Ślub z powodu dziecka?

napisał/a: Agnucha 2011-05-30 18:48
Witam, jestem nowa na forum, ale zupełnie nie mam się do kogo odezwać z własnymi myślami..
Dziś odebrałam wyniki krwi na hormon HCG - wyszło 86 z hakiem - czyli wczesna ciąża.. muszę poczekać jeszcze ze dwa dni i zrobić ponownie badanie żeby wiedzieć w teorii czy wszystko wstępnie jest ok.. ale.. problem tkwi gdzie indziej.. Nie wiem czy z tego powodu mam się zgodzić na ślub z moim facetem.. z którym ostatnio ( a w zasadzie od dłuższego czasu) bardzo sie kłóciliśmy, leciały bardzo przykre słowa - choćby takie że nigdy ale to nigdy nie zostanę jego żoną więc nie wie czy mi czasu przypadkiem nie marnuje... Lepiej nie wchodzić w szczegóły... w każdym razie nie planowaliśmy mojej ciąży, a wspólna przyszłość - no raz mówił tak, raz inaczej.. ale zawsze że nie jako małżeństwo....
A teraz nagle rozmawiamy o ślubie i panicznie boje się nie tyle ciąży co tego że zaczniemy się nienawidzić , że będziemy nieszczęśliwi.. I nie wiem jak powinnam postąpić.
Zwyczajnie się boje że nie kocha mnie na tyle żeby być ze mną szczęśliwym..
Macie jakieś zdanie na ten temat??
( z facetem jestem 2 lata)
Krofka
napisał/a: Krofka 2011-05-30 19:00
Hej ja tez jestem nowa:)
No coz tutaj chyba nie da sie nic poradzic. Moim zdaniem musisz się kierować sercem, a nie tym czego oczekują od Ciebie inni. Jeżeli będziesz nieszczęśliwa w małżeństwie, Twoje dziecko to wyczuje i też będzie nieszczęśliwe. Tak mi się wydaje.
napisał/a: mgielka1983 2011-05-30 19:41
Agnucha, miałam taką sytuacje...też byłam 2 lata z byłym już mężem...bardzo go kochałam ,do tego byłam bardzo młoda ( jak go poznałam miałam 16 on 23)nie widziałam świata poza nim...a on niestety wykorzystywał mnie,obrażał,poniżał ....zaszłam w ciąże ...jego zachowanie nie zmieniło sie...wybuchał jak mu sie coś nie podobało...jak usłyszał że bedziemy mieć bliżniaczki...usłyszałam słowa...których nie zapomne :/ myślałam,że zmieni się...planowaliśmy ślub...chciałam tego... wszystko było zarezerwowane,niestety w 5 miesiącu urodziłam martwe dziewczynki ...o dziwo przyszedł do szpitala i sie mnie zapytał czy chce tego ślubu,czy jestem pewna....w listopadzie to było a ślub mieliśmy w 2 dzień świat...wszystko było jak z bajki...do czasu...zaszłam w 2 ciąże...jak sie syn urodził przeżyłam piekło...znowu poniżanie...wykorzystywanie itd...znosiłam to ...płacząc po kątach i nie miałam komu sie wyżalić ....byłam sama....bylo coraz gorzej...w koncu zrobilam tak jak maz chcial (chociaz chcialam,zeby dal nam jeszcze szanse)wyprowadzilam sie od niego...doszlo do rozwodu...na nim dowiedzialam sie .....(po 6 latach)że on mnie nie kochał,ze mama mu kazała żeby wziąl slub.... że dziecko itd...więc sama oceń...upewnij sie,bo najgorsze jest jeżeli 2 osoby sa dla siebie wrogami....do tego jest dziecko...a one to odczuwaja i odbija sie na ich psychice
napisał/a: Agusiek 2011-05-30 21:40
Agnucha napisal(a):Nie wiem czy z tego powodu mam się zgodzić na ślub z moim facetem.. z którym ostatnio ( a w zasadzie od dłuższego czasu) bardzo sie kłóciliśmy, leciały bardzo przykre słowa - choćby takie że nigdy ale to nigdy nie zostanę jego żoną więc nie wie czy mi czasu przypadkiem nie marnuje... Lepiej nie wchodzić w szczegóły... w każdym razie nie planowaliśmy mojej ciąży, a wspólna przyszłość - no raz mówił tak, raz inaczej.. ale zawsze że nie jako małżeństwo....

