Po Terminie

anetakam0
napisał/a: anetakam0 2008-05-08 22:32
19 dni przeterminowana - a w 7 mies leżałam z powodo skurczy...
napisał/a: jagna251 2008-05-09 14:26
Ja może nie pasuję do tego wątku. Urodziłam córcie w terminie, a lekarz który mnie badał dzień przed porodem mówił, że poczekam na córcie ze 2 tygodnie.
Pozdrawiam
napisał/a: magdalenaa 2008-05-10 09:26
Cześć. Mój synek planowo powinien urodzić się 25 sierpnia jednak nie spieszno mu było i przyszedł na swiat 4 września. Widocznie on sobie sam wyliczył kiedy najlepiej się urodzić :D. Po porodzie ważył 3900 i mial 62 cm.
napisał/a: ewa2 2008-05-10 16:04
Witam ,ja urodziłam 10 dni po terminie . Mieliśmy termin na 31 .12 a synek urodził się 10 .01 . I tak jest o rok młodszy ( zerówka itd ). Też leżałam w 32 tyg na patologi z powodu zagrożenia przedwczesnym porodem ,a potem to już byliśmy na lekach prawie do końca.:)
napisał/a: da_nutka 2008-05-10 22:17
Ja mam dwie córki i żadnej nie urodziłam o czasie.Pierwszą 10 dni po terminie a drugą 2 tg.Jedna ważyła 4620 i miała 63cm a druga 4630 i62cm,tak im dobrze było w brzuszku.A swoją drogą ciekawe dlaczego tak się dzieje,czy to dzieci są leniwe czy terminy źle wyliczone?
napisał/a: palina22 2008-05-11 09:40
hehe moim zdaniem dzieci rodza sie po terminie nie z lenistwa tylko z inteligecji:p wiedza ze na swiecie beda zyc wiecej czasu niz w brzuszku mamusi a wiadomo gdzie lepiej jest :D
napisał/a: da_nutka 2008-05-11 15:33
Prawda! Nie ma jak u mamy.
napisał/a: JadwigaAnna 2008-05-12 11:53
ewa2 napisal(a):Witam ,ja urodziłam 10 dni po terminie . Mieliśmy termin na 31 .12 a synek urodził się 10 .01 . I tak jest o rok młodszy ( zerówka itd ). Też leżałam w 32 tyg na patologi z powodu zagrożenia przedwczesnym porodem ,a potem to już byliśmy na lekach prawie do końca.:)


:) a czy wolałabyś aby urodzil sie w terminie? Zastanawiałaś się. Dzień 31 grudnia - w takim urodziłam moją córeczkę (oczywiście też po terminie) - pierwszy przespany sylwester :D , bez szampana - nawet sztuczne ognie nie były w stanie mnie obudzić. Tak czasami się zastanawiam czy lepiej byłoby urodzić 1 stycznia, tak byłaby najstarsza w klasie, a tak "dopisany ma cały rok i zawsze będzie najmłodsza w klasie :)