Ile przed ślubem zamawiać fotografa?

napisał/a: WIDEOFILM 2010-07-31 18:49
Trzeba powiedzieć tutaj jasno, dlaczego tak się dzieje: ano dlatego,że w ostatnim czasie narobiło się wielu artystów z konieczności a nie z talentu. Firmy foto lub video rosną nam jak grzyby po deszczu i zamiast wziąć się do konkretnej pracy, to kombinują, jak odrazu zarobić krocie przy najmniejszym nakładzie pracy i kosztach własnych.A już ruszyć szarymi komórkami- no to już wyższa szkoła jazdy.
Kupują marny sprzęt i potem efekty tego widać.Idą na pierwsze wesele bez żadnego przygotowania a nawet i wiedzy o zwyczajach, zasadach i przebiegu uroczystości. I ktoś jak ogląda taki materiał mówi krótko: oni tak wszyscy pieprzą robotę mając na myśli dosłownie wszystkich tych naprawdę dobrych i tych naprawdę złych- ot do jednego kotła.Ale też trzeba powiedzieć,że na rynek wchodzą nowi ludzie z ciekawymi pomysłami i coś już mogą pokazać, i tacy przetrwają.
napisał/a: believe1 2010-07-31 19:37
WIDEOFILM napisal(a):Trzeba powiedzieć tutaj jasno, dlaczego tak się dzieje: ano dlatego,że w ostatnim czasie narobiło się wielu artystów z konieczności a nie z talentu. Firmy foto lub video rosną nam jak grzyby po deszczu i zamiast wziąć się do konkretnej pracy, to kombinują, jak od razu zarobić krocie przy najmniejszym nakładzie pracy i kosztach własnych.A już ruszyć szarymi komórkami- no to już wyższa szkoła jazdy.

Z tym się zgadzam w zupełności.
WIDEOFILM napisal(a):ktoś jak ogląda taki materiał mówi krótko: oni tak wszyscy pieprzą robotę mając na myśli dosłownie wszystkich tych naprawdę dobrych i tych naprawdę złych- ot do jednego kotła.

To też częsty przypadek w Naszych czasach. W Naszym przypadku zadecydowało doświadczenie...
Każdemu trzeba dać szanse... Są na runku tacy, którzy mają Nam dużo nowego i ciekawego do zaoferowania...
napisał/a: AELITA 2010-08-05 10:35
nie ma reguły, jeżeli miesiąc na który się zdecydowaliście na ślub jest w tzw sezonie ślubnym to radze zdecydować się jak najszybciej, jeżeli oczywiście macie kogoś konkretnego na myśli, jeżeli jest to dosyć popularna firma(osoba) możecie później nie mieć u nich terminu. W przypadku gdy nie macie nikogo konkretnego spokojnie znajdziecie i nie będzie to ślub w czerwcu, sierpniu, lipcu ... na pewno będą to ładne fotografie.
napisał/a: photomk 2010-08-31 14:46
Ogólnie rzecz biorąc fotografowie którzy mają dużo pracy to Ci którzy siedzą w branży weselnej od kilku-kilkunastu lat. Są dosyć znani na swoim lokalnym rynku i mają terminy zaklepane wśród ludzi którzy wpadli w "owczy pęd". Słyszy się dookoła że ja na rok wcześniej załatwiałem wszystko albo nawet wcześniej ... a ja powiem z doświadczenia, że najwięcej osób to tak 5-9 miesięcy przed zaczyna u mnie zaklepywać terminy. to tak mniej więcej jak zaczyna się wybór sukni (wiadomo trzeba ją uszyć kilka przymiarek itp).

