Maj i Czerwiec 2011

oliwcia-o
napisał/a: oliwcia-o 2013-01-19 21:41
hej,
Gosia współczuję tej ospy :( wyobrażam sobie jak jesteś zmęczona, bo u nas też ostatnie noce były tragiczne, na szczęście Antek już dobrze i dzisiaj dał się wyspać. Ta ostatnia trójka dała mu popalić, dziąsło wygląda strasznie ale już chyba całkowicie się przebiła - świadczy o tym to że prawie przespał noc. Na kontrolę do lekarza pójdziemy może w pon, mały czuje się już dobrze i normalnie je, ale ma jeszcze troszkę katar i troszkę kaszle, w nocy w ogóle ale rano jeszcze trochę.
Ja w poniedziałek zadzwonię zapisać się na usg, czas pomyśleć o drugim dzidziusiu :)
Dla Oli gratulacje za butlę. Ale co skorzystała z cyca to jej :)
Kasia życzę żeby nauka nocnikowania poszła jak najszybciej i bezproblemowo :rolleyes:
napisał/a: aaniaa 2013-01-25 18:07
cześć Dzewczynki

Zadna nic nie pisze...
moja klawiatura głupeje coraz bardzej, więc napisac posta to prawie cud, nie zmieniamy jej bo nie wiem czy nie lepiej nowego laptopa kupic, ale trzeba bedzie pOdjąc decyzje...
Gosiu ospa opanowana?
Oliwia kiedy USG? Jak Ty się czujesz, to juz tak blisko
Teraz jak te mrozy takie przyszły to mniej spacerujemy , raz dziennie tylko a Ola w domu wariuje jak szalona.
napisał/a: gosia677 2013-01-26 09:45
Oliwka jak Antos?choróbsko już odpuściło?
Aniu moje dzieciaki tez już szału w domu dostają no ale co poradzić trzeba kisnąc:(
Kamil jeszcze tydzień posiedzi w domu z nami a potem do przedszkola,uff odsapnę sobie trochę bo takie pyskówki i wrzaski urządzają ze ześwirować można:eek:Zosi ładne strupki się porobiły śpi już całe nocki i nie drapie więc już ospa prawie za nami:)
oliwcia-o
napisał/a: oliwcia-o 2013-01-28 21:54
hej:)
Gosia to pewnie teraz się cieszysz z tej ospy, że już macie ją z głowy?
U nas Antoś juz zdrowy, byliśmy jeszcze na kontroli bo kasłał, ale osłuchowo był czysty i dr powiedziała że on ma taką dobrą odporność i że to jej sukces że się udało bez antybiotyku. He he jakby cokolwiek zrobiła i by to była jej zasługa :rolleyes:
Ja już z Antosiem na spacery prawie nie chodzę bo nie dam rady z sankami, a na nogach to on nie chce.. Najwyżej dookoła bloku wyprowadzimy psa. Mąż go zabiera na sanki ale też nie za długo. Ten dzień się tak dłuży, no ale przynajmniej mały jakoś po tej chorobie zrobił się taki pogodny, ciągle się przytula i wygłupia, i całkiem ładnie się bawi sam. Kilka nocy też przespał wspaniale od 21 do 8:30, więc dał odpocząć. Ale znowu coś mu nie "pasuje" w nocy, nie chce w ogóle iść spać i się budzi, chyba też będziemy już mieli pożegnanie z dziennymi drzemkami, bo tym bardziej nie da się położyć. Nie wiem czy to znowu zęby bo strasznie wszystko gryzie, ręce, zabawki, a wieczorem najbardziej w łóżeczku jak leży to gryzie rękaw od piżamki. Taką miałam nadzieję że po tych trójkach będzie trochę spokoju, ale coś czuję ze to już piątki zaczynają swędzieć... ehh z tymi zębami to się nigdy nie kończy. A jak u Antosia się skończy to u drugiego się zacznie :(
Dzwoniłam do ginekolożki chciałam sie zapisać na to usg ale babka sobie zażyczyła 150 zł:eek: za samo 5 minutowe usg to przegięcie moim zdaniem. W ciąży z Antosiem płaciłam u niej 100. Także idę na razie 1 lutego na nfz, najwyżej jak się niczego nie dowiem to jeszcze później się gdzieś wybiorę... ale teraz będę u innego lekarza więc może będzie lepiej.
oliwcia-o
napisał/a: oliwcia-o 2013-02-03 20:40
hej,
kobitki co to taka cisza? Piszcie co u was, jak dzieciaki, jak zdrówko?
