Co na głowie...?

Anetka a ta opaska to taka za uszy jest, czy pod włosami wiązana? Wygląda całkiem ładnie.

aptekara, taka za uzy - nie wiązana, tylko normalnie zakładana jak opaski z dzieciństwa. Dla mnie jest najpiękniejsza i do kompletu jest właśnie ta przywieszka. Ale tak jak pisałam - na nic mi to...a jak komuś się spodba i przyda to będzie to dla mnie wielki zaszczyt.

Anetka, szkoda,ze nie wychodze zamaz napewno bym wziela..

Ps. Anetka jak Ty pieknie wygladalas,fajnie zobaczyc te fotki kolejny raz

czy planujecie zalozyc klasyczny welon czy raczej sklaniacie sie ku ozdobom(np.kwiatuszki we wlosach)???mozema ktos zdjecia/przyklady jakby to wygladalo? bardzo dziekuje za pomoc

• zsvrv.jpg (1,12kB)
• babylon.jpg (5kB)

Ja miałam opaskę i welon. Kwiatki mnie się nie podobają. A jak to wyglądało patrz wyżej ;)

Necia napisal(a):

długi welon taki z 2,5 metra

Ja też tak planowałam, ale koniec końców będę mieć welon do pasa, bo suknię z trenem 1 m. wybrałam. I pomyśleć, że kiedyś w ogóle welonu nie chciałam... Kobieta to jednak zmienna istota!!!

Ja też zawsze marzyłam o dłuuuugim welonie, ale później szybko mi się odwidziało. Nawet ze wzgędu na wygodę z niego zrezygnowałam.

ja jednak zostałam przy moim ma 2,6 metra i bedzie ze mna tylko w kościele i na zdjeciach

Neciu do Twojej sukienki, taki długi będzie idealny
a ja na razie twardo - bez welonu

A ja będę mieć długi do ziemi welonik :) będzie taki strasznie delikatny :) o ile mi sie jeszcze nie odmieni :)

Necia napisal(a):

pewnie sprawie sobie dwa:)

Myślę ża warto. Moja koleżanka miała tylko długi i straszniej jej przeszkadzał po wyjściu z kościoła. Dlatego mieć inny na zmianę to świetne rozwiązanie.

Ona cały czas na jednej ręce ten welon nosiła, nie wyglądało to fajnie i widać było że jej przeszkadzał.