Konkursy na weselu

kotek115
napisał/a: kotek115 2010-02-19 15:16
mariwanna a czego tu sie wstydzic?? przeciez to zabawa a pozatym w gronie rodzinnyM! :)
plocia
napisał/a: plocia 2010-02-19 15:29
no zabawa zabawą ale nieraz faktycznie - nietakt zespołu - niesmaczne konkursy - dla jednych niemiłe a dla innych pełno radości.

raz byłam na takim gdzie wybrano pana i potem wybrano 5 pań, i teraz się okazało że on miał służyć za rurę a panie (każda z osobna) miały przy nim tańczyć :)
Może i nie byłoby w tym nic śmiesznego ale okazało się, że jedna pani była jego siostrą ehhehe - i wygrała bo zrobiła to z jajem :)
napisał/a: pioge7 2010-02-19 16:15
na weselach byłem tylko 2 ale bawiłem się świetnie: mnóstwo tradycyjnych zabaw: kaczuszki, chusteczka, oczepiny, wybieranie mistera i miss wesela. Mnóstwao zabaw ktróre były świetne!
kotek115
napisał/a: kotek115 2010-02-20 09:20
ja jeszcze lubię ten konkurs co bierą w nim udział 2 drużyny kilku osobowe i chodzi o to że rodzina wybiera się do zoo i kazdy kto zostanie wywołany musi obiec wzystkie krzesła swojej rodziny :D
po 24 zazwyczaj się to robi kiedy juz mamy troche % w sobie kreci się w głowie przy bieganiu jest dosc smiesznie :D a pamietam jak u nas ostatnio wujek zeby byc szybszym skakał przez krzesła :D
plocia
napisał/a: plocia 2010-02-20 09:22
a spotkaliście się z takim weselem gdzie nie było oczepin?
ja co prawda nie byłam ale mój tata opowiadał, że Państwo Młodzi nie chcieli wyciągać kolejnej kasy od gości i powiedzieli że tylko rzucanie welonu będzie bez zbierania kasy w welon.
kotek115
napisał/a: kotek115 2010-02-20 09:29
oj z takim weselem to nigdy się jeszcze nie spotkałam :) ale w sumie okazali się też w porządku bo dostali od gosci drogie prezenty i juz nie chcieli sciagac kasy :)
plocia
napisał/a: plocia 2010-02-20 09:41
kotek115 napisal(a):ja jeszcze lubię ten konkurs co bierą w nim udział 2 drużyny kilku osobowe i chodzi o to że rodzina wybiera się do zoo i kazdy kto zostanie wywołany musi obiec wzystkie krzesła swojej rodziny :D
po 24 zazwyczaj się to robi kiedy juz mamy troche % w sobie kreci się w głowie przy bieganiu jest dosc smiesznie :D a pamietam jak u nas ostatnio wujek zeby byc szybszym skakał przez krzesła :D


hehehe takie konkursy są najlepsze, no i faktycznie jak się ma więcej % i kupa śmiechu przy tym wychodzi - każdy takie małe kroczki stawia by zakręt jak najłagodniej zrobić a to czasem naprawdę nie wychodzi.
Raz widziałam faceta takiego grubszego, jak poleciał na zakręcie ... jak długi.... jak śledzik heheh
kotek115
napisał/a: kotek115 2010-02-20 09:48
hehe wyobrazam sobie to jak taki mega koles nie wyrabia na zakrecie :D hahahaha! :) jeszcze jak co chwile nas wywołuja i musimy biegac to wszystko sie w człowieku zamiesza w głowie sie zakreci :) a ile smiechuu przy tym :D
plocia
napisał/a: plocia 2010-02-20 09:55
z parę lat temu byłam na weselu pod Warszawą - w Płocku - nigdy więcej, co za ludzie, wyścigi kto lepsze miejsce zajmie, po oczepinach już do domu chcieli iść.
A ich konkursy .... jakiś facet zabrał pannie młodej buty, i mówi do pana młodego że ma coś z tym zrobić. A pan mlody nie wiedzial o co chodzi bo u nas takich konkursów nie ma.
Chodziło o to by ją wykupić i facetowi dać flaszkę za każdy but.
Albo inny facet wziął panią młodą na plecy i wyniósł, okazało się że 2-3 przecznice dalej, a pan młody miał iść jej szukać. Chore to jakieś
kotek115
napisał/a: kotek115 2010-02-20 09:58
z tymi butami to u nas też jest cos takiego takie licytacje o buty pana młodego i krawat ale to wynoszenie panny młodej?? bez sensu!
akinom85
napisał/a: akinom85 2010-02-20 18:24
plocia napisal(a):z parę lat temu byłam na weselu pod Warszawą - w Płocku - nigdy więcej, co za ludzie, wyścigi kto lepsze miejsce zajmie, po oczepinach już do domu chcieli iść.
A ich konkursy .... jakiś facet zabrał pannie młodej buty, i mówi do pana młodego że ma coś z tym zrobić. A pan mlody nie wiedzial o co chodzi bo u nas takich konkursów nie ma.
Chodziło o to by ją wykupić i facetowi dać flaszkę za każdy but.
Albo inny facet wziął panią młodą na plecy i wyniósł, okazało się że 2-3 przecznice dalej, a pan młody miał iść jej szukać. Chore to jakieś

no to akurat bez sensu jest...
no ale coz jedni lubia to inni tamto...
cohenna
napisał/a: cohenna 2010-02-20 18:34
Takiej zabawy z jajkiem nie widziałam. Ale za to jest wiele innych fajnych i śmiesznych zabaw.
Jak dla mnie to mogą być zabawy :) Nawet fajnie to wygląda, ale ja osobiście wolę patrzeć niż brać udział :D
A w tym roku mi się 4 weselicha szykuje ;