Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Mamusie i ich kochane skarby

napisał/a: rduszek 2011-07-03 00:12
No pięknie mnie obgadujecie!!!! Kiedyś tam pisałam,że w ciąży jestem :P No i w końcu mamy małą Milenkę na świecie. Trochę na razie mało czasu i jakoś jeszcze nie ogarniam wszystkiego ale się staram:)Milenka aniołek, chociaż cwaniara ciągle by przy cycku była, ewentualnie nosić i przytulać więc wymyśliłam, że dostanie szmatkę przytulankę może jak mamą będzie pachnieć to w łóżeczku poleży. Co słychać u was i u naszych skarbów Juleczki, Patrysi i Klaudii więcej dzieci nie pamiętam:) A jeszcze Paulina od Basi ale to już duża pannica:) Pozdrawiam wszystkich. Całuski dla wszystkich:P
napisał/a: rduszek 2011-07-03 00:14
Gosiu a dla ciebie dużo dużo zdrówka i oby to nic poważnego nie było, jakoś dużo osób znam które właśnie mają problemy kobiece oby ich jak najmniej.
napisał/a: gotisza 2011-07-03 23:15
Jej Martyna no na reszcie się odezwałaś opowiadaj co słychać i czemu tak strasznie długo się nie odzywałaś.
Powinnaś się cieszyć że o tobie gadamy bo to znaczy że pamiętamy o tobie.)
napisał/a: gotisza 2011-07-03 23:21
Dzięki dziewczyny u mnie w sumie już ok czuję się dobrze ale na razie dalej nic konkretnego nie wiadomo, ale myślę że będzie dobrze.
moje dziewczyny siedzą w domu bo przedszkole zamknięte na razie przyjechała moja mama i będzie tu do 15 lipca potem dziewczyny idą na dwa tygodnie do przedszkola i znowu w sierpniu siedzą w domu nie ukrywam że mam z tym problem bo nie bardzo ma się kto nimi zająć moja mama na razie nie wie czy da radę tu przyjechać w sierpniu więc się martwię bo babcia z nimi nie zostanie :/ 18 sierpnia idę na urlop więc może jakoś to będzie.

Laseczki moje kochane opowiadać co u was.
napisał/a: rduszek 2011-07-04 20:21
gotisza napisal(a):Jej Martyna no na reszcie się odezwałaś opowiadaj co słychać i czemu tak strasznie długo się nie odzywałaś.
Powinnaś się cieszyć że o tobie gadamy bo to znaczy że pamiętamy o tobie.)


Gosiula nie było bo pracowałam po 12 godzin co drugi dzień w Focusie w kebabie na kasie, zdarzało się ,że 3 dni po 12 godzin to jak wracałam to o forum nawet nie myślałam po za ty Ola i dom byłam wyczerpana. Teraz twierdzę ,że ciąża jak zbawienie się pojawiła bo nam kierownika zmienili a taki chu... przyszedł i rządzić chciał a nic nie umiał wszystkiego go nauczyłyśmy to potem takie zmiany wprowadzał,że się nie szło połapać czy robisz dobrze czy źle. A Martynka to z nim na pieńku miała bo do zmiany jej się nie podobały i darliśmy koty. Więc w idealnym momencie zaszłam w ciąże bo pewnie by mnie dycyplinarnie próbował wywalić:P A teraz sobie siedzę na macierzyńskim i jest mi z tym dobrze:P Oli przedszkole też się skończyło i nudzi się w domu jak mops a ja dla nie czasu też mam mało wiadomo Milenka też zajmuje czas.
napisał/a: gotisza 2011-07-05 13:41
rduszek napisal(a):Gosiula nie było bo pracowałam po 12 godzin co drugi dzień w Focusie w kebabie na kasie, zdarzało się ,że 3 dni po 12 godzin to jak wracałam to o forum nawet nie myślałam po za ty Ola i dom byłam wyczerpana. Teraz twierdzę ,że ciąża jak zbawienie się pojawiła bo nam kierownika zmienili a taki chu... przyszedł i rządzić chciał a nic nie umiał wszystkiego go nauczyłyśmy to potem takie zmiany wprowadzał,że się nie szło połapać czy robisz dobrze czy źle. A Martynka to z nim na pieńku miała bo do zmiany jej się nie podobały i darliśmy koty. Więc w idealnym momencie zaszłam w ciąże bo pewnie by mnie dycyplinarnie próbował wywalić:P A teraz sobie siedzę na macierzyńskim i jest mi z tym dobrze:P Oli przedszkole też się skończyło i nudzi się w domu jak mops a ja dla nie czasu też mam mało wiadomo Milenka też zajmuje czas.


no tak ja też cały czas pracuję po 12 -13 godzin plus dojazdy wychodzi że nie ma mnie w domu po około 15 godzin , nie jest łatwo ale daję radę , rozumiem że Ola się nudzi , w sumie moje też ale one są dwie więc nie jest najgorzej, no i na przeciwko mieszka ich koleżanka 6 letnia Kasia więc jakoś razem sobie radzą z nudą. (o właśnie wparowała cała trójka do domu :/zaraz mi chatę rozniosą...)

