Pomóż Agacie: "Córeczko, zjedz troszkę!"

napisał/a: Martyna873 2008-05-26 21:25
Moja córeczka od małego ma niedowage ale rozwija sie dobrze łobuzuje az miło. czasem tez nie chce jesc np. mieska za to sama bez problemu zje zupe, ogorki to jej przysmak. Zeby zjadła miesko to sie troche wycwaniłam puszcam jej bajeczke i jak sie juz zapatrzy to co chwileczke jej podaje i otwiera pyszczek. Jest tez tak ze nie chce jesc bo jej sie chce pic tak najczesciej w srodku posiłku nalege mi wypluwa jedzenie wtedy juz wiem ze chce jej sie pic. najwazniejsze jest to zeby nie latac za dzieckiem jak ola była mlodsza tez tak robiłam nic głupszego nic niechciała jesc. Teraz ma 21 miesięcy i wazy 10 kg.
napisał/a: mama756 2008-05-27 13:38
No tak latanie za dzieckim z jedzeniem to glupota,ja nigdy nie mialam takiego problemu ze starszymi corami,ale iska jest inna,i nawet jak dam jej na sile jedzonko to ona zje-iska jest po RKiW
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2008-05-28 12:24
ja też gdy byłam mała nie jadłam. Zawsze ważyłam o wiele mniej itp. ale teraz nie wyglądam inaczej. Wiem sama ze swojego doświadczenia że najgorszym sposobem jest bieganie za dzieckiem i wpychanie mu coś do buzi.
Znam kilka metody:
* Jeżeli jecie obiad czy śniadanie zapytaj malucha co by zjadł jeżeli powie że kanapkę czy coś innego to mu ją daj. Niech ta porcja nie będzie duża, bo maluch się zniechęci.
Jeżeli nie chce jeść to nie namawiaj niech nie je. Ale jeżeli poprosi o coś do jedzenia po godzinie czy dwóch nie podawaj mu nic. Pomiędzy posiłkami może tylko pić. Nie zje obiadu to zje coś na kolacje.
* Staraj się aby posiłki były o tej samej porze.
* Możesz np na kanapce narysować ketchupem, dżemem czy czymś innym jakiś obrazek (buzie, domek, słoneczko, itp.)
* Staraj się aby posiłek był kolorowy.
* Możesz też zastosować metodę nagród. Powiedź dziecku że jak zje ładnie śniadanie, obiad itp. 1.to dostanie naklejkę (np.10 naklejek to jakaś mała zabawka, albo jakieś wyjście), 2. dostanie kawałek czekolady, cukierek itp.
Życzę powodzenia.
napisał/a: roksana5 2008-06-08 17:47
sama jak bylam mala bylam strasznym chudzielcem.w wieku 10 lat warzylam 18 kilo.teraz w wieku 27 lat warze 55 i ciogle sie odchudzam bo po ciazy prytylam i sie zle juz czuje ze swoim cialem.a moja cora tez miala tez problem,jak byla mniejsza mogla nie jesc 2-3 doby,ile razy ladawalismy w szpitalu nawodnic ja,slyszac co to za matka ktora zagladza dziecko.a ona poprostu byla chora i to byly tego skutki.teraz majac 5 latek je normalnie,sama prosi nieraz o 2 rano,nigdy na jedzenie nie jest za pozno.wazy 18.2 wysoka i zbita dziewczynka.ale niektorzy sie wypowiadali ze jak zechce to zje.to nie jest regula,znam przypadku gdzie dzieci maja wstret do jedzenia nie czuja glodu i tylko dzieki kroplowkom zyja.pozdrawiam.ps tez latalam gotujac 10 dan na sniadanie
napisał/a: aniap1 2008-06-15 21:59
Ja tez nie zawsze chciałam jeść jak byłam mała .. babcia ( mądra babcia ).. znalazła na mnie sposób , brała mnie na ręce i sama wybierałam z lodówki co chce jeść .. i babcia mi to robiła. nawet jak byłam za mała na samodzielne jedzenie dostawałam na talerzyku i mogłam jeść rekoma , bałagan na pół kuchni ale jak sama to zjadłam.
no i kiedyś jak nie chciałam nic zjeść .. powiedziała zgłodnieje zje , tak nie zjadłam śniadania, obiadu, kolacji , ale dużo piłam więc ok .. podobno o drugiej w nocy poszłam do kuchni ( miałam nie całe cztery lata ) znalazłam tam kawałek suchego chleba i to zjadłam .. także zasada jak zgłodnieje to sama zje się sprawdza.
Nie ma co wmuszać , bo jedzenie wiąże się wtedy z karą .
napisał/a: rossa 2008-07-04 09:49
Niejedzenie to faktycznie problem. Musisz odpowiedzieć sobie na pytanie: czy córka nic kompletnie nie je i nie pije czy tylko pije. a może je ale pokarm zaiwrający cukier nic nie wnoszący do diety dziecka ale powodujący, że dziecko nie chce jeść głównych posiłków?
w jakim dziecko jest wieku, to też jest istotne. i tak jak moje poprzedniczki ustal pory posiłków,i chociaż jeden wspólny w ciągu dnia np kolacje, nie biegaj za dzieckiem i pozwól na samodzielność. Moja córka niemal wszystkie posiłki je sama odkąd skończyła 11 miesiecy. Obecnie ma niemal 14. Zjada niemal wszystko co jej daję. Posiłki zjada w specjanym krzesełku ze stoliczkiem.Powodzenia
napisał/a: DOROTA_CZARNA 2008-07-09 10:17
i ja gdy byłam mała nic nie jadłam a teraz wprost przeciwnie mam nadwagę....
napisał/a: dorotheum 2008-07-17 22:46
Dzieci lubią naśladować inne dzieci ,także w jedzeniu.Spożywanie posiłków w towarzystwie jest przyjemniejsze dla nich .Wiem co piszę.Miałam podobny problem ze swoim synkiem.Niektórych potraw nie chciał nawet spróbować,a mówił,że ich nie lubi.
Dopiero jak widział ,że np. starsza kuzynka się zajada daną potrawą ,to on też chciał sprawdzić jak smakuje.
napisał/a: EvvaJu 2008-07-26 07:48
Mam podobny problem, moja roczna coreczka jest na ostatnich centylach i tez niechce jesc. Ze wzgledu na wiek tłumaczenia i rozmowy, oraz przekupstwa typu "jak zjesz dostaniesz nagrode" nie działają.
Roksana a co sie stało ze dziecko zaczeło jesc?

