Kwiecień 2009
napisał/a:
megi_24
2008-08-22 10:54
Ja też bede mieć pierwszą dzidzie i tez swiruje tak jak Zdziebko ;) ciesze sie ze jest to forum bo jakbym powiedziala znajomym czy rodzenstwu ze mysle juz o lóżeczku to by pomysleli ze juz calkiem na mózg upadłam :) tzn. oni wszyscy siesza sie razem ze mna ale bez przesady, a ja ewidentnie przesadzam :) najchetniej to codziennie po pracy jechala bym do sklepow dla malcow i oglądała rzeczy które będą mi potrzebne :) boje sie zapeszyc takim mysleniem ale w sumie to dlaczego mam sie nie cieszyc? nawet lekarz mi powiedzial ze pozytywne nastawienie to połowa sukcesu :)
napisał/a:
Zdziebko
2008-08-22 11:02
No to rzeczywiście ci się udało :)
Niby teściowie obiecali nam wózek, ale ja bym chciała sama wszystko kupić dla swojej dzidzi.
Niby teściowie obiecali nam wózek, ale ja bym chciała sama wszystko kupić dla swojej dzidzi.
napisał/a:
megi_24
2008-08-22 11:05
No ja sie tylko obawiam żeby mi tescowa wózka nie chciala kupowac :/ nie zrozumcie mnie zle, nie chodzi o to ze jestem wybredna ale jest troche średniowieczna i chce miec wszystko takie jak nam sie podoba a nie jej. Zeszta duzo sie zmienilo odkad ona miala małe dzieci, dzisiaj dzieci nie leżą w tych betach wielkich wyzawijane pieluchami - dla niej to nie do pomyslenia.... wlasnie tego sie najbardziej obawiam jak juz urodze - interwencji tesciowej :/ ech :/
napisał/a:
Zdziebko
2008-08-22 11:08
Masz rację Megi, trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze :)
Ja widziałam takie śliczne śpioszki, no ale dla dziewczynki :) Niby mąż twierdzi, że będzie Hania, ale jak urodzę Maciusia to przecież go nie ubiorę w śpioszki z falbanką ;)
Ja widziałam takie śliczne śpioszki, no ale dla dziewczynki :) Niby mąż twierdzi, że będzie Hania, ale jak urodzę Maciusia to przecież go nie ubiorę w śpioszki z falbanką ;)
napisał/a:
Zdziebko
2008-08-22 11:10
Ja ciebie Megi dobrze rozumiem.
Nie chcę być niesprawiedliwa, bo moja teściowa nie jest najgorsza, ale... No właśnie o to "ale" chodzi, bo nie zawsze możemy się porozumieć.
napisał/a:
megi_24
2008-08-22 11:15
No ja własnie tez nie chce byc niesprawiedliwa bo niejedna mogla by mi pozazdroscic takiej tesciowej, ale... jak to mówią - nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Najgorsze jest to że mieszkam zaledwie 2 kilometry od niej a ona najchetniej chcialaby zebysmy tam jedli, siedzieli, spali a tak wogole to czego sie wyprowadzilismy... A ja chce sie cieszyc samodzielnoscia i tym ze moge byc w miare samodzielna. Tyle lat studiowalam i tyle lat przyszlo mi czekac jak bedziemy mieli swój własny kąt ale niektórzy tego nie rozumieją. A to będize jej pierwszy wnuczek wiec bedzie masakra :)
napisał/a:
XasiaX1982
2008-08-22 11:19
u nas to wozek sama wybrałam mama tylko zapłacila za niego bo nie chciala wybierac nam bo moze by sie nie spodobało lozeczko tez wybrałam wczesniej i zamowilam a prababcia tylko odebrała jak mała juz sie urodziła
dziewczyny ja tez tak swirowałam ja bylam z mala w ciazy a teraz wam powiem ze wcale duzej roznicy nie ma tez chodze po sklepach i ogladam ciuchy dla mojej 2 latki i nie wiem czemu rozowe dla malenstwa ):)
dziewczyny ja tez tak swirowałam ja bylam z mala w ciazy a teraz wam powiem ze wcale duzej roznicy nie ma tez chodze po sklepach i ogladam ciuchy dla mojej 2 latki i nie wiem czemu rozowe dla malenstwa ):)
napisał/a:
megi_24
2008-08-22 11:29
No moja mama ma właśnie takie podejście, macie kase i kupcie sobie sami to sie wam bedzie najbardziej podobało a teściowa lubi nam sprawiać "niespodzianki" :) jak mi kupi wózek " niespodzianke" to ją utłuke tłuczkiem do ziemniaków :)
napisał/a:
Zdziebko
2008-08-22 12:33
Hehehe zawsze możesz powiedzieć, że to depresja poporodowa ;)
Moja teściowa ma oczywiście swój pogląd na temat wózka, tzn. najlepiej wie jaki powinien być, ale ostatecznie chyba nic nie kupi bez mojego udziału.
Moja teściowa ma oczywiście swój pogląd na temat wózka, tzn. najlepiej wie jaki powinien być, ale ostatecznie chyba nic nie kupi bez mojego udziału.
napisał/a:
viganna1
2008-08-22 14:59
oj widze, że temat zszedł na ciuszki, wózki i łóżeczka, ja narazie o niczym takim nie myśle , chociaż jak przechodze obok sklepu z takimi bobociuszkami to aż mnie skręca ale tak bardzo boję się zapeszyć że nie wchodze, szczególnie, że to moja pierwsza ciąża i tak naprawde nie wiem czego mam się spodziewać:)
napisał/a:
Zdziebko
2008-08-22 15:09
Zazdroszczę ci silnej woli :) Na razie powstrzymuję się, żeby nie kupować, ale oglądać mi wolno ;)
napisał/a:
Zdziebko
2008-08-22 15:40
Jutro wizyta u lekarza... boję się dziewczynki i nie mogę się doczekać :(
Dziękuję za wsparcie. Jutro po powrocie od lekarza będę on-line ;)
Dziękuję za wsparcie. Jutro po powrocie od lekarza będę on-line ;)