Zwyczje na polskich porodowkach?

napisał/a: ~gość 2009-10-19 14:11
MałaAgacia napisal(a):Czy rodzi sie w osobnym pokoju, czy na jakiejs wspolnej sali?

Powiem tak: porodówka, na której rodziłam składała sie z trzech sal: dwie były z jednym łózkiem porodowym w tym jedna z wanną porodową, jedna z dwoma łóżkami oddzielnymi ścianą. Ja akurat miałam szczęście, rodziłam sama (tzn z Mężem, ale sama w sensie, że nikt w tym czasie nie rodził i porodówka była pusta - mogłam sobie wybrać salę ;) ) i gdyby nie to, że akcja postępowała szybko, miałabym do dyspozycji wannę porodową, piłki, worki sako itp ;)
MałaAgacia napisal(a):Po porodzie jest mozliwosc przebywania w rywtnym pokoju, ale czy to jest ta sama sala, w ktorej sie rodzi, czy jakas inna?

Przebywałam w sali porodowej - w tej samej, w której rodziłam, z dzieckiem i Mężem dwie godziny, położna podchodziła by sprawdzić, czy wszystko OK i była w zasiegu głosu, ale nie przeszkadzała ;) po czym przeniosłam się do sali juz na oddziale.
MałaAgacia napisal(a):Czy maz ma mozliwosc zostania na noc lub kilka nocy w szpitalu obok mnie?

Nie. Sala, na której przebywałam z dzieckiem była trzyosobowa i nie było możliwości by Mąz nocował.
MałaAgacia napisal(a):Znieczulenie mi podadza, jesli poprosze czy trzeba to jakos uzgadniac "z gory"?

Przychodzi się do porodu i się mówi, że się chce znieczulenie przykładowo z.o - nie ma problemu, 400 zł i jest ;) Jeśli oczywiście nie ma przeciwskazań i rozwój akcji porodowej na to pozwala..
W niektórych państwowych szpitalach jest rownież możliwość wynajęcia sali do rodzenia np w Tychach => http://ginekologia.tychy.pl/index.php?galeria=69 Jesteś wtedy sama czy tam z Mężem i dochodzi położna, z tego co wiem nie można jednak wcześniej zarezerwować, przychodzisz do porodu i jak sala jest wolna - czy to z wanną, czy z kołem porodowym - możesz zapłacić i z niej skorzystać. Jeśli jest zajęta - masz pecha ;)
Co do porodu domowego - zajrzyj na tą stronkę => http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod-w-domu/Jak-znalezc-polozna.html Wcześniej musisz sie skontaktowac z położną, która ma doświadczenie w przyjmowaniu takiego porodu. Wogóle ta stronka; rodzić po ludzku jest dosyć pomocna, mozna sobie znaleźć szpital, w którym chce się rodzić i poczytać, co oferuje i zapoznać się z opiniami pacjentek :)
MałaAgacia napisal(a):ak pisalam juz wczesniej nie kazdy prywatny szpital jest platny

Nie każdy, sama zastanawiałam się nad rodzeniem w prywatnym, który jednak ma kontrakty z NFZ - trzeba było tylko chodzić na wizyty do lekarza - szefa tego szpitala czy też innego, też związanego z tym szpitalem ( wizyta - 200 zł) i mogło się w nim rodzic za darmo. Zwróć jednak uwagę na to, jaka tam jest opieka nad dzieckiem, mnie przestrzeżono w porę, że oddział neonatologiczny w razie problemów nie ma odpowiedniego sprzętu i odsyła dzieci do innych szpitali. Więc zrezygnowałam z tego pomysłu.
napisał/a: MałaAgacia 2009-12-09 00:03
Donia1981 napisal(a):Zwróć jednak uwagę na to, jaka tam jest opieka nad dzieckiem, mnie przestrzeżono w porę, że oddział neonatologiczny w razie problemów nie ma odpowiedniego sprzętu i odsyła dzieci do innych szpitali. Więc zrezygnowałam z tego pomysłu.

To ważna kwestia, dzięki za przypomnienie :)

Mam kolejne kosmiczne pytanie: Ile osób towarzyszących może być przy porodzie?
napisał/a: ~gość 2009-12-09 07:59
MałaAgacia napisal(a):Ile osób towarzyszących może być przy porodzie?

To kwestia do uzgodnienia w szpitalu. Na takiej "normalnej" porodówce raczej tylko jedna osoba - niekoniecznie Mąż, bo możesz chcieć Mame/siostrę itp ;) Ale znam przypadki, kiedy porodówka (we wspomnianym przeze mnie prywatnym szpitalu) była przepełniona i nie wpuszczali nawet jednej osoby do rodzącej bo byłoby już zbyt tłoczno.. W Tychach, gdzie można wynająć salę do porodu, można wziąć całą rodzinę, nie robi im to różnicy ;)
napisał/a: MałaAgacia 2009-12-09 12:11
No tak, jak się płaci za salę to można zapraszać kogo się chce. Ciekawe jak jest w normalnych szpitalach. Myślę o zaproszeniu dodatkowo cioci, która jest położną. W krakowie mieszkam od niedawna, nie wiem kogo zapytać lub sięgnąć porady - gdzie rodzić a w necie to sobie mogę szukać...
Eh im bardziej myślę o samym przebiedu porodu tym większego mam stresa i więcej pytań pozostawionych bez odpowiedzi.
napisał/a: agu_z1 2012-11-06 01:42
Chyba przesadzacie.... U mnie nowootwarty oddział. Sale ładne, wszystkie pojedyncze. Chodze prywatnie do jednego z lekarzy na tym oddziale. Zalatwia mi położną i oczywiscie on bedzie przy porodzie, nie obcy człowiek. A moja siostra u niego urodzila "na ządanie" ;)) Jechal gdzies na wakacje wiec zadzwonil zeby przyjechala 3 dni przed terminem. Dał kroplowke, 2 godziny pozniej bylo po wszystkim. Nie wziął nawet złotowki, był na dyżurze.
napisał/a: ~gość 2012-11-07 19:42
agu_z, nie mow ze dziewczyny przesadzaja, tylko ze sa rozne szpitale i rozne sytuacje.

u mnie w okolicy (siostra rodzila wiec wiem) sala porodowa jest pojedyncza, pozniej zostaje sie na szycie itd i ojciec moze byc przepisowe 2 godziny po porodzie i musi jechac. co do znieczulenia to nie ma czegos takiego, chyba ze jak se ustali wczesniej i zaplaci to morfina a zeby znieczulenie w kregoslup to niestety nie...
nie ma tez czegos takiego jak cesarka na zyczenie za oplata...
co do pokoi poporodoowych to chyba 3-6 osobowe + dzieci
aha no oczywiscie mozna sobie miec wlana polozna (zaplacic jej), wymagana jest tylko zgoda ordynatora
napisał/a: agu_z1 2012-11-08 23:39
Moze i tak, ale wystarczy się chyba rozejrzec po okolicy, popytać i wybrać taki, w którym jest dobrze. Jest tylu lekarzy, że mamy w czym wybierać.