Moja coreczka ma odwrotnie jak widzi Dziadka to przy nim je :)
napisał/a: justyk 2008-07-29 21:53
Redakcja napisal(a):Niestety, moje dziecko jest niejadkiem. Piszę ''niestety'', bo miałam nadzieję, że mnie to nie spotka - gdy córcia była mała, nasłuchałam się opowieści o dzieciach, które nie chciały jeść. Boję się, że moja córeczka będzie miała przez to kłopoty ze zdrowiem. Dlatego biegam za nią, podtykam smakołyki, namawiam do próbowania różnych dań. Szkoda, że nic to nie daje. Córcia jak nie jadła, tak nie je. Co robić? Jak przekonać małą do jedzenia?


witaj mialam podobny problem z moja corcia nic nie chciala kompletnie jesc jupilam jej w aptece apetizer i pomoglo
napisał/a: justyk 2008-07-29 21:53
kup w aptece apetizer to powinno pomoc
napisał/a: silviaw 2008-08-03 13:17
Moja córcia też nie je zbyt dużo. Ma 20 miesięcy i waży zaledwie 9 kg. Do ok. 8 miesiąca fajnie przybierała na wadze, a potem przestała. Dodam, że nadal karmię piersią i Julka często woli "cyca" niż bardziej dorosłe jedzenie.
Obecnie trochę odpuściłam i przestałam biegać za nią i podtykać jej pod nos coś do zjedzenia i zauważyłam, że jak zgłodnieje to sama przychodzi i się upomina o jedzonko. Staram się też nie dawać jej słodyczy. Wytyczyłam sobie stałe pory posiłków i planuje na cały dzień. mam pewność, że zjada coś wartościowego, mimo że mało.
Życzę powodzenia i cierpliwości innym mamom niejadków.