Ile za slub i wesele??

Witam Towarzystwo
Właśnie staram się znaleźć orkiestrę co graniczy niemal z cudem.
Jeżeli znacie taką której nie trzeba prosić co chwilę o powrót do instrumentów i która potrafi naprawdę rozbawić i starsze i młodsze towarzystwo to prześlijcie mi namiar
Robimy wesele w okolicach Wrocławia
Mój Misiek chciałby cytuję "bałkańskiej orkiestry z brudnymi stopami grającej na bębnach"
Na szczęście ja się zajmuję poszukiwaniem i marzę tylko o tym żeby mi Towarzystwo na ślubie nie zasnęło...

M_K_S napisal(a):

ale w mazowieckim zespół za wesele bierze od 2500 nawet do 5000 zł (oczywiście mówię tu o zespole a nie 2 czy 3 pajacach tańczących za samogrającym minidyskiem:))

Proponuję liczyć się ze słowami. Ja za swój zespół płacę 1050 zł i są to 2 osoby, które potrafią wspaniale zabawić towarzystwo. Zanim coś napiszesz, przemyśl to, gdyż łatwo kogoś urazić.
Po drugie nie ilość, ale jakość się liczy !

Arlet napisal(a):

w mazowieckim to i są nawet za 6.500

To strasznie drogu w moim woj tyle nie biora.

[ Dodano: 2007-05-16, 11:49 ]

palika napisal(a):

M_K_S napisał/a:
ale w mazowieckim zespół za wesele bierze od 2500 nawet do 5000 zł (oczywiście mówię tu o zespole a nie 2 czy 3 pajacach tańczących za samogrającym minidyskiem:))

trochu przesadziles nie zgdzadzam sie z ta opinia kilka razy spotkalam sie z dwu osobowa orkiestra i bardzo ladnie spiewalii grali. a co do ceny w kazdym woj jest inaczej.

palika napisal(a):

Proponuję liczyć się ze słowami. Ja za swój zespół płacę 1050 zł i są to 2 osoby, które potrafią wspaniale zabawić towarzystwo. Zanim coś napiszesz, przemyśl to, gdyż łatwo kogoś urazić.
Po drugie nie ilość, ale jakość się liczy !

zgadzam się !! my płaciliśmy za orkiestrę 1200 (normalnie biorą 1400 ale mieliśmy po znajomości taniej). Orkiestra to 3 mężczyzn, grających już od dawna, nie jakieś tam niepewne osoby rozpoczynające karierę... Zasada jedna, przez pierwszych kilka piosenek grają różne gatunki i sprawdzają przy czym goście najlepiej się bawią.
Bawili nas świetnie ! za każdym razem parkiet pełny, mało osób siedziało, głównie to z przyczyn zdrowotnych. Komentarz jednej z ciotek: "kolano przed operacja, ale tyłek skakał sam na krześle tak fajnie grali" Więc jak widać muzyka była świetna ! Wiele kapeli gra disco polo. Nie znoszę. U nas na szczęście tego nie było. Były utwory polskie i zagraniczne, świeże i starsze. Nie chcieliśmy jakiś zabaw z wałkiem, jajkami itd. A mimo to było super! żaden wodzirej specjalny niepotrzebny ! szef zespołu świetnie prowadził impreze!
Nie chciałam wesela, a tymczasem tak świetnie się bawiliśmy, właśnie przez orkiestrę, że nie żałuję !!

palika napisał/a:

napisal(a):

Ja za swój zespół płacę 1050 zł i są to 2 osoby, które potrafią wspaniale zabawić towarzystwo.

napisal(a):

Nie chciałam wesela, a tymczasem tak świetnie się bawiliśmy, właśnie przez orkiestrę, że nie żałuję !!

Dziewczyny macie rację, dużo zależy od orkiestry, czy zespołu. Jak to ktoś kiedyś powiedział na weselu musi być dobre jedzenie i dobry zespół i to chyba prawda. To zespół musi zabawić gości, albo zachęcić do zabawy. Ja też będę miała sprawdzony zespół, a co do ceny to myślę że około 2 tys za dwa dni, ale jeszcze dokładnie musimy sie z nimi dogadać

palika napisal(a):

Proponuję liczyć się ze słowami. Ja za swój zespół płacę 1050 zł i są to 2 osoby, które potrafią wspaniale zabawić towarzystwo. Zanim coś napiszesz, przemyśl to, gdyż łatwo kogoś urazić.
Po drugie nie ilość, ale jakość się liczy !

