"Mikrofala"
napisał/a:
mamaXmeli
2008-11-17 23:51
kochane mam pytanie podgrzewacie jedzonko swoich dzieci w mikrofalowkach? (pytam te mamy ktore nie wylewają od razu resztek niezjedzonego mleczka czy niewypitej herbatki tylko podają za jakis czas to co zostało)
napisał/a:
kasica50
2008-11-18 11:37
hmm..pierwsze slysze zeby resztki niezjedzonego czy niewypitego podawac ponownie....chyba ze za pol godziny..najdalej..
Ja podgrzewam Malej obiadki w mikrofali...mleka nie...bo mleka sie nie podgrzewa w mikrofalowkach..w kazdym razie nie modyfikowane..
Podobno lepiej podgrzewac dzieciom obiadki w kapielach wodnych...jest pewnosc ze nie traca swoich wlasciwosci...a co do mikrofali i jej szkodliwosci to nawet zdania lekarzy sa podzielone.....
Ja podgrzewam Malej obiadki w mikrofali...mleka nie...bo mleka sie nie podgrzewa w mikrofalowkach..w kazdym razie nie modyfikowane..
Podobno lepiej podgrzewac dzieciom obiadki w kapielach wodnych...jest pewnosc ze nie traca swoich wlasciwosci...a co do mikrofali i jej szkodliwosci to nawet zdania lekarzy sa podzielone.....
napisał/a:
hezan
2008-11-18 18:04
Ja też akurat niedojedzone mleko wylewam - w życiu nie podałabym takich odstanych resztek dziecku...
Ale obiadki jak najbardziej podgrzewam w mikrofali, 2 minuty na 180W, potem tylko dokładnie mieszam, bo mikrofala nierówno podgrzewa i gotowe :)
A zdań na temat szkodliwości mikrofal jest tyle ilu tzw. "ekspertów", więc ja już się tym nie przejmuję. W kąpieli wodnej jarzyny też tracą na wartości - przecież witaminy rozkładają się ze względu na wysoką temperaturę, a nie fale w kuchence.
Ale obiadki jak najbardziej podgrzewam w mikrofali, 2 minuty na 180W, potem tylko dokładnie mieszam, bo mikrofala nierówno podgrzewa i gotowe :)
A zdań na temat szkodliwości mikrofal jest tyle ilu tzw. "ekspertów", więc ja już się tym nie przejmuję. W kąpieli wodnej jarzyny też tracą na wartości - przecież witaminy rozkładają się ze względu na wysoką temperaturę, a nie fale w kuchence.
napisał/a:
malenstwo23
2008-11-18 18:08
Ja małemu podgrzewam wodę do picia albo do przyrządzenia herbatki.Jak od razu nie wypije to potem dostaje w temp.pokojowej lub do podgrzewacza na chwilę wstawiam.
napisał/a:
~ewella
2008-11-19 10:47
Ja również nie podaje podgrzanych czy nie podgrzanych resztek mleka czy kaszy, natomiast obiadki ze słoiczka podgrzewam w mikrofali;
napisał/a:
pasia251
2008-11-19 21:02
Nie odgrzewam resztek mleka ani herbatki.
W mikrofali czasami podgrzewam wodę do przrządzenia mleka i podgrzewam słoiczki.
Tylko trzeba dokładnie wymieszać bo nierówno sie grzeją.
W mikrofali czasami podgrzewam wodę do przrządzenia mleka i podgrzewam słoiczki.
Tylko trzeba dokładnie wymieszać bo nierówno sie grzeją.
napisał/a:
jozefinkaz
2008-11-21 20:51
a moja mikrofala to jakieś retro style model, więc tylko ścieram z niej kurz, podgrzewam w kąpieli wodnej, a wodę na mleko w podgrzewaczu.
napisał/a:
emila3000
2008-11-22 03:19
ja podgrzewam obiadki i od 2 tyg. wode na mleko w mikrofalówce... 180 ml w 30 s a 120 w 20 s... podgrzewacz mnie wnerwial chociaz i tak dzialal 24 h na dobe, tylko ze jak bieglam szybko do sypialni po mleko to zapominalam z pospiechu wsadzac nowej butelki... a tak mam w pare sekund gotowe... i mam wiecej czasu na zabawe z moim dzieckiem co jest najwazniejsze dla mnie bo nie musze pilnowac bez przerwy czy mleko jest juz dobre... mleko chyba mozna podawac w ciagu godziny gdzies czytalam ze nawet w ciagu 2 h... ja podgrzewam w podgrzewaczu tylko jak prawie nic nie zje i chce w ciagu pol h ale ostatnio rzadko sie tak zdarza albo je wszystko albo w ogole nie chce... a resztki wylewam... zupki mi zawsze cale je wiec nie mam problemu... ;p
napisał/a:
kasica50
2008-11-22 07:44
...jak podasz jakiegos linka emila 3000 ...czy cokolwiek gdzie jest napisane ze niezjedzone mleko mozna podac nawet do 2 godzin po rozrobieniu to Ci uwierze..
Dwie godziny po przygotowaniu to chyba mozna tylko zwykle mleko krowie podac...
Dwie godziny po przygotowaniu to chyba mozna tylko zwykle mleko krowie podac...
napisał/a:
jozefinkaz
2008-11-22 20:29
ja gdzieś kiedyś czytałam,że przygotowane, ale nie pite mleko można podobno przetrzymywać w lodówce do 6h. Osobiście nie praktykuję tego. Nie wiem po co przygotowywać mleko żeby je potem tyle czasu trzymać w chłodzie, ale zdecydowanie mleko pite max pół godziny może czekać, a później... w kanał.
Chyba że jakieś dziecko ma zaparcia, to można mu zafundować kolorową biegunkę(oczywiście to było z przymrużeniem oka!!!).
Chyba że jakieś dziecko ma zaparcia, to można mu zafundować kolorową biegunkę(oczywiście to było z przymrużeniem oka!!!).
napisał/a:
emila3000
2008-11-23 01:56
nie podam Ci linka ale chyba to bylo nawet w artykule na babyonline... i dotyczylo starszych dzieci... tak tylko powiedzialam jako ciekawostka... ;p chyba to jakies gazecie przeczytalam...
napisał/a:
aniap1
2008-11-25 15:53
Nawet na pudełkach z mlekiem jest napisane że nie wolno go trzymać , zreszta zostawcie sobie kiedys takie mleko i zobaczcie jak wygląda po jakimś czasie , bo jak dla mnie conajmniej dziwnie .
Co do wody na mleko to ja mam gorącą w termosie i zimną osobno i to mieszam , też gotowe w minute , no i dobry patent na długie wyjścia ( mam taki malutki termos ) .. bo niestety te wszystkie torby termiczne nadają się do d......... nawet aventu która podobno ma być rewelacją .
A wy jakie macie patenty na wyjścia jeśli chodzi o mleko czy picie ?
Co do wody na mleko to ja mam gorącą w termosie i zimną osobno i to mieszam , też gotowe w minute , no i dobry patent na długie wyjścia ( mam taki malutki termos ) .. bo niestety te wszystkie torby termiczne nadają się do d......... nawet aventu która podobno ma być rewelacją .
A wy jakie macie patenty na wyjścia jeśli chodzi o mleko czy picie ?