Rozstępy w ciąży

Moniqe napisal(a):

to gdzie Ty tego swojego malucha trzymasz

Hehe też się zastanawiam gdzie on się mieści

Moniqe napisal(a):

mysle ze ze jestes tyle samo nizsza gdzies od swojego meza co ja od swojego

Pewnie tak

Trochę nam sie nie na temat zrobiło, więc uciekajmy do Bede mama, tam możemy plotkować do woli

Misiu
racja chyba trzeba uciekac

Mysłałam, że najlepiej będzie stosować balsam ujędrniający, ale przeczytałam gdzieś opinie, że taki balsam w ciąży działa wręcz na odwrót, czyli ułatwia powstawanie rozstępów. W takim razie w jaki sposób można przede wszystkim zapobiegać rozstępom i cellulitowi przed ciążą oraz już w trakcie ciąży? Bo wiadomo, że łatwiej zapobiegać niż potem z nimi walczyć :)

natasha_ napisal(a):

W takim razie w jaki sposób można przede wszystkim zapobiegać rozstępom i cellulitowi przed ciążą oraz już w trakcie ciąży?

Nawilżać, nawilżać i jeszcze raz nawilżać :) Odpowiednie balsamy i oliwki i podobno skóra jest do uratowania, przynajmniej jeśli chodzi o rozstępy. A na cellulit: masaże!

Ja używam krem Mustella na zmianę z oliwką i rozstępów póki co nie widać, ale wydaje mi się że nie będzie. Po pierwszej córce nie miałam ani jednego.
Natomiast cellulitu nie unikniesz przybierając na wadze, natomiast taki ciążowy powinien sam zniknąć jak już waga wróci do normy

To, co pisze ula - nawilzac, nawilzac, nawilzac- z wiadomych wzgledow ostatnio wyczytalam mnostwo na ten temat, coby wiedziec, jak dbac o brzucho w czasie kiedys-tam-nadchodzacej-ciazy, i wszedzie pisza to samo- nawilzanie, czyli wszelkiego rodzju balsamy nawilzające, oliwka dla dzieci tuz po prysznicu na mokra jeszcze skore, mysle, ze wazelina apteczna, sterylna, ktorej teraz uzywam na tatu, tez by byla niezla, i inne tym podobne. MOja kuzynka po dwoch ciazach nie ma ani jednego rozstepu, a najczesciej smarowala brzuch zwyklym granatowym kremem nivea- i jak mowi, bardzo czesto, nieraz trzy, cztery razy dziennie

Czyli raczej nawilżać a nie ujędrniać? Ciekawa też jestem dlaczego balsamy przeciw rozstępom można stosować od określonego miesiąca ciąży? Są szkodliwe?
W ogóle mnie dołuje ta wizja.. Teraz nie mam ani cellulitu ani rozstępów, więc będę strasznie cierpieć psychicznie jak mi się pojawią po ciąży

napisal(a):

Czyli raczej nawilżać a nie ujędrniać?

no raczej, ujedrniasz skorę raczej obwislą, a brzuch w ciazy nie robi sie obwisly, obwisnąc to moze, ale po porodzie A skora nawilzona dobrze jest mniej podatna na pekniecia powstale w wyniku rozciagania sie brzucha z powodu rosnącego w nim bobasa - taka jest moja teoria

natasha_ napisal(a):

Teraz nie mam ani cellulitu ani rozstępów, więc będę strasznie cierpieć psychicznie jak mi się pojawią po ciąży

Szczęściara :P Jeśli będziesz odpowiednio nawilżać skórę to masz duże szanse, że unikniesz rozstępów. Gorzej mają osoby, które mają wyraźną tendencję do rozstępów także przed ciążą - wtedy w ciąży są praktycznie nieuniknione :/

Pelliroja napisal(a):

A skora nawilzona dobrze jest mniej podatna na pekniecia powstale w wyniku rozciagania sie brzucha z powodu rosnącego w nim bobasa - taka jest moja teoria

No i słuszna teoria :) Dlatego rozstępy najczęściej pojawiają się w ciąży albo przy zmianach wagi, ciałka przybywa i skóra powinna się rozciągnąć, ale jeśli jest zbyt sucha to pęka.

Wiem, że jestem szczęściarą ;) I po prostu przyzwyczaiłam się do takiego stanu rzeczy, więc jak zobaczę pierwszą kreskę rozstępu na brzuchu, to chyba wpadnę w czarną rozpacz Więc pewnie będę wręcz maniakalnie wcierać w siebie różne specyfiki W ogóle jak sobie pomyślę o dodatkowych kilogramach, obwisłym biuście itp itd, to mi się odechciewa.. ale jednak instynkt macierzyński jest silniejszy A na biust to samo co na brzuch?

A jamyślałam że kobieta w ciąży myśli o tym aby urodzić zdrowe dzieciątko, a nie czy będzie miała rozstępy
Co to za rozpacz, skoro efektem ma być przyjście takiego Skarba na świat