Kurcze robię dzisiaj szaszłyki na obiad i właśnie się okazało że nie mam patyczków do szaszłyków chyba Krzysiek zapomniał mi powiedzieć że trzeba kupić, hm muszę iść do sklepu ale z trójką dzieci to nie jest takie fajne.
napisał/a: gotisza 2011-07-05 13:44
Martyna opowiadaj jak tam poród? ile Milenka miała wagi i cm? czekam na szczegóły. )
napisał/a: rduszek 2011-07-05 21:43
Milenka chodź malutka 52 cm i 2840 kg urodził się przez cesarskie cięcie chociaż zaczęło się normalnie ale skurcze miałam tylko bo mi dali kroplówkę a tak to były tak małe jak przy miesiączce. Więc się męczyłam z tymi bólami , które były za krótkie, żeby urodzić więc cesarka jak mi dali zastrzyk to po prostu ulga i koniec tych bóli:P i też właśnie z takim uśmiechem:) leżałam na tym stole po chwili Milenkę już widziałam.Jak się dowiedziałam od położnej to mogła się żywa nie urodzić więc decyzja dobra i wszystko się dobrze skończyło:).

Gosiu a gdzie ty pracujesz pewnie też jakieś centrum handlowe bo tam tylko takie godziny pracy, a nasz szef to jeszcze taki na kasę, że święta tez robiliśmy. Ale w sumie i tak był ok i z kasą się nigdy nie spóźniał. am nadzieje go namówić na urlop wychowawczy chociaż będzie to trudne gdyż umowa u niego kończy mi się 31 grudnia, a więc by musiał mi nową umową dać marne szanse:( . Właśnie nie orientujecie się kto płaci za składki na wychowawczym zus czy szef?

Milenka w sobotę będzie mieć chrzest, a opowiadajcie co u was?
napisał/a: pawilcia 2011-07-06 17:21
Martynko, mnie to pewnie nie pamiętasz ale ja Ciebie tak:D - gratuluję córeczki!!! na wychowawczym składki pracodawca chyba opłaca, bo mi w każdym razie do PIT-a przysyłali z pracy rozliczenie.
napisał/a: rduszek 2011-07-06 22:11
A właśnie ,że chyba pamiętam Edyta? A Pawełek taki blondynek był. Emilki niestety nie znam bo już wtedy mnie nie było. Szkoda, że pracodawca miałam nadzieje,że go na mówię na nową umowę a tak to pewne ,że na wychowawczy się nie złapię. Do pracy i tak tam nie wrócę raczej dla mnie tam miejsca nie trzymają, po za tym nie mam z kim małej zostawić, a tak to by mi się przynajmniej do emerytury liczyło:P
napisał/a: rduszek 2011-07-06 22:17
w goole w pisałam kto płaci za wychowawczy i z tego co ludzie piszą to państwo:D to może minimalna szansa jest tylko czy j mam tyle wdzięku aby się zgodził.
napisał/a: pawilcia 2011-07-06 22:22
tak, ten blond-Pawełek to mój:D. Wychowawcze Ci się wlicza napewno do bezrobocia, to chyba i do emerytury. nie wiem dokładnie jak to jest ale w każdym razie to sytuacja wyjątkowa, więc jakoś tam inaczej jest rozwiązywana. do stażu pracy chyba się też wlicza, tylko jako "okres nieskładkowy"... chyba. namieszałam ładnie, co? ;)
ja pracowałam pół roku jak zaszłam w ciążę jeszcze z Pawełkiem (miałam świerzo podpisaną umowę na 5 lat) i po urodzeniu go byłam 2 lata na wychowawczym. pod koniec znowu w ciąży byłam i zaraz po wychowawczym poszłam na ciążowe i macieżyńskie, a potem na rok kolejnego wychowawczego (tym razem na Emilkę). tak się złożyło że po wychowawczym wróciłam do pracy tylko na 2 miesiące i mi poprostu umowy nie przedłużylu, bo te 5 lat minęło:cool:. ale kuronia biorę teraz:)