zielona kupka

Hmm... a skąd to twierdzenie, że zielone kupki przy karmieniu butelką są niewłaściwe??? Zielona kupa to absolutnie normalna rzecz! Jeżeli tylko nie jest wodnista albo tłusta, nie pojawia się w niej śluz albo krew, to wszystko jest w porządku. Kupka bywa niekiedy zielonkawa, bo jej powierzchnia utlenia się, a może być całkiem zielona, gdy podajesz mieszankę z żelazem. Mój malec robił dzień w dzień zielone kupy, kiedy był na mleku NAN (jest właśnie wzbogacone w żelazo).
Co do kolek to nie pomogę, bo mój synek miał ich do tej pory może ze dwa razy... Ponoć pomaga delikatny masaż brzuszka zgodnie z ruchem wskazówek zegara, albo położenie ciepłej pieluszki na brzuszku. Skoro jednak krople nie pomagają, to jesteś pewna, że to jest kolka?

Moja córeczka też miała na początku zielone kupki. Też byłam tym zaniepokojona, lekarze mówili, że przy karmieniu mieszanką tak może być. Później to samo minęło - ok.4 miesiąca.
Na kolkę polecam kropelki Esputicon, noszenie na rękach na brzuszku i masowanie go.

z tymi kupkami to racja, też słyszałam, że jeżeli mieszanka wzbogacona jest o żelazo też się wtedy takie kolorki zdarzają. Co do kolki to słyszałam różne opinie,żeby masować w prawo inni mówią że w lewo, jeszcze inni że w ogóle, moja ma kolki strasznie rzadko ale kiedy już jej się trafiają to przykładam jej na brzuszek przeprasowaną pieluszkę tetrową i lekko masuję zgodnie ze wskazówkami zegara, lub podkurczam nóżki w kolankach do brzuszka, ale nie za mocno i masuję nóżkami, wtedy dziecku łatwiej puszczać bączki. A jeżeli to zawodzi to wkładam ją do wanienki z ciepłą wodą, dużą ilością piany i odrobiną oliwki, i polewam brzusio wodą. Wody wlewam wtedy więcej niż jak do normalnego kąpania. Właściwie tylko te trzy sposoby i zawsze pomagają :) ale ona nie ma zbyt mocnych kolek więc może jest o tyle łatwiej. Jeżeli twoje dziecko ma silne a z opisu wynika, że tak, może poradź się lekarza, może inne kropelki przep[isze lub doradzi coś innego :)
pozdrawiam

BETTY2007 napisal(a):

Witam Drogie Mamusie!!!
Mam dwumiesiecznego syna,ktory jest karmiony butelka,czasami zdaza sie,ze zrobi zielona kupke,w dniu dziesiejszym zrobil trzy male kupki i wszystkie byly zielone-podobno zielone kupki sa nieprawidlowe i swiadcza o bledzie w karmieniu butelka.Podobno zielone kupki sa wtedy gdy Dzidzia otrzymuje zimne mleko-Moj syn ma zawsze cieple.
Ponadto do tej pory Moj Syn zawsze chcial butelke co poltorej lub dwie godzinki i zawsze zjadal od 80 do 100 ml,natomiast dzisiaj nagle zaczal jesc co okolo trzy godziny-raz zjadl tylko 60ml i to na dwa razy w ciagu godziny confused:.
Podaje tez Infacol na kolki,ale mam wrazenie,ze juz to nie pomaga-czy znacie jakis dobry srodek na kolki ???
POMOZCIE!!!

witam
jesli chodzi o te kupki to moj maly tez tak mial na poczatku kupka robi sie zielona bo sie utlenia napewno to nic zlego a odnosnie kolek to mi troszke pomogl infakol podawalam przed kazdym jedzeniem i przed jedzeniem kladlam maluszka na brzuszek aby gazy mu odchodzily i bylo troszke lepiej pozdrawiam i zycze powodzenia

To napewno jest kolka-niestety :( Podaje Mojemu Szkrabowi Infacol-mowia zeby podawac przed kazdym posilkiem Maluszka-ze wzgledu na bardzo czeste jedzenie Alexa :) (co poltorej lub dwie godzinki ) - nie daje mu kropelek za kazdym razem,bojac sie,ze sie przyzwyczai.W zwiazku z taka iloscia posilkow Alex ma nadmierna ilosc gazow :) i raczej nie ma z nimi problemow,ale czasami jest kiepsko :(
Mam tylko cicha nadzieje,ze kiedy Alex skonczy trzy miesiace - skoncza sie tez kolki :)

BETTY2007 napisal(a):

Witam Drogie Mamusie!!!
Mam dwumiesiecznego syna,ktory jest karmiony butelka,czasami zdaza sie,ze zrobi zielona kupke,w dniu dziesiejszym zrobil trzy male kupki i wszystkie byly zielone-podobno zielone kupki sa nieprawidlowe i swiadcza o bledzie w karmieniu butelka.Podobno zielone kupki sa wtedy gdy Dzidzia otrzymuje zimne mleko-Moj syn ma zawsze cieple.
Ponadto do tej pory Moj Syn zawsze chcial butelke co poltorej lub dwie godzinki i zawsze zjadal od 80 do 100 ml,natomiast dzisiaj nagle zaczal jesc co okolo trzy godziny-raz zjadl tylko 60ml i to na dwa razy w ciagu godziny confused:.
Podaje tez Infacol na kolki,ale mam wrazenie,ze juz to nie pomaga-czy znacie jakis dobry srodek na kolki ???
POMOZCIE!!!

