Wprowadzanie kleiku-nadal czuję się jak głupek

napisał/a: kasica50 2009-01-01 21:50
Jesli dziecko ma refluks lub jest alergikiem,to kleik jest wprowadzany jako pierwszy zageszczacz.....zeby potem przejsc do kaszki..Kleik jest po prostu delikatniejszy i stopniowo przygotowuje zoladeczek na inne pokarmy stale w tym kaszki...

tokoferolka ja w sumie w odroznieniu od dziewczyn nie bede Ci odradzala kleiku,bo sama od niego zaczynalam u mojego dziecka (takie zalecenie lekarki) Moje dziecko tez bylo alergikiem i mialo strasszne kolki...wiec uwazam,ze powinnas zaczac od kleiku....Do lekarki zadzwon i sie upewnij-po to oni sa...Powiedz,ze stracilas pewnosc bo wydalo Ci sie ze cos poprzekrecalas z ta iloscia kleiku...
napisał/a: tokoferolka 2009-01-06 09:58
Dziewczyny zadzwoniłam do mojej pediatry. I się zdziwiłam. Dla dzieci alergicznych i refluksowych robi się tak:
-pierwszy dzień jedna łyżeczka kleiku do jednej porcji mleka
-drugi dzień po jednej łyżeczce kleiku do dwóch porcji mleka
-trzeci dzień po jednej do trzech porcji i tak aż dojdziemy do wszystkich porcji w ciągu dnia ( w moim przypadku jest 5-6 porcji)
Czyli po 5-6 dniach od razu po 2 łyżeczki kleiku do wszystkich porcji, następny dzień po 3 łyżeczki kleiku do wszystkich porcji, aż dojdziemy do tylu miarek kleiku ile miarek mleka wsypujemy do wody.
Zapytałam ją czy go w ten sposób nie zakleję:) stwierdziła że absolutnie nie. Żołądek takiego dziecka musi w ten sposób przyzwyczaić się do posiłków stałych. A sądzę że kobieta wie co mówi, bo pracuje w Dziecinnym Szpitalu Klinicznym.
Mam nadzieję że przyda się to też innym mamom mającym alergiczne i refluksowe dzieciaczki.
Pozdrawiam.
napisał/a: emila3000 2009-01-06 12:26
no to tak rob... mysle ze to ma teraz sens... marchewke i jablko za miesiac dajesz... ?
napisał/a: tokoferolka 2009-01-06 20:43
Tak. U takich maluszków wszystko z miesięcznym opóźnieniem.
napisał/a: emila3000 2009-01-06 22:25
zastanawia smnie czy to konieczne zeby teraz juz dawac ten kleik... on musi byc podany miesiac przed marchewka... jak to jest... wytlumaczyla Ci jak o co chodzi dokladnie z nim...
napisał/a: tokoferolka 2009-01-07 18:51
Pod koniec stycznia idę na wizytę to popytam ją dokładnie co później i dam znać. Kleik jest pierwszym etapem wprowadzania pokarmów stałych, a dlatego że jest alergiczny wszystko inne wprowadza się później i bardzo ostrożnie. Żołądek powolutku musi się przyzwyczajać.

Na razie i tak mam inny problem bo Mały załapał jakiegoś wirusa i ma rzadkie kupy więc najpierw muszę je uregulować a dopiero później kleik.
napisał/a: kasica50 2009-01-08 08:07
Masz racje tokoferolka postepuj tak jak zaleca pediatra,w koncu do niej pewnie trafia setki dzieci z podobnymi problemami i ma w tym doswiadczenie...
Zadna mama z forum,nie poradzi Ci tak jak pediatra,bo po prostu nie ma wyksztalcenia ani doswiadczenia medycznego....co wiecej nie widziala twojego dzieciaczka...

Jestes moze z Lublina??
napisał/a: tokoferolka 2009-01-08 09:24
Z Białegostoku.
napisał/a: tokoferolka 2009-01-08 09:43
Kasica50 a Ty zaczynałaś od kleiku ryżowego czy kukurydzianego? Nie zapytałam o to lekarki a nie będę dzwonic co chwila.
napisał/a: emila3000 2009-01-08 14:38
chyba te kleiki maja jakies swoje wlasciwosci... jeden jest na zatwardzenie drugi na rozwolnienie... nie pamietam dokladnie... chyba kazdy daje ten ryzowy ale nie jestem pewna bo ja ominelam ten etap... ;p
napisał/a: Aniinka 2009-01-08 14:53
kasica50 napisal(a):Masz racje tokoferolka postepuj tak jak zaleca pediatra,w koncu do niej pewnie trafia setki dzieci z podobnymi problemami i ma w tym doswiadczenie...
Zadna mama z forum,nie poradzi Ci tak jak pediatra,bo po prostu nie ma wyksztalcenia ani doswiadczenia medycznego....co wiecej nie widziala twojego dzieciaczka...

Jestes moze z Lublina??


ejjj, nooo, przeciez sa tu mamy z wyksztalceniem medycznym, jasne, ze nie poradza tak jak lekarz, ktorz widzi i zna dziecko, ale są;)
napisał/a: kasica50 2009-01-08 21:51
tokoferolka hehe to Ty jestes od Kononowicza co? ...hehe..

...tak sie zapytalam bo ja z Mala bywam w Dzieciecym Szpitalu Klinicznym w Lublinie...

Jesli chodzi o kleik to ja zaczelam od ryzowego ale jakos Mala go nie za bardzo lubila...chyba dalam dwa razy i przeszlam na kukurdziany i Mloda byla przeszczesliwa...
..w sumie mysle,ze twojej lekarce chodzilo o ten ryzowy...

Aninka Ty "pigula" jestes??