dziecko tak na wpol lezaco klada
moja sis ma to z regulacja oparcia i super jest- tylko trza miec dosc duzo miejsca bo ono nie sklada sie zupelnie na plasko jak np deska do prasowania