Jakie obrączki ?

napisał/a: kasiulka00 2010-08-13 12:06
to co powiem moze wydawac wam sie dziwne ale powiem wam tylko tyle ze to czy bedziecie miały oraczke z brylantem, szmaragdem czy tylko z cyrkonia i czy to bedzie białe, zółte czy czerwone złoto a moze i tytan nie ma najmniejszego znaczenia bo najwazniejsze jest to co macie w serduszku wy i wasi partnerzy, wasza wzajemna uczciwosc, szacunek do siebie, szczerosc, poswiecenie, poswiecenie czasu i nie tylko, to co was łaczy, mozecie miec nawet zwykła złota obraczke lub nawet srebrna taka jak teraz wiekszosc ludzi nosi podczas bycia para i w czasie narzeczenstwa byle tylko w serduszku było to co najwazniejsze miłosc i oddanie do drugiego człowieka.
A teraz wam powiem dlaczego tak uwazam.
Mój slub odbył sie dwa miesiace temu i juz prawie nie pamietam ani jednej dobrej chwili która była na weselu. Nie jestem z moim mezem, wogole nie mieszkalismy razem, mielismy cos wynajac ale tak sie nie stało poniewaz wszelkie ustalenia sprzed slubu dla niego teraz nie maja znaczenia, powiedział ze " ... to co było przed slubem jest niewazne, ustalenia co do miejsca itd,,, bo on zmienil zdanie i koniec ..." , spotkalismy sie kilka razy i te spotkania bynajmniej nie były miłe poniewaz konczyły sie awantura i wyzwiskami z jego storny do mnie.
Dwa dni po slubie powiedział ze chce rozwodu i wkolko to powtarza juz przez dwa miesiace. To co ja przeszłam to trudno opisac horro to mało powiedziane, poniewaz do horroru mozna podejsc z dystansem ze to co sie dzieje jest wymyslone, wszelkie paskudne stwory nie istnieja, sa wymyslone itd, ale to co ja przeszłam i przezyłam działo sie naprawde i przeszło moje wszelkie oczekiwania, nigdy z czyms takim sie nie spotkałam a do tego sama to przezyłam.
I nadarmo był piekny wymarzony slub, piekna suknia o jakiej zawsze marzyłam, sliczne obraczki za ktorymi schodziłam nie wiem ile sklepow, kiedy kolwiek i gdziekolwiek byłam w jakims sklepie czy sama czy z moim partnerem biegłam ogladnac, przymierzyc, zobaczyc na nowosci, czy jest nowa oferta, porownywałam, szukalismy w internecie, przesyłalismy sobie linki i zdjecia co sie komu podoba i wszelkie zabiegania przed weselem wzieły w łeb w jeden dzien kiedy to moj mąż dwa dni po slubie powiedział ze chce rozwodu a to co było w kolejne dni to musiałabym długo jeszcze pisac, baaardzo długo. ;(

Jestem w ciezkim szoku przez to co przeszłam i przechodze nadal. To co sie stało tak bardzo mną tapneło, ze do tej pory nie moge sobie z tym poradzi. Nie wiem co bedzie dalej, ale wiem tylko jedno ze bardzo go kochałam, był dla mnie najwazniejszy jako partner, to co miałam w serduszku do niego , jaka miłoscia go darzyłam to nie da sie opisac. Darzyłam go uczciwoscią, szacunkiem, szczeroscia, poswieceniem, wspierałam go w trudnych chwilach gdy wiedziałam ze mnie potrzebuje, pomimo tego ze niemieszkalismy razem zawsze mogł liczyc na moje wsparcie. Myslałam ze to co nas łaczy to jest naprawde głebokie uczucie, ktore zawsze bedzie trwac, ale jak widac to co miałam w serduszku i jaka miłoscia go darzyłam było tylko jednostronnym uczuciem z mojej strony do niego, bo gdyby mnie naprawde kochał nigdy by to co sie wydarzyło nie miało miejsca.

BO NAJWAZNIEJSZA JEST MILOSC
napisał/a: jolusia90 2010-08-16 08:49
Naprawdę bardzo mi przykro:( Ciężko jest usłyszeć 2 dni po ślubie o rozwodzie:(
My już od dawna mieszkamy razem i znamy się na wylot, widzę jego wady, wkurzają mnie, ale go kocham i staram się skupiać na pozytywach, on pewnie ma podobnie...
Nie martw się, co Cię nie zabije, to Cię wzmocni , trzymaj się!!!
napisał/a: limar 2010-09-02 16:05
Na pewno będzie dobrze. Jeśli nie teraz to za jakiś czas, zobaczysz. Oczywiście,że najważniejsza jest miłość i wzajemny szacunek ale naprawdę fajnie jest mieć jakąś nietypową obrączkę, która będzie przypominała przez wiele lat o tym wydarzeniu. ciekawe są propozycje z hadrys.pl, dość nietypowe
napisał/a: jolusia90 2010-09-03 12:50
Przypominała wiele lat o tym wydarzeniu??? Co Ty piszesz??? Dziewczyna przeżyła tragedię i chce zapomnieć.... Nie ma to jak reklama w nieodpowiednim miejscu:mad:
napisał/a: Rosaliora 2010-09-04 20:36
KAŻDA obrączka przypomina o przysiędze i ślubie i to nie przez wiele lat, ale przez całe życie. A klasyczna może nawet bardziej niz "nietypowa"....

Kasiulka ma 100 % racji !

Kasiulka, Twoja historia jest aż nieprawdopodobna... Jaki podał powód? Czy coś się wydarzyło przed samym ślubem? Może ktoś mu jakiś głupot naopowiadał o wieczorze panieńskim?


TRZYMAJ SIĘ!
napisał/a: KasiaM85 2010-09-16 14:05
napisał/a: tamara85 2011-06-16 19:51
My mamy wstępnie wybrane te
http://www.apart.pl/pl/obraczki,c,1,wielobarwne,5404
zamawiać będziemy w sierpniu, może ktoś ma takie? jak się sprawują?
napisał/a: joli 2011-07-11 13:42
O jakość możesz być spokojna - obrączki Apartu są bardzo precyzyjnie, solidnie wykonane, nasze noszą się świetnie.
napisał/a: kankiela 2015-02-27 14:32
Złoto+srebro, z grawerem z kubusia puchatka :D A kupowane na http://www.inneobraczki.pl/ Zależało nam na normalnej cenie, a wśród znajomych znane marki nie mają dobrej opinii, raczej są oceniane mega negatywnie, tak więc po co?
napisał/a: kingarej 2015-04-28 13:54
Jeżeli obrączki, to zdecydowanie jak najbardziej proste w formie. Każdy pasek innego koloru, kamienie itp. wpływają negatywnie na trwałość obrączek. A w końcu ma to być pamiątka na całe życie!
napisał/a: lady_jane 2015-05-17 22:51
klasyczne, wąskie, z żółtego złota
hasco17
napisał/a: hasco17 2015-06-16 10:23
Ja też stawiam na klasykę z żółtego złota - najlepsze! W damskiej złotej ładnie też prezentują się malutkie brylanty :)

_________________________________________
7 Noc z Designem - wyjątkowe wydarzenie wnętrzarskie!