Jakie stoły? Okrągłe czy litera U?
napisał/a:
MałaAgacia
2008-12-14 20:09
Witam,
czy możecie mi podpowiedzieć coś w sprawie stołów?
Mnie się marzą okrągłe, jednak właścicielka lokalu i moja mama namawiają do prostokątnych ustawionych w literę U - bo to niby sprzyja integracji gości i rozmowie.
Podłużne w literę U nie podobają mi się. Wydaje mi się, że stoły okrągłe mają więcej uroku.
Co Wy na to?
czy możecie mi podpowiedzieć coś w sprawie stołów?
Mnie się marzą okrągłe, jednak właścicielka lokalu i moja mama namawiają do prostokątnych ustawionych w literę U - bo to niby sprzyja integracji gości i rozmowie.
Podłużne w literę U nie podobają mi się. Wydaje mi się, że stoły okrągłe mają więcej uroku.
Co Wy na to?
napisał/a:
dark_salve
2008-12-15 19:30
MałaAgacia, ale przy okrągłych stołach to tak trochę lipa. Niech se mają swój urok, ale moim zdaniem, podkreślam moim zdaniem, na taką imprezę jak wesele to właśnie litera L bądź litera U. Zresztą My też zrezygnowaliśmy z okrągłych czy też owalnych stolików. Ale jeśli uważasz że w takim właśnie układzie uda Ci się gości posadzić żeby np nie był sytuacji że przy jednym siedzi 3/4 z jednej rodziny i 1/4 z drugiej, co na początku albo i też do końca wesela może sprawiać tej mniejszej części złe samopoczucie. Ja na pewno nie chciałbym być goście właśnie w takiej sytuacji.
Wybór i tak powinien należeć do Ciebie, do Was.
Wybór i tak powinien należeć do Ciebie, do Was.
napisał/a:
~gość
2008-12-15 20:22
U nas beda prostokatne ale jeszcze nie mam pojecia w jaki sposob sa ulozone. Okragle sa ladne kojarza mi sie z jakimis balami w amerykanskich filmach
napisał/a:
~gość
2008-12-15 20:52
MałaAgacia, jestem wielką fanką okrągłych! Wbrew pozorom znacznie łatwiej prowadzi się przy nich rozmowę - długie stoły nie sprzyjają pogawędkom, bo można wygodnie rozmawiać tylko z osobami obok i naprzeciwko, co daje około 4 partnerów do rozmowy. Dla mnie kicha.
Poza tym, łatwiej zza takiego stołu się wydostać, na ogół jest więcej miejsca na krzesło i łokcie.
A tak całkiem poza tym, wydają mi się bardziej eleganckie - takie bankietowe, a nie biesiadne.
Ach, jeszcze jedno - warto usadzić ludzi tak, jak się lubią/znają itp - nie warto mieszać rodzin (oprócz oczywiście rodziców) - mówię z wielokrotnego doświadczenia swojego i mojej rodziny. Większość osób integrowanych na siłę nie będzie miała o czym rozmawiać z obcymi sobie ludźmi, a prawdopodobnie więcej się nie zobaczą.
Poza tym, łatwiej zza takiego stołu się wydostać, na ogół jest więcej miejsca na krzesło i łokcie.
A tak całkiem poza tym, wydają mi się bardziej eleganckie - takie bankietowe, a nie biesiadne.
Ach, jeszcze jedno - warto usadzić ludzi tak, jak się lubią/znają itp - nie warto mieszać rodzin (oprócz oczywiście rodziców) - mówię z wielokrotnego doświadczenia swojego i mojej rodziny. Większość osób integrowanych na siłę nie będzie miała o czym rozmawiać z obcymi sobie ludźmi, a prawdopodobnie więcej się nie zobaczą.
napisał/a:
MałaAgacia
2008-12-15 21:01
Nie bardzo rozumiem co chcesz powiedzieć. My mamy zamiar gości pousadzać przy stołach tak, żeby się pomieszało towarzystwo (na pewno nie będą sami się usadawiać) i tak ich pomieszamy by przy jednym stoliku siedzieli ci, którzy są anglojęzyczni. A ta część mojej rodziny, która włada tylko po polsku będzie siedziała przy jednym stole.