Ja bym ślubu nie wzięła z "obowiązku". Zwłaszcza gdybym usłyszała od niego, że nigdy nie zostanę jego żoną w życiu bym się w takiej sytuacji nie zgodziła. Niech się dziecko urodzi, zobaczycie jak będzie się między wami dalej układać i wtedy, już na spokojnie można podjąć decyzję. Teraz z pewnością nic dobrego z tego nie wyniknie... Jak ślub - to tylko z miłości.
napisał/a: Joanna_21 2011-05-30 22:56
Agnucha, zawsze zdążycie wziąć ślub, ja bym się nie zdecydowała jeśli nie jesteś pewna.
napisał/a: Agnucha 2011-05-31 09:04
Też właśnie myślałam o tym, żeby poczekać.. później odkręcanie wszystkiego, zbędne kłutnie itp... to tylko dodatkowy stres.. a może na spokojnie jak już dzidzia będzie- łatwiej podejmiemy jakąś mądrą decyzje....:/
Krofka
napisał/a: Krofka 2011-05-31 13:22
zgadzam sie z moją przedmówczynią. ślub nic nie zmieni tak na prawdę, a jezeli okaze sie za jakis czas ze jestes na niego gotowa i pewna to co zawsze mozna go wziac:)
napisał/a: woloszanka 2011-05-31 15:30
Agnucha, jak najbardziej zgadzam się z Joanna, poczekajcie, teraz to już nie czas, że kobieta z brzuchem bez ślubu razi. A Wy upewnicie się co do tego, by być razem do końca i wziąć ślub, lub też odwrotnie będziecie pewni, że nie powinniście być razem. Lepiej ominąć zbędne kłótnie i stresy.
Powodzenia.
napisał/a: Agnucha 2011-05-31 18:43
Ehh..
Powiedziałam dziś że może poczekamy aż się dzidzia urodzi , że nie chce z brzuszkiem, i że w ogóle to może poczekamy aż rozwiążemy nasze problemy z tą decyzją, Na to później rozpętała się kolejna nieprzyjemna kłótnia, której finałem ogólnie było że nie mamy wyjścia już teraz ... Wizja życia obok siebie a nie razem jest koszmarna.. ale mój mężczyzna uważa że musimy zachować się jak dorośli i DLA dziecka być razem.... Naprawdę należy zrezygnować z siebie? Czy liczyć na jakąś poprawę między nami? W końcu to nie wina dzidzi tylko nasza...
napisał/a: Monini 2011-05-31 19:09
Agnucha, ja bym się wstrzymała w takiej sytuacji z decyzją o ślubie, szczególnie jeśli między Wami nie układa się najlepiej. Poukładajcie najpierw swoje sprawy, wytłumacz swojemu facetowi, że w ciąży nie powinnaś się stresować, żeby nie zaszkodzić dziecku, a ślub na pewno dostarczy Wam nie lada emocji, takie jest moje zdanie. Lepiej poczekać aż się dziecko urodzi, zobaczyć jak będzie się układało między Wami i wtedy pomyśleć.
W każdym razie gratulacje, dbaj o Was i życzę podjęcia słusznej decyzji
napisał/a: Kinga474 2011-05-31 19:47
Ja również uważam że decyzją o ślubie powinniście poczekać, zawsze byłam przeciwniczką ślubów bo tak trzeba. Wcale nie, poczekajcie aż maleństwo się urodzi zobaczycie jak bedzie sie miedzy Wami układać i wtedy bedziecie mogli spojrzec na ta sprawe trzeźwym okiem, w tej chwili żadne Wasze uczucia nie maja tu znaczenia bo jesli weźmiecie ten ślub to tylko z obowiązku.
napisał/a: Joanna_21 2011-05-31 23:04
Agnucha, twój partner chyba nie wie, co to znaczy być dorosłym.. To oznacza umiejętność ponoszenia konsekwencji swoich decyzji, to że będziecie po ślubie niczego nie zmieni... Chce być z Tobą dla dziecka? To niech spróbuje razem z Tobą poprawić wasze relacje...