Jeśli jeszcze szukacie fotografa, zajrzyjcie na moją stronę (adres w stopce). Być może spodobają Wam się moje zdjęcia.
napisał/a: Robert Liszka 2010-09-06 12:15
jak przedmówcy mówili, dużo zależy okresu w którym bierzemy ślub,
terminy wiosenno-letnie rozchodzą się jak świeże bułeczki,
późną jesienią i zimą zdecydowanie łatwiej zarezerwować termin nawet u tych najbardziej obleganych.
napisał/a: arturkos 2010-11-10 13:02
Zachęcam Was, abyście najpierw zastanowili się jakich zdjęć oczekujecie, jakie są Wasze gusty. Później brat google lub forum, spotanie, umowy i juz. Jeżeli macie duże wymagania i gust oraz wizję tego co będziecie robić za 15 lat to zacznijcie już wybierac i szukać. Jeżeli natomiast nie przywiązujecie większej wagi do wspomnień a tym samym do zdjęć to spokojnie znajdziecie fotograffa na 30 dni przed.
Pozdrawiam
napisał/a: pia 2010-11-20 16:30
Ja zamawiałam fotografa kilka miesięcy przed ślubem. Był spory problem. Szukałam głownie w swoich okolicach czyli w Łodzi. Ale na szczęście udało mi się znaleźć świeżaka" w tej branży i nie żałuje. Profesjonalnie i cena normalna. Poleciłam go swojej przyjaciółce, która w przyszłym roku bierze ślub.
Jakby ktoś był zainteresowany, to pisać na maila:))
Podam szczegóły!:)
karmena@op.pl
napisał/a: lapchwilepl 2010-12-05 20:02
Niestety w większości przypadków jest tak, że film przegląda się gdzieś tam po ślubie a potem nikomu już nie chce się siedzieć 5 godzin przed telewizorem i ponownie tego oglądać. kurzą się płyty tak samo jak te z komunii i ze studniówek. Zdecydowanie częściej wraca się do zdjęć. Zatrzymane w kadrze chwile to najlepsza pamiątka. Polecam [reklama usunięta]
napisał/a: WIDEOFILM 2010-12-05 20:48
lapchwilepl napisal(a):film przegląda się gdzieś tam po ślubie a potem nikomu już nie chce się siedzieć 5 godzin przed telewizorem

Takiego filmu napewno nikt nie będzie oglądał, dla każdego czas jest cenny.
Ale krótki film dobrze zrobiony zyska sobie wiekszą widownię i nie będzie leżał na półce.
JulkaAngel
napisał/a: JulkaAngel 2010-12-06 14:22
WIDEOFILM napisal(a):
lapchwilepl napisal(a):film przegląda się gdzieś tam po ślubie a potem nikomu już nie chce się siedzieć 5 godzin przed telewizorem

Takiego filmu napewno nikt nie będzie oglądał, dla każdego czas jest cenny.
Ale krótki film dobrze zrobiony zyska sobie wiekszą widownię i nie będzie leżał na półce.


zgadzam sie. film to film, ale do tego nakrecic kilkuminutowy 'teledysk' to co innego, mysle ze wiele osob chetnie wroci do takiej pamiatki.
A zdjecia to osobna sprawa, jezeli ogladamy fotki z wakacji czy imprez, to jak mozna by nie wracac do zdjec z slubu? Jak dla mnie sa to dwie przymusowe rzeczy na slubie - video i foto :)
napisał/a: fotopasja1 2010-12-08 12:41
Z terminami jest naprawde różnie, powiedz skąd jesteś być moze bede mógł Ci kogoś polecić, bo sam zajmuje się fotografią ślubną.
napisał/a: Grzegorz7 2010-12-16 23:32
Ja na swoim ślubie miałem tylko fotografa i to sam plener i ... nie żałuję! Zdjęcia są bardzo dobre, chociaż sam zrobiłbym lepsze (też jestem fotografem, ale samego siebie fotografować, to raczej trudno ) Filmu nie chcieliśmy, bo pamiętamy, jak nas rodziny katowały takimi filmami.

Moim zdaniem fotografia, coś co możesz wziąć do ręki, zanieść w każde miejsce, pokazać i każdy zobaczy to samo - czyli fotografia na papierze, a nie tylko na płycie - to prawdziwa pamiątka. Pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, czy stawiasz bardziej na ilość (są fotografowie oferujący nawet ponad 1000 zdjęć na płycie), czy jakość (paręnaście, maksimum parędziesiąt super opracowanych fotografii). I już!

Uważam, że nie warto odkładać na później to, co można zrobić wcześniej, bo nie wiadomo, co potem może jeszcze wyskoczyć. W dzisiejszych czasach wybór nie jest taki trudny - wszyscy zawodowcy maja swoje strony www. - wystarczy wejść do iluś tam i wybrać takiego, którego prace przemawiają do Was najbardziej.

Pozdrawiam,