Cichaczem...

napisał/a: Ancja 2007-09-17 11:47
Z Marcinem znam sie od 3 lat a moze troche dluzej. Poznalismy sie na haloween. Był moja pierwsza miloscia... Potem sie rozstalismy, troche poklocilismy ale dalej cos ze starych uczuc zostalo. Przyjaźnimy sie bardzo nieczysta przyjaźnia...
Spotykamy sie za kazdym razem gdy wraca z Nederlandi i mamy czas. Na wakacje ja bylam u niego w Nederland. Bylo super jak zawsze :) Ostatnio spedzilam z nim czas w bardzo ciekawy sposob....

Pojechalismy z Marcinem zrobic zakupy. Zaszlismy do kwiaciarni po jakis tam plyn do kwiatow. Zobaczylam piekne kwiaty i protestowalam, ze chce takie. Dostalam...
Obok byl jubiler, postanowilam zajsc ( i oczywiscie zaciagnelam ze soba Marcina ) zobaczyc kolczyki do noska i jezyka, jednak moj wzrok spoczal na obraczkach i tak zaczelismy z Marcinem te obraczki ogladac... Marcin podal mi dlon... spytal ktore mi sie podobaja.. zaczelismy sie klocic bo mu podobaly sie inne :) ale w koncu wybralismy jedne...
Zaplacilismy i poszlismy do auta. Jechalismy do mnie zrobic jedzonko i jak zwykle spedzic mile wieczor.... przejezdzalismy kolo urzedu miasta i gminy... Marcin nagle skrecil na parking. Spytal sie mnie czy chce zostac jego zona... obraczki juz mamy... nie moglam odpowiedziec inaczej niz tak, chodz... chyba nie mowilam tego bardzo serio... Pocalowal mnie i wysiadl z Auta.... ja rowniez wysiadlam.. patrzylam jak wyciaga obraczki ze schowka i moj piekny bukiecik. Nie wierzylam w to co sie dzieje... Popatrzyl na budynek, chwycil mnie za dlon i powiedzial, ze przeciez sie zgodzilam. Widzial moj strach i wielkie zdziwienie... Podal mi kwiaty i pociagnal do srodka... na schodach powiedzial jeszcze... ciekawe ktore wymieknie....

Wzielismy slub cywilny... swiadkami byla moja kuzynka ktora zgarnelismy na korytarzu ( pracuje w urzedzie ) i jej chlopak.... Nie wymiekło rzadne z nas... Przyjelam jego nazwisko ( jak smiesznie krotko brzmi jego 4 literowe nazwisko przy moim 13nasto literowym.. ).

Zawsze była mowa o cywilnym a pozniej koscielnym slubie... ale nie bylo tego sznurka samochodow, trabienia... kwiatow, balonikow... imprezy...

Tylko.. jak powiemy o tym rodzica i rodzinie?


Ps. Trwalo to prawie 13 godzin.... nie dziwie sie, ze nie chcialam sie obudzic.... Kobitki, cuda sie nie zdarzaja chodz o takim czyms marze... :)
napisał/a: Parcinka 2007-09-17 11:51
To prawdziwa historia ??
napisał/a: Patka2 2007-09-17 11:58
Ancja, Ty krejzolu, zrobiliście to naprawdę?????????????
napisał/a: H2O 2007-09-17 12:01
Ancja, To bylo dzisiaj?????? jejku.....super!!!!

Parcinka napisal(a):To prawdziwa historia ??
a nie??? ja myselz e jak najbardziej prawdziwa....szalona i cudowna !!!!!!

[ Dodano: 2007-09-17, 12:02 ]
Ancja napisal(a):Tylko.. jak powiemy o tym rodzica i rodzinie?
Moi sie nie pogniewali... tak wysza za maz mooja siostra 8 lat temu w we te wakacje ja.... Jeju!!!! GRATULUJEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
napisał/a: MonikaLuc 2007-09-17 12:03
Jesteś szalona !!!!! właściwie oboje !! oczom nie wierze !!!!!!! Ancja !! serio serio ???????????????????????
Kochana - ja wymiękam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
napisał/a: Parcinka 2007-09-17 12:03
nela napisal(a):

a nie???!!!

Nie wiem, pytam
Szalone, ale cudowne!!!!!!!!!
napisał/a: MonikaLuc 2007-09-17 12:05
Niezły numer, serio ! a rozmawialiście już kiedyś o tym ? długo sie znacie ?
napisał/a: Ancja 2007-09-17 12:05
Poprawilam post....

Ach kobitki... cuda sie nie zdarzaja :( :P
napisał/a: Patka2 2007-09-17 12:07
Ancja, no powiedz, wow, ja dalej nie moge uwierzyć.
napisał/a: chorera 2007-09-17 12:10
fajny sen :)
napisał/a: Patka2 2007-09-17 12:12
Ancja, o żesz Ty, myslałam że juz tak było, a to tylko sen.
Mam nadzieję że Twój sen sie spełni :)
Kurde tez bym kiedys tak chciała, super sen :)
napisał/a: MonikaLuc 2007-09-17 12:14
prawie się nabrałam !! Ancja, sen superancki, życzę powodzenia w jego spełnianiu :D