P.S.
Na moim weselu będzie towarzystwo międzynarodowe. W kraju mojego narzeczonego tylko przy okrągłych się siada.
[ Dodano: 2008-12-15, 21:02 ]
Bingo o tej części świata pisałam powyżej ;)
[ Dodano: 2008-12-15, 21:06 ]
No słuszna uwaga z tym integrowaniem gości. I dzięki za poparcie.
Też mi się wydaje że okrągłe stoły są "poręczniejsze", ale mama moja tak zaczęła namawiać na podłużne pod pretekstem łatwiejszego nawiązania kontaktu, że mnie trochę zbiła z tropu.
Miał ktoś z Was stoły okrągłe? Sprawdziły się?
napisał/a:
Misiaq
2008-12-15 21:08
MałaAgacia, według mnie to w jaki sposób ustawić stoły, zależy od charakteru sali, bo w niektórych okrągłe stoły nie pasują po prostu. Ja osobiście preferuje stołu łączone, ustawione w "U".
napisał/a:
basia1125
2008-12-15 21:10
Ja mialam stoly owalne i okrągle.
Przy owalnych 8 osób przy okrąglych 6.
Wyglądalo to bardzo ladnie i elegancko.
Nie bylo ścisku przy stolach.
Usadzaliśmy gości tak jak się znają i lubią.
Bylo super, wszyscy byli zadowoleni.
Przy owalnych 8 osób przy okrąglych 6.
Wyglądalo to bardzo ladnie i elegancko.
Nie bylo ścisku przy stolach.
Usadzaliśmy gości tak jak się znają i lubią.
Bylo super, wszyscy byli zadowoleni.
napisał/a:
lina841
2009-06-03 22:25
ja mialam tez do wyboru okragle albo w liere U ale wybralam tradycyjne. Chce zeby rodzina siedziala razem a nie na poczatku juz dzielila sie na male grupki .
napisał/a:
marteczka3
2009-06-03 22:32
Mała Agacia, byłam na dużym weselu (ponad 150 os.), gdzie stoły były okrągłe, i podoba mi się to znacznie bardziej niż podłużne ustawione w "U" - trochę mi się rzeczywiście takie ustawienie kojarzy z "biesiadą". poza tym lepiej się siedzi przy okrągłych stołach, jest więcej miejsca, łatwo się przemieszczać. Za okrągłymi!
napisał/a:
Lenka111
2009-06-03 22:48
Oczywiście, że bardziej mi się podobają stoły okrągłe, eleganckie są i takie poprostu ładne, ale u mnie z powodu sali będą stoły tradycyjne, długie.
napisał/a:
jaskółka
2009-06-03 22:58
MałaAgacia, jak już pisze misiaq, ustawienie bardzo jest zależne od sali ale też od zespołu i kamerzysty więc chyba ich najwygodniej podpytac bo przecież te osoby są na wielu przeróznych weselach w roku a włascicielka sali to raczej na weselach tylko w swojej sali. u mnie będą tradycyjne bo zespół chodzi za stołami i jest taka typowa biesiada i może taka forma wesela byłaby jakąs ciekawostką dla twojej rodziny nie z polski. jednak jesli masz miejsce na sali i nastawiłas się na eleganckie przyjęcie bankietowe to okrągłe chyba będą ładniej wyglądały i tylko pozostanie kwestia sprawnego porozsadzania gości.
napisał/a:
Apple
2009-06-04 07:16
myślę, że to wszystko zależy od tego jakich ma się gości. Wiem, że np. starsze pokolenie bardzo ceni sobie tradycyjny układ stolików a już najlepiej jakby było "jedzenie razem z tańcami, bo człowiek tańczyć już nie może to sobie chociaż popatrzy" - moja babcia :)