Ile za slub i wesele??

napisał/a: mnpszmer 2010-01-20 14:47
A u nas znowu sie cena zmienila i to poraz 3eci tylko tym razem na nasza korzysc.tata wlasnie dzwonil do mnie ze udalo wiecej mu sie zalatwic tych bacowek nad woda i nie bierzemy pokojow kolo sali.Juz sie w tym nie lapie .Jeszcze niedawno mialy byc murowane domki teraz bacowki i ciagle jakies zmiany

[ Dodano: 2010-01-20, 14:48 ]
KarolciaK, fajne macie cenki w niektorych rzeczach :)
napisał/a: Linijkaaa 2010-01-20 17:51
KarolciaK, wow, gdzie wam się udało znaleźć taki taniutki garniak ?
Kurcze mój P. teraz kupował garnitur na sylwestra to zapłacił 900 zł tylko, że on nietypowej budowy jest bo wysoki i chudy z lekko wystającym brzuszkiem

a u mnie koszty rosną i rosną już za samą sukienkę dałam o 1000 zł więcej niż planowałam, wódka wyjdzie dorożej niż planowałam i "co łaska" księdzu chyba też więcj niż miałam w założeniach
napisał/a: dotri 2010-01-20 18:24
no faktycznie bardzo taniutko ten garnitur u mnie widzialam tez w tej cenie niestety moj tez jest wysoki i szczuply wiec nie bylo rozmiarowki :/

ale w piatek w centrum handlowym jest Latynoska noc wyprzedarzy i garnitury z sunset siuts sa od 20 do 30 % przcenione wiec wybieramy sie poogladac
napisał/a: KarolciaK 2010-01-20 19:29
Linijkaaa napisal(a):KarolciaK, wow, gdzie wam się udało znaleźć taki taniutki garniak ?

u nas wszedzie takie ceny byly... to nie jest zaden markowy,ale moj M bardzo ladnie w nim wyglada w kazdym sklepie w ktorym bylismy byly ceny 290-460zl.normalny sklep z garniturami.moj jest w mare wymiarowy,tylko spodnie trzeba bylo skrocic
napisał/a: fiołek 2010-01-20 19:33
Tak dla porównania u mnie:
50-60 osób,
miasto - Śląsk,
Sala 180zł / osoba + nocleg dla wszystkich gości 70zł (goście są z daleka).

Wg moich obliczeń całość powinna się zamknąć w 25ooo zł. Oby...
napisał/a: ~gość 2010-01-20 21:04
fiołek, a gdzie organizujesz weselicho? Gdzie zamawiasz noclegi?
napisał/a: krasnolud1 2010-01-20 22:13
Linijkaaa, poszukaj u siebie jakiegoś producenta garniturów, u mnie jest taka firma, ceny smiesznie (bezpośrednio u niego ceny do 600zl garnitur ślubny z kamizenką), a szyją porządnie i w koszty wliczają jeszcze wszelkie przeróbki w sklepie masz poprostu po przejsciu przez kilku dostawców 100% marży i ceny szokują. a przypuszczam ze w kazdym miescie ktos taki funkcjonuje
napisał/a: ~gość 2010-01-21 07:53
fiołek napisal(a):nocleg dla wszystkich gości 70zł
za jedno łóżko?
napisał/a: alicja221 2010-02-07 17:43
A co myslicie o tym, zeby zsumowac wszystkie koszty i podzielic je przez liczbe gosci kazdej ze stron? No bo moi rodzice na pewno beda chcieli sie zrewanzowac innym swoim (i moim) znajomym, na ktorych weselach my tez kiedys bylismy, a ktorych nie zna moj chlopak. Wiec nie wiem czy powinien on za nich placic?

[ Dodano: 2010-02-07, 17:46 ]
Wogle te koszty za slub i wesele sa gigantyczne Juz teraz lekko (za wszystko) wychodzi 20 tys, a za np. 2 lata mysle, ze swobodnie moza wzrosnac do 25-30 tys. Mam na mysli wesele tak do 60 osob.
Mieliscie/macie taka kwote wczesniej uzbierana i odlozona czy wzieliscie kredyt?
napisał/a: Miya 2010-02-07 18:46
ashley86, to jest jakieś rozwiązanie, choć raczej robi się tak, że każda ze stron płaci w restauracji za swoich gości a koszty stałe fotograf, kamerzysta, zespół itd. są liczone normalnie.
napisał/a: Joanna_21 2010-02-07 19:46
ashley86, ja uważam, że takie dzielenie się kosztami i to są moi goście, a to Twoi nie jest dobrym pomysłem, wydaje mi się, że to rodzi problemy, w końcu wesele jest wspólne, wasze rodziny się łączą i wg. mnie nie powinno być czegoś takiego.
napisał/a: margaret3 2010-02-07 20:58
A ja uważam, że to zależy od tego jak goście dzielą się ilościowo. Bo w sytuacji gdzie z jednej strony jest 50 osób a z drugiej 100 dzielenie kosztów po połowie jest trochę nie fer moim zdaniem. Bo czemu np. rodzice panny młodej mają brać większy kredyt ( a teraz często się to zdarza ) żeby zapłacić za czyichś gości
Popieram Miya,
Miya napisal(a):każda ze stron płaci w restauracji za swoich gości a koszty stałe fotograf, kamerzysta, zespół itd. są liczone normalnie.