Pomóż Agacie: "Córeczko, zjedz troszkę!"

napisał/a: anusiadanusi 2011-08-16 14:02
Co wynika z badań

Drugim politykiem, który ze względu na ciężkie choroby prosił mnie o pomoc, był były przewodniczący Rady Państwa, marszałek - Marian Spychalski. To dzięki jego interwencji minister Janusz Wieczorek nakazał podjęcie badań na ludziach. Badania te wykonało 11 profesorów i docentów wraz z zespołami, pod kierunkiem prof. Henryka Rafalskiego (przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia dwóch kadencji). Minister zdrowia podał fałszywą informację, że w badaniach brało udział tylko 13 chorych. Minister zdrowia podał też inne fałszywe informacje mówiąc: "Nie zaobserwowano jednak żadnych korzystnych zmian przy stosowaniu tej diety". W raporcie końcowym z badań prof. Rafalski pisał:
1. "Dieta niskowęglowodanowa przestrzegana przez okres 3 i 6 miesięcy spowodowała istotne obniżenie ciężaru ciała u badanych mężczyzn.
2. Spowodowała istotne obniżenie wskaźnika procentowej zawartości tłuszczu.
3. Nie spowodowała obniżenia wskaźnika masy mięśniowej.
4. Dieta niskowęglowodanowa przestrzegana przez 6 miesięcy nie spowodowała uchwytnych niekorzystnych zmian w stanie zdrowia (ocenianego na podstawie zespołu licznych badań laboratoryjnych i klinicznych).
5. Spowodowała uchwytne korzystne zmiany w stanie zdrowia badanych mężczyzn.
Zaliczyć do nich należy m.in. (poza zmniejszeniem ciężaru ciała)
a) poprawę sprawności fizycznej
b) poprawę wydolności narządu krążenia
c) zmniejszenie natężenia choroby wieńcowej
d) poprawę sprawności narządu oddechowego.
6. W okresie 6 miesięcy przestrzegania diety nie ujawniły się u badanych mężczyzn objawy ketozy, hipercholesterolemii oraz hiperurikemii (które stanowią główne zastrzeżenia przeciw stosowaniu diety niskowęglowodanowej).
7. Uzyskane wyniki badań nad wpływem diety niskowęglowodanowej na stan zdrowia nie przeczą, a raczej przemawiają za celowością dalszych badań w tym kierunku".

Zarzucony plan

W recenzji tej pracy przesłanej do prof. H.Rafalskiego dnia 1.04.1981 r. prof. Jan Hasik napisał m.in.: "Badania ujęto bardzo szeroko... Ostatecznie stwierdzono u większości poprawę obiektywną i u WSZYSTKICH subiektywną ocenianego stanu zdrowia... Dotychczasowe badania pozwalają stwierdzić, że stosowana dieta nie jest szkodliwa. Winna nastąpić kontynuacja badań u chorych...
Opracowanie, które w Polsce jest nowatorskie, przedstawia dużą wartość, budzi duży szacunek pracowitością i ilością wykonanych badań oraz pozwala sądzić, że ich kontynuacja pozwoli na pewniejsze i ostateczne sformułowanie niezwykle interesujących wniosków".
W drugiej recenzji prof. Jan Tatoń pisał:: "Zakres bezpośrednich celów badawczych, a także zmiennych niezależnych (11) i zależnych (kilkadziesiąt) był szeroki. Organizacja badań dobrze przemyślana. Wykonanie badań nie budzi zastrzeżeń. Bardzo dobrze opracowano dokumentację badań... Sądzę, że badania te należałoby kontynuować".
Ułożony i zatwierdzony na lata 1981-1985 rozległy plan badań na dużych grupach chorych na różne choroby, na wykonanie którego minister nauki zarezerwował środki, nie zostały podjęte, a zarezerwowane pieniądze przeznaczono nie na badania chorych, a raczej na "badania" członków solidarności.
W Centrum Żywienia Optymalnego w Jastrzębiej Górze przebywało ponad 5000 chorych z Polski i kilkunastu innych krajów przez 2 lub więcej tygodni. Czyli łącznie 192 lata. W tym chorych na cukrzycę typu I i typu II było ponad 800. Ponad 90% chorych na obie postacie cukrzycy zostało wyleczonych z uzyskaniem prawidłowych poziomów glukozy we krwi, z odstawieniem insuliny i (lub) leków doustnych, u pozostałych też zaobserwowano poprawę stanu zdrowia, ze zmniejszeniem dawek insuliny lub leków doustnych. Zarówno u wyleczonych, jak i tych z poprawą, zaobserwowano ustępowanie innych chorób owarzyszących cukrzycy, a spowodowanych tą samą co cukrzyca wspólną przyczyną wyższą.
W roku 1999 pełny koszt obu cukrzyc w USA oceniono na 98 miliardów dolarów rocznie. Uwolnienie Polaków od cukrzycy byłoby możliwe o kilku miesiącach.

