Słabe nasienie... Czy to juz wyrok ?

tak sobie czytam,i promocja to dosyc jednak dziwne stwierdzenie przy in-vitro. warto sie rozejrzec za klinikami, bo maja rozne oferty. ostatnio jak bylam w invicta na badaniach to widzialam ze mieli jakies darmowe konultacje wlasnie dla par walczacych z nieplodnoscia.

Hej w sobote mialam swoja pierwsza IUI, zastanawia mnie jedno. W czwartek 13 dnia cyklu mialam robione USG – w lewym jajniku pęcherzyk mial 21 mm, a w prawym 18 mm, enodemtrium 8 mm, o 22:30 podano mi pregnyl 10.000 j. w piatek było spokojnie nie czulam zadnego bólu owulacyjnego ani nic, rano w sobote mialam USG – pecherzyka w lewym jajniku nie bylo, prawdopodbnie owulował, ale w prawym jajniku nie pękł – urósł z 18 mm na 21 mm. Powiedzcie mi IUI było zrobione w dobrym czasie bo juz sama nie wiem co o tym myslec denerwuje sie ze nie trafilismy, jeszcze dziweczyny mowia mi ze ten pecherzyk ktory urósł juz nie pęknie, jak to sie ma ta podwojna owulacja w jednym cyklu ? O co z tym chodzi i jak to sie ma do mojego przypadku? Pozdrawiam :*

a parametry nasienia mojego męża byly o niebo lepsze niz wtedy w styczniu :)

hmm a probowalas pytac lekarza? w ogole teraz wypatrzylam ze w ten invicta otworzyli program in vitro do skutku. ma byc cenowo lepiej, bo jedna oplata tylko. a nie kazdy ma szczescie ze sie uda za pierwszym razem.

Witam,
Gosia, jak samopoczucie po IUI? Kiedy testujesz?

hey
zalogowałam sie tutaj bo mam juz dosyc .. od prawie trzech lat staramy sie o dziecko ale ja już nie wierze że sie uda , mój facet ma słabe nasienie
Właściwie nie jest to tajemnicą i wokół ludzie z nami zaprzyjaxnieni o tym wiedzą ale nigdy tak naprawde nie przyznałam sie do tego przed samą sobą bo ciągle czekam i wierze dzisiaj pierwszy raz tak naprawdę sie do tego przyznałam bez owijania w bawełne że słabe plemniki... no bo co to oznacza .... najprosciej że nie mogę mieć dzieci.... straciłam nadzieje ... i jest mi źle............

tak bardzo mi przykro i nawet nie mam komu tego powiedzieć.............

qwerty321 napisal(a):

tak bardzo mi przykro i nawet nie mam komu tego powiedzieć.............

nam powiedz. forum jest do wypłakiwania się.
słabe nasienie nie przekreśla wszystkiego. pewnie próbowaliście różnych witamin. a nie myśleliście o inseminacji albo in vitro? słabe nasienie nie jest tu aż taką przeszkodą. są nowoczesne metody, które pozwalają nawet bardzo małej ilości wyselekcjonowanych plemników dotrzeć do celu. no chyba, że taka metoda wykracza poza Wasze przekonania (bo szczerze mówiąc, ja sama na to bym się nie zdecydowała, no ale medycyna dysponuje takimi narzędziami i warto popytać lekarzy).
tyle niekochanych dzieci czeka w domach dziecka... wiem, że i to dla wielu osób jest nie do przyjęcia, ale może po jakimś czasie dojdziecie do wniosku, że to właśnie to... my na pewno adoptujemy za parę lat, nawet jeśli uda nam się w końcu mieć własne dziecko, a jeśli nie, to tym bardziej adoptujemy :)
pozdrawiam i głowa do góry!

dziewczyny, czemu tak często sprawa niepłodności wchodzi na tory prowadzące prosto do InVitro? :( Czy invitro musi być wyrokiem? Słyszałam, że są centra medyczne zajmujące się leczeniem problemów z płodnością metodami naturalnymi, zmieniającymi styl życia, jakość odżywiania, bez zaburzania układu hormonalnego. Ponoć taki Vimed na przykład ma świetną diagnostykę i dobrych lekarzy specjalistów w tej dziedzinie. Słyszałyście może o takim centrum?

witaj twarozek.
O takim centrum nie słyszałam,ale odpowiednia dieta i styl życia wpływa na polepszenie nasienia. Jest trochę preparatów zawierających zbiór najważniejszych elementów poprawiających nasienie. Niektóre nie są tanie ale wydaje mi się warte swojej ceny.

Mój mąż ma słabe parametry nasienia, ale walczymy z tym. Dostał jakieś leki, ale muszę go spytać co dokładnie. Lekarz powiedział nam, że to wcale nie koniec świata. Parametry da się poprawić, ale potrzebna jest dyscyplina :)

zawsze pozostaje imsi - http://www.invimed.pl/ poczytaj tutaj