13, czy pechowa data na ślub??

Ja w ramach tych wszystkich przesądów zdecydowałam z narzeczonym, że ślub będzie:
13 - bo to szczęśliwa liczba
Lipca - bo ma "r" w nazwie
w niedziele - bo oczywiście to najlepszy dzień na wesele

Czyli przesądy "górą"

a ja mieszkam w domu nr 13... nie wplynelo to negatywnie na moje zycie, wrecz przeciwnie:)
tego samego zycze Wam:)

ja będe miała 13-tego i wcale nie uważam, że ta data ma nam przynieść pecha:)

arTemida,
Asior,

ja się urodziłam 13 (co prawda nie był to piątek a chyba wtorek) więc wierząc w przesądy chyba całe moje życie powinno być nieszczęśliwe, uważam, że 13 dobry jak każdy inny a czasem nawet lepszy :)

data jak kazda inna :)...chyba ze ktos wierzy w przesądy :)

Ja mam cywilny 13 września, równy rok od pierwszego spotkania z moim Kotkiem.

A moja siostra wręcz uwielbia 13-stkę.
Urodziła się 13-stego w piatek
13-stego zaręczyny, a teraz we wrześniu, też 13-stego ślub.
I w związku z tym ja nie wierzę w pechową 13-steczkę.

Małgosia23,

Może to nie jest zbytnio na temat, ale czy ktoś pomyślał, skąd wzięła się ta niby pechowa 13? Zaczęło się od tego, że 13 w piątek nastąpiła wielka rzeź Zakonu Templariuszy przez Filipa IV. Ktoś połączył fakty, a teraz ludzie troszkę przesadzają z tą biedną 13. Tak samo jest z czarnym kotem. Ja mam czarnucha na co dzień w domu i jakoś pecha nie mam
W końcu trzeba zerwać z tym i bardzo dobrze, że tak wiele z Was zdecydowała się na ślub 13. Ja za to mam ślub w maju gdzie nie ma tego głupiego "r" ale jest piękna przyroda, która budzi się do życia po szarej zimie