Źle mnie zrozumieliście. Nie obraziłem (nie chciałem bynajmniej) wszystkich zespołów grających ponizej 10 osób.
Ja wiem że są fenomenalne nawet tzw one band man'y:) i znam kilku takich..
Chodziło mi o to, że jest niesamowicie dużo takich zespołów które stawiaja dwa parapety na scenie i odpalą ""szuflade" i po sprawie. Dla osob nie mających z tym kontaktu (a takich osob przewaznie jest wiecej na weselu) nie robi to róznicy. Ważne, że jest front men który zabawia gości i wszyscy razem szaleją. Za takie wesele bez problemu można skasowac 1500 zł czy nawet mniej.
Nasz zespół w trochę inną stronę idzie. Zależy nam bardziej na jakości muzyki. A sprzęt który w tej chwili kupiłem wyniósł mnie ponad 20 tys zł.
Do tego klawisz perkusja dwie gitary i mikrofony to około 30tys zł. gdybym miał grać wesela po 1050 zł to prosty rachune jest taki, że zwyczajnie by mi się nie opłacalo. Zwłaszcza ze w clubie w którym gram za noc biorę do 1000 zł i zabieram ze sobą tylko vinyle i plyty cd a nie sprzet za 30 kółek. Swoją drogą fascynują mnie ludzie o jakich piszecie. Na czym oni muszą grać, że im tego nie szkoda.
I nie chce tu nikogo obrażać broń Boże.
Każdy poprostu ceni się na tyle na ile jest w stanie wyciagnąć. Wiadomo gdzie konkurencja jest duża to i ceny muszą być niższe.
Ale 1050 zł to nawet jako dj bym nie zagrał. Chyba ze bez oswietlenia i nagłosnienia.
Nie w naszych okolicach

U mnie koszt wesela przekroczył już 35.000$...robię je w Stanach..wiem, ze to nie mało ale postanowiłam że wesele będęmiała jak z bajki

basia1 napisal(a):

U mnie koszt wesela przekroczył już 35.000$...robię je w Stanach..wiem, ze to nie mało ale postanowiłam że wesele będęmiała jak z bajki

Każdy tak postanawia:) Tylko nie każdego na to stac ;)

oczywiście, ze tak:)

basia1 napisal(a):

U mnie koszt wesela przekroczył już 35.000$...robię je w Stanach..wiem, ze to nie mało ale postanowiłam że wesele będęmiała jak z bajki

Widze, ze nie masz limitow finansowych. Tym lepiej dla Ciebie. Pozwole sie zapytac, czy twoja rodzine (ciocie, bacie...) stac na to zeby sie udac do stanow na twoj slub?? Czy moze organizujesz im transport, wynamujac samolot??

basia1 napisal(a):

koszt wesela przekroczył już 35.000$

to nic nie znaczy, widzialam wesela w usa, w ktorych utopiono tysiace, tysiace zielonych, a wygladaly jak potancowka gdzie trzeba sobie kupowac drinki, a jedzenie to w ogole jakas pomylka :) Moi znajomi zamierzaja przyjechac ze Stanow na nasze wesele, jak im powiedzialam, ze musza miec stroj (formal) to sie za glowe zlapali. Basia1, tylko nie zaloz japonek jak 50 % panien mlodych w usa, tfuuuu.......
Wesela w Polsce sa 100 razy ciekawsze i "bogatsze" niz w usa, to sa dwa inne swiaty i nasz w tym przypadku wygrywa :D

Zgadzam się z "jarzynką". Nas koszt slubu i wesela wyszedł tak niewiele w stosunku do efektu, że nikt nam nie chciał uwierzyć. Ja wiele rzeczy robiłam samodzielnie. Nie wynikało to z oszczędności, tylko z faktu że strasznie mnie to kręciło i czułam się cudownie uczestnicząc we wszystkim aktywnie. Nie oznacza to jednak że drogie śluby nie są piękne. Wszystko zależy od tego ile serca się włoży, anie pieniędzy.