Na koleczki rewelacyjne sa czopki chomeopatyczne VIBURKOL dostepne bez recepty w aptece,do picia woda koperkowa tez w aptece,ewentualnie swiezy koperek zalac woda i zaparzyc az woda zabarwi sie na kolor slomkowy.Stosowalam tez Plantex.

Tak racja herbatka z koperku włoskiego pomaga - również polecam Plantex.

U nas plantex zawiodl niestety..Moja niunia kolki miala straszne i to do 4 miesiaca..Na poczatku podawalam Espumisan..-nawet..nawet..Infacol u nas nie pomogl wcale..strzalem w dziesiatke okazaly sie kropelki BOBOTIC -maja wiecej substancji czynnej simetikonu..Odpowiednikiem tych kropelek sa niemieckie SAB SIMPLEX

Viburcol dawalam tylko czasami..bo to czopki ogolnie uspokajajace..lekko przeciwbolowe..wiec jak juz to dawalam na noc zeby w dzien mi dzidzi nie otepialy..Masowac brzusio tez trzeba...podciagac nozki do brzuszka itd..

BEETY2007 kropelki dawaj dopiero powiedzmy po 15.00 koki zazwyczaj pojawiaja sie poznym popoludniem..wieczorem..

tasiuncia napisal(a):

Na koleczki rewelacyjne sa czopki chomeopatyczne VIBURKOL dostepne bez recepty w aptece,do picia woda koperkowa tez w aptece,ewentualnie swiezy koperek zalac woda i zaparzyc az woda zabarwi sie na kolor slomkowy.Stosowalam tez Plantex.

mój pediatra powiedział,że lepiej na kolki zamiast herbatki koperkowej podawać tą z hippa ale uspakajającą trochę się zdziwiłam ale rzeczywiście pomogło no i te czopki viburkol N,ale trzeba je podawać 2xdziennie przez 2 tygodnie .Mojej Maji to właśnie pomogło,a jak już się uspokoiło to teraz co karmienie dodaję jej do butelki espumisan po parę kropli,pozdrawiam

Mój mały tż robił zielone kupki , były one ciemno zielone , myślałam , że to normalne , bo robił cały czas takie , mówiłam o tym lekarzowi , ale bez echa.
Ostatnio trafiłam z małym do szpitala , bo przez pare nocy spał nie spokojnie , budził się co kawałek , i bolał go brzuszek , lekarka tłumaczyła to kolkami , a okazało się coś zupełnie innego. PO zrobieniu mu badań w szpitalu wyszło , że ma obfite grzyby. W tej chwili dostaje odpowiednie leki.
Lekarz z rejonu kazał podawać leki przeciw kolkowe , wieć mały dostawał:
ESPUTICON - 2 razy dziennie do mleczka ,
INFACOL - do pozostałych posiłków,
oprócz tego pije herbatkę koperkową.
Jak trafiliśmy do szpitala odstawiłam mu wszystkie leki , żeby mogli go zdiagnozować i nagle zaczął przesypiać noce i nie było problemów z brzuszkiem.
Teraz jesteśmy w domu i niestety nadal budzi się w nocy , ale już nie robi zielonych kupek i brzuszek go nie boli , dokuczają mu tylko ząbki.

Sama doszłam do wniosku , że moze te objawy były od za dużej ilości leków.
A te grzyby to niewiadomo skąd się wzięły.
Wypisałam go ze szpitala na własną prośbe , wiec tak do końca niewiadomo co mu było czy jest.
Ale jest dużo lepiej niż wcześniej.

Najlepiej tak na wszelki wypadek wykonać maluchowi podstawowe badania i wtedy zobaczysz czy przepadkiem coś sie złego nie dzieje.

Pozdrawiam
PS: w razie pytań jestem do dyspozycji. Najlepiej prywatną wiadomość , bo nie zawsze mam czas sprawdzać w każdym temacie czy ktoś o coś mnie pyta , a wiadomość odrazu żuci mi sie w oczy.

olina31 napisal(a):

mój pediatra powiedział,że lepiej na kolki zamiast herbatki koperkowej podawać tą z hippa ale uspakajającą trochę się zdziwiłam ale rzeczywiście pomogło no i te czopki viburkol N,ale trzeba je podawać 2xdziennie przez 2 tygodnie .Mojej Maji to właśnie pomogło,a jak już się uspokoiło to teraz co karmienie dodaję jej do butelki espumisan po parę kropli,pozdrawiam

Zamiast czopkow na kolke raczej dawalabym silniejsze kropelki na kolke o nazwie bobotic (maja wiecej substancji czynnej w skladzie simetikonu niz espumisan) u nas naprawde pomagaly..
Dawanie 2 razy dziennie czopkow to troche przesada zwlaszcza ze viburcol dziala uspokajajaco..Wiem,ze to homeopatia....ale jednak bez przesady..

Simetikon zawarty w espumisanie czy w boboticu nie wchlania sie z przewodu pokarmowego wiec jest calkowicie bezpieczny...i organizm dzicka nie kumuluje czegos bez sensu..Moja cora tez miala straszne kolki...dzien i kawal w nocy...i sorki ale oprocz kropelek to trzeba jeszcze brzusio pomasowac...ponosic troszke...prasowac pieluszki i ukladac na brzusio..
Viburcol dawalam w ostatecznosci i to zazwyczaj na noc...
Dlaczego viburcol dawac 2 tygodnie??Czy po tym okresie juz kolki mialyby ustapic??...Moja corka miala kolke od 2 tygodnia zycia do konca 4 miesiaca