piekny początek roku styczen- luty 2012

napisał/a: ANDZIARA23 2011-07-02 16:57
witam przyszłe mamy
jak się macie ja mam termin na na przełom stycznia /luty to moja druga dzidzia , czy jest nas więcej smiało piszcie razem zawsze lepiej:)
napisał/a: Magdaalenkaa 2011-07-02 17:02
GRATULUJĘ!!!!
Już myślałam,że nikt się nie pojawi!!!P
napisał/a: Ainea 2011-07-02 17:08
Andziara gratulacje!!
Mam nadzieję, że szybko dołączą do Ciebie inne mamusie :)
napisał/a: SmerfetkaMaruda 2011-07-02 18:37
ANDZIARA23 napisal(a):witam przyszłe mamy
jak się macie ja mam termin na na przełom stycznia /luty to moja druga dzidzia , czy jest nas więcej smiało piszcie razem zawsze lepiej:)


Ogromne GRATULACJE!!!
Spokojnego przebiegu ciazy zycze :)

/ Wrzesniowa Mamusia
napisał/a: eowina24 2011-07-02 19:14
Gratulacje:) Spokojnych 9 miesięcy:D

Mamuśka grudzień 2009 i styczeń 2011.
napisał/a: anciaa 2011-07-03 17:11
Witam :) Również melduję się jako mama na luty.
napisał/a: anciaa 2011-07-03 17:12
Witam :) Też będę lutową mamą i też po raz drugi, bo mam synka z grudnia 2009. Niestey za czesto tu sie nie będę udzielać, ponieważ czasu brak :) Powodzenia!
napisał/a: misiallek 2011-07-04 10:50
gratuluję!!!!! Życzę dużo spokoju i radości :o)
napisał/a: ANDZIARA23 2011-07-04 14:41
dzieki za gratulacje , witaj ANCIAA
napisał/a: ANDZIARA23 2011-07-04 14:44
moja mała tez dokazuje więc wiem jak to z czasem mnie dodatkowo budowa męczy ,alew poprzedniej ciazy tez bylam forumowiczka lutówek 2009 i bardzo duzo mi dały. znajomisci do dziś mam nadzieje że i tu będzie tak
napisał/a: brouczek 2011-07-04 21:51
Witam Was lutówki:))

Ja mam termin na 20.02.2012, co ma się rozumieć pewnie jeszcze zmieni się nie raz;)

Trochę nas tu mało, ale mam nadzieję, że z czasem zagęści się od szczęśliwych oczekujących mam:)
napisał/a: brouczek 2011-07-05 09:35
Ależ mnie od wczoraj głowa boli:/ Nie pamiętam już czy w ciązy można brać Apap? Wiecie coś na ten temat? Bo jak tak dalej pójdzie to chyba będę musiała coś wziąć, zwłaszcza, że mam skłonności do paskudnych migren, więc wolę nie ryzykować...

A co tam u Was? Jak samopoczucie:)?