Wyprawka

Katherina napisal(a):

Necia, u nas mega się sprawdził Tiny love 3w1. Można go na płasko rozłożyć i w ciągu dnia M sobie w nim czasem spała, a mieliśmy ją na oku, przez kilka pierwszych miesięcy to była absolutnie najlepsza rzecz, M sobie leżała w nim w kuchni czy w łazience, a ja moglam coś ogarnąć w domu i dla siebie.

to wlasnie ten co pokazalam, znajoma go polecala, niestety my zdarzylismy juz kupic.

Necia, tak. Naprawdę jeden z lepszych zakupów dla M. M bardzo nie lubiła być sama, więc ja ją w tym leżaczku w różnych punktach domu ustawiałam, gadałam do niej i moglam coś robić. Bardzo lubiła też się tymi zabawkami wiszącymi bawić, a potem i inne jej zawieszałam. A potem latem nam się przydawał, wystawialiśmy na trawę i M sobie w nim się bawiła na działce.

[ Dodano: 2017-02-20, 19:15 ]
Necia, on jest fajny, bo może dziecko w nim na płasko leżeć i na brzuchu. Jeszcze nasz taką budkę miał, jak wózek, od słońca czy wiatru.

Katherina napisal(a):

i na brzuchu.

i to najbardziej podobaloby sie A. Ten nasz fajny jest, no ale niestety nie dla A. Teraz bardziej sie nam przydaje, bo... A. przy nim staje, pod tym wzgledem mu sie podoba, bo jest bardzo stabilny i na odpowiedniej wysokosci

KarolciaK, jedynym minusem tego Tiny love było to, że był mało poręczny w przenoszeniu. Ale jest mega stabilny i raczej niezniszczalny, przynajmniej M się nad nim wielokrotnie pastwiła, gdy już podrosła, a on wciąż jak nowy wygląda. Nieco tylko te płozy ma od spodu porysowane.

Katherina, fajny ten leżaczek - tylko cena powala przynajmniej mnie

W temacie pieluch -mam 40 tetrowych w rozm. 80x80, 10 szt w rozm 40x40, 10 szt w rozm 80x40, 15 bambusowych 90x90, 10 bambusowych 50x70. No ale my na wielo, do niczego innego nie uzywalm bo moje dziecko nie ulewalo. A sory, zaczelam uzywac przy blw

Necia, polecam monitor a co do ochraniacza to dalej nie mam czasem się Jul pacnie w głowę przy większym rozmachu z obrotem
Leżaczek dostaliśmy z Kinderkrafta

Necia, my też mamy ten lezaczek Tiny Love. Jest świetny, wart swojej ceny. Długo nam służył przy Stasiu i teraz też jest cały czas w użyciu. Minus, że nie da się go łatwo złożyć i np. zapakować do auta, ale za to jest bardzo stabilny, super się pierze, szybko schnie, kolor cały czas jak nówka. Dla mnie to naprawdę jeden z lepszych zakupów, zaraz po monitorze oddechu :)

napisal(a):

cały czas jak nówka. Dla mnie to naprawdę jeden z lepszych zakupów,

Były tu ostatnio wspominane kocyki z Colorstories. Ktoś widział na żywo, dotykał? Ciepłe są, czy raczej takie "letnie"?

neonek napisal(a):

Katherina, fajny ten leżaczek - tylko cena powala przynajmniej mnie

cena jest bardzo wysoka, widzę, że jeszcze podrożały

Necia, ja też nie mam ochraniacza - jak załozyłam raz bo G nogi pakowała między szczebelki i się budziła, to ona uznała, że ten ochraniacz to fajna drabina do wyjścia z łóżeczka, więc zdjęłam i już więcej nie założyłam.