Re: moje małżeństwo to jaka? paranoja!

napisał/a: ~Dariusz Drzemicki" 2005-05-28 19:26
Użytkownik "JoAsienka" napisał w wiadomoœci
>> Jakiego horroru i koszmaru? O czym mówisz?
>
> Bezrobocia, biedy, politykow - idiotow i nikogo w zamian. Gdybym
> wiedziala, ze Polska bedzie szla w tym kierunku na pewno nie urodzilabym
> dziecka - mam nadzieje, ze uda mu sie jednak zamieszkac w normalnym
> kraju, bede wszelkimi silami do tego prowadzic.

A kiedy wolałabyœ urodzić? Za komuny, w czasch 1 lub 2 wojny œwiatowej czy
za zaborów?
A może Twoje dziecko mogłoby naprawić Polskę? Czemu nie chcesz dać mu
szansy?
Ponadto nieładnie szargać własnego kraju, bo może będšc na obczyżnie
zatęsknisz za polskš kulturš.

> EOT jak dla mnie, bo z tego co widze, Ty widzisz blogie, cudowne,
> dostatnie zycie w Bogu - wiarą niestety sie nie najem.

Wiara daje więcej niż jedzenie.

--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki

napisał/a: ~Eulalka 2005-05-29 00:36
Użytkownik Dariusz Drzemicki napisał:


> Wiara daje więcej niż jedzenie.

Bez wiary mozna sie obyć. Bez jedzenia tylko jakiś tydzień.

Eulalka
napisał/a: ~Dariusz Drzemicki" 2005-05-29 01:28
Użytkownik "Eulalka" napisał w wiadomości
>> Wiara daje więcej niż jedzenie.
>
> Bez wiary mozna sie obyć. Bez jedzenia tylko jakiś tydzień.

Ale to nie przeczy poprzedniemu zdaniu.

--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki

napisał/a: ~Margola" 2005-05-29 09:08

Użytkownik "Eulalka" napisał w wiadomości
> Użytkownik Dariusz Drzemicki napisał:
>
>
> > Wiara daje więcej niż jedzenie.
>
> Bez wiary mozna sie obyć. Bez jedzenia tylko jakiś tydzień.

Bo jedzenie daje efekt krótkoterminowy :)

Margola, Co Latami była Na Diecie Duchowej, Ale Się Ostatecznie Nie Obeszła

napisał/a: ~Nixe" 2005-05-29 15:04
Dariusz Drzemicki pisze:

> Ale to nie przeczy poprzedniemu zdaniu.

Ależ przeczy.
Jeśli wg Ciebie wiara > jedzenie, to gdy jedzenie = 0, to wiara > 0.
Ergo: gdy zabraknie jedzenie, to do życia wystarczy sama wiara. A to jest
ewidentna bzdura.

--
PozdrawiaM
napisał/a: ~Dariusz Drzemicki" 2005-05-29 20:04
Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
>> Ale to nie przeczy poprzedniemu zdaniu.
>
> Ależ przeczy.
> Jeśli wg Ciebie wiara > jedzenie, to gdy jedzenie = 0, to wiara > 0.
> Ergo: gdy zabraknie jedzenie, to do życia wystarczy sama wiara. A to jest
> ewidentna bzdura.

O jakim życiu mówisz? Doczesnym czy wiecznym?

--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki

napisał/a: ~idiom" 2005-05-29 20:50

Użytkownik "Dariusz Drzemicki" napisał w wiadomości
> O jakim życiu mówisz? Doczesnym czy wiecznym?

Myślę, że o jedynym, którego istnienia możemy być WSZYSCY pewni.

Poza tym, zdaje mi się, dyskusja "wiara czy jedzenie?" wzięła swoje korzenie
z wtrącenia o bezrobociu, biedzie i politykach, a nic mi nie wiadomo o tym,
by zjawiska te występowały w życiu wiecznym :D

Monika (i wracam do obserwowania)

napisał/a: ~Nixe" 2005-05-29 21:01
Dariusz Drzemicki pisze:

> O jakim życiu mówisz? Doczesnym czy wiecznym?

To chyba jasne, że o doczesnym. A Ty o wiecznym? Po co w takim razie
poruszasz motyw jedzenia?
Nie wydaje mi się, by w życiu wiecznym było ono do czegokolwiek potrzebne.

--
PozdrawiaM
napisał/a: ~Dariusz Drzemicki" 2005-05-30 01:15
Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
>> O jakim życiu mówisz? Doczesnym czy wiecznym?
>
> To chyba jasne, że o doczesnym. A Ty o wiecznym? Po co w takim razie
> poruszasz motyw jedzenia?
> Nie wydaje mi się, by w życiu wiecznym było ono do czegokolwiek potrzebne.

To nie ja.
Ponadto z tym jedzeniem to przesada. Wprawdzie bieda w Polsce jest, ale nie
aż taka, żeby ludzie z głodu umierali.

--
Pozdrawiam,
Dariusz Drzemicki