Wiedza przeciw chorobom

Medycyna nie zna faktycznej przyczyny prawie żadnej choroby. Brak znajomości przyczyn chorób uniemożliwia ich skuteczne leczenie, bowiem tylko leczenie przyczynowe skuteczne być może. "Mój Boże, pan wie" - napisał do mnie były chory. Wiem, że żywienie optymalne jest leczeniem przyczynowym we wszystkich (prawie) chorobach ludzkich. Jego powszechne wprowadzenie usunęłoby obecną "powszechnie wadliwą strukturę i czynność mózgów" Polaków, uwolniło ich od wszystkich (prawie) chorób, pozwoliłoby na zbudowanie rozumnego, zdrowego, bogatego społeczeństwa w oparciu o WIEDZĘ , która przecież w Polsce się zrodziła.

Jan Kwaśniewski
Yarvis
napisał/a: Yarvis 2012-12-05 14:38
Ciekawy wątek, dzięki za wszystkie wypowiedzi :) !!
napisał/a: wiolka49 2013-01-25 00:01
meduza15 napisal(a):Wiesz, z niejadztwa oraz z różnych problemów z przewodem pokarmowym wyleczyłam dwoje moich dzieci: 9-miesięczniaka i 14-latka. Kiedy przypominam sobie te wszystkie wydarzenia związane z jedzeniem i wszystkie czynności wokół talerza, wiesz to była dla mnie gehenna, płacz…myślałam już że wpadnę w nerwicę. Wtedy zamówiłam mieszankę ziół u bioenergoterapeutki, zielarki, zioła stare jak świat, popularne, pospolite, tajemnica tkwi w recepturze i sposobie podawania, czyli posypywania maleńką szczypeczką, a nie np. parzenia, gotowania, paprania, jak to się powszechnie stosuje.
Zioła są przeznaczone dla niejadków - pobudzają apetyt oraz do wyleczenia przewodu pokarmowego, który z różnych powodów szwankuje. Przeznaczone są dla dzieci i dorosłych, tylko dawka jest różna - zależna od wieku. Tajemnica tkwi w recepturze oraz w sposobie podania - do każdego posiłku szczypeczka - tyle co główka od szpilki na początek, nawet jeśli tym posiłkiem jest sucha bułka czy batonik. U młodszaka już po tygodniu zauważyłam chęć do jedzenia, starszak był strasznie sceptyczny - ukrywałam ziółka na kromce suchego chleba, który smarowałam masłem - jadał głównie chleb z masłem, u niego chęć do jedzenia pojawiła się już po trzech dniach. Dziś jak sobie przypomnę to piekło związane z odżywianiem moich dzieci to dostaję gęsiej skórki, ale dzieci nie są już niejadkami, wręcz przeciwnie - jedzą wszystko, a zioła stosowałam u obojga zaledwie miesiąc - później nie były już potrzebne. Zioła kosztują 35 zł, jeżeli nie jesteś z Wrocławia mogę je zamówić i wysłać Ci pocztą. Od razu powiem, że nie mam w tym żadnego interesu, po prostu jestem tak szczęśliwa, że ten koszmar z jedzeniem mam już za sobą, że postanowiłam opublikować moją radość w Internecie - wszędzie gdzie tylko będę mogła, i podzielić się z innymi rodzicami niejadków moimi doświadczeniami i sposobem, w jaki poradziłam sobie z moimi własnymi niejadkami i także z samą sobą - miałam kiedyś w życiu taki trudny okres - dużo pracy, dużo stresów, dużo kawy i nerwów, strasznie źle się czułam i miałam okropny wstręt do jedzenia, schudłam tak strasznie, że ze wstydu nie rozbierałam się na plaży, wyglądałam jak kościotrup, ale to było tylko w jedno lato, następnego wyglądałam już normalnie, zastosowałam te ziółka i wszystko wróciło do normy.
Powyższe informacje pragnę opublikować na wszystkich forach, bardzo proszę nie usuwać tego posta, nie spamuję, a to, co robię, robię wyłącznie z potrzeby serca, pragnienia pomocy ludziom, głównie matkom, które są w rozpaczy, tak jak ja kiedyś byłam oraz w podziękowaniu za pomoc, której udzielono mnie oraz dwójce moich dzieci, chociaż żadne słowa nie są w stanie tej wdzięczności wyrazić.
Pozdrawiam serdecznie
casiopea




Ja bardzo bym chciala takie ziolka dla mojego niejadka jestem z Ostroleki i pokryje kazde koszty zwiazane z zakupem i wysylkatych magicznych ziolek. Z gory dziekuje
marzenna92
napisał/a: marzenna92 2013-10-18 14:22
Hmm, wiem, że prawdopodobnie każda z Was wpadła już na pomysł, by dietę niejadka zróżnicować. A może uda się zaangażować dziecko w przygotowywanie dań? Moja siostra miała podobny problem i jeszcze nie do końca udało się go rozwiązać, ale z małą Olą wszystko idzie ku dobremu. Sporo inspiracji znalazła np. w tym artykule: http://www.euro.com.pl/artykuly/wszystkie/artykul-najwazniejszy-posilek-ucznia-w-ciagu-dnia-jak-urozmaicic-sniadanie-.bhtml co prawda w tytule jest tylko o śniadaniu, ale myślę, że część inspiracji można wykorzystać również podczas innych posiłków w trakcie dnia:)
napisał/a: Ashton94 2013-10-18 15:44
Podawaj małemu sok z cytryny or robi tak że dziecko nagle ma wilczy apetyt.