Ja byłam na usg, dr potwierdził że dzidzi to na pewno chłopiec! Poza tym jest naprawdę duży bo waży ok 2,600 i z wymiarów z usg wyszło na 35 tydzień, a z OM dopiero 33. Także różnica duża. Dodatkowo dr powiedział że głowka już jest bardzo nisko (co czuję jak chodzę strasznie mi naciska na "wyjście" ;) Dlatego myślę że urodzę sporo wcześniej, obyśmy wytrwali do połowy marca, ale widzę że brzuch mi się już obniżył i miewam pobolewania takie jakby skurcze przepowiadające, więc zobaczymy co to będzie :eek: zamówiliśmy już łóżeczko, czekamy aż dojdzie, a teraz w tym tygodniu przyjeżdżają do nas moi rodzice (bo mają u siebie remont), więc zamierzam wykorzystać mamę do prania i prasowania ubranek bo ja już kompletnie nie mogę prasować, w ogóle nie mogę stać dłużej niż parę minut :( trzeba też wyprać wózek i fotelik, no i zostaną zakupy kosmetyków, pieluszek i całej tej wyprawki do szpitala... Najbardziej martwię się o Antosia bo on się teraz zrobił strasznym mamisynkiem.... :( ciągle na mnie wisi i nie uśnie beze mnie, i nawet tatę potrafi ode mnie odganiać! Mam więc nadzieje że poród przebiegnie szybko i bez komplikacji i że będziemy w szpitalu krótko... ale na pewno będzie mocno zazdrosny o braciszka
napisał/a: aaniaa 2013-02-04 17:13
Cześć
oliwa fajne że maly juz taki duzy, jeszcze troszkę bedziesz tulic maluszka, fajne...
ale fajnie się chłopaki będa za jakis czas bawić i dogadywać.
Zamowiłam nową klawiaturę i czekam teraz jak będę miec sprawna to napisze więcej bo teraz to meczarnia.
napisał/a: aaniaa 2013-02-07 09:16
cześć
No nareszcie mam nowa klawiaturę :)
Oliwia Ty nam sie tu melduj czasem, bo ja to się zastanawiam czy Ty jeszcze 2w1. jak tam zakupy- zakończone? Fajnie że mama jest, troche Ci pomoże. Ciekawe jak Antek zareaguje na braciszka w domu, bedzesz miec pewnie ciekawie i wesoło :rolleyes:
Kurcze Ola od małego nie miała zadnych alergii a teraz biedna jest w takiej pokrzywce cala, juz jakis czas ja kąpie w Oilanie i smaruje Cutibazą, ale jest coraz gorzej, jutro idziemy do lekarza...Cyca wieczornego nie ma zamiaru odpuścić, a i rano czasem sie domaga, tak wiec cofamy się :mad:
Moja siostra niby miała tak wczesnie urodzić, tak ją straszyli a teraz juz jej 38tc leci. Na 15.02 ma termin cc.
Ola w zeszłym tyg, tak mocno ugryzła Kube, że ten darł sie z bólu, miał slad zębów i sinca a do dziś ma strup po zębach, jakby go pies ugryzł, dobrze ze wścieklizny nie ma :p
Ola na każdym kroku pokazuje swój charakterek, jest taka uparta i żywa.

Kasia, Gosia co u Was, jak dzieciaczki?
oliwcia-o
napisał/a: oliwcia-o 2013-02-08 16:16
hejka:)
Ania właśnie myślałam o tym ostatnio i miałam się ciebie pytać jak tam siostra, bo zdawało mi się że już wcześniej miała termin.. A czemu cesarka, mały się nie przekręcił? Co do gryzienia to biedny Kuba. Antek też gryzie teraz. Mnie. Najgorzej jak czasem w kuchni podejdzie mnie od tyłu jak coś robię i z ukrycia ugryzie, raz tak podskoczyłam że mało mu patelnią nie przyłożyłam! :D a tak na serio to nie jest śmieszne, a im bardziej się go za to upomina to tym gorzej...
My mamy teraz rodziców (niestety tylko do jutra:( i jest naprawdę super, Antoś tylko z nimi, a mama ma święty spokój :D cały czas ich męczy, chodzi z nim na spacery itp. Dodatkowo mama nawiozła jedzenia, zmywa i w ogóle mnie wyręcza. No i najważniejsze że wzięłyśmy sie za ubranka, jak mąż je przyniósł to dosłownie zajęły cały pokój! Pralka chodziła prawie non stop a mama dzielnie to wszystko prasowała, więc mam już gotowe ubranka chyba na rok! A że lekarz kazał mi więcej leżeć niż chodzić to naprawdę ta pomoc była jak wybawienie. Szkoda że nie ma dziadków bliżej :( Łóżeczko też doszło, brakuje jeszcze paru rzeczy ale to mąż sobie poradzi w razie czego.
Dzisiaj byłam też na tym badaniu na hcv rna i wynik dopiero za 2 tygodnie!
napisał/a: aaniaa 2013-02-12 09:19
cześć Dziewczyny
Co tu znowu tak cicho, piszcie chociaz czasem, bo na całkiem watek padnie.
Oliwia mały mojej siostry jest dobrze ułozony, ale ona od dziecka choruje na padaczkę i z tego powodu lekarz zalecił cc. Niby od wieków nie ma ataków ani nic sie nie dzieje, ale lekarz stwierdzil, że gdyby np w trakcie porodu dostała ataku, mogłoby byc niebezpiecznie.
A u nas dzis pięknie słoneczko świeci, takie fajne powietrze jest.

Musze Wam napisać że w związku z ta moja noga bolącą byłam na rezonansie magnetycznym kręgosłupa, i badanie nic nie wykazało, a to już boli mnie od grudnia 2011, brak juz mi pomysłow co to może być, lekarze tez nie wiedzą, znów dostalam skierowanie na badania krwi, jutro pójde, tylko co to da???
napisał/a: aaniaa 2013-02-12 09:24
Oliwia to takie małe gryzonie nam rosna, do klatki z nimi :D
Ola do tego jeszcze zaczęła szczypanio-drapanie i tak własnie Kube szczypnęła w niedzielę że ma krechę koło oka.
Chciałabym Ole puścić od wrzesnia do przedszkola, ona tak radośnie wbiega na sale jak prowadzimy Kube i nie chce wyjść, ale niestety u nas nie chca przyjmować 2-latków, a żłobki mamy tylko 2 w mieście i kolejki sa koszmarne, Ola zapisana wieki temu a jest dalekooo na liście :(
oliwcia-o
napisał/a: oliwcia-o 2013-02-16 20:44
hej,
wkurzyłam się ostatnio bo napisałam wam długiego posta, klikam zatwierdź a tu błąd serwera! wszystko przepadło!
Ania, i jak tam Twoja siostra? Wszystko oki z maluszkiem?
A jak tam po badaniu krwi, dowoedziałaś się coś? współczuję tych bóli :( mi się też teraz w ciąży zrobiły potworne żylaki, jakoś nie boli ale wyglądają okropnie, musze po porodzie się wybrać z tym do lekarza.
Ja się jakoś trzymam, ale mały jest naprawdę już tak nisko, czasem mi się tak rozpycha na samym dole że wydaje mi się że już wyjdzie :eek: mam też pobolewania takie w pachwinach np, ale skurczów jako takich nie zanotowałam.. Biorę luteinę i mam dużo leżeć, ale cięzko tak wytrzymać bez zajęcia. A jak leżę to mały się jeszcze bardziej rozpycha, wpycha nogę w żebra itp. Ze spaniem też mam problemy, budze się nad ranem i nie śpię po 2-3 godziny, nie mogę sobie znaleźć pozycji. Nie mogę więc się już doczekać kiedy będzie po wszystkim, no i kiedy przytulę maluszka. A z drugiej strony... To ostatnie dni względnego spokoju, zwłaszcza że Antek przesypia teraz noce...
Kasia, Gosia, Martyna meldować się tu, nie rozleniwiajcie się tak ;)
napisał/a: aaniaa 2013-02-18 16:52
Cześć
No moja siostra doczekała się swojego Adasia, mały urodził się 15.02 jest zdrowy i nie taki mąły jak lekarze zapewniali cała ciąże(miał miec góra 3 kg) wazy 3,590 i ma 57cm. Sa nadal w szpitalu, bo mały ma zółtaczke.
Oliwia moich wyników jeszcze nie odebrałam, może jutro sie po nie wybiorę...
Ciesz sie ostatnimi chwilami spokoju, bo zaraz zacznie sie zarywanie nocek na nowo i całe to zamieszanie, a Antek pewnie z zazdrości bedzie chciał zwrócić na siebie bardziej w jakis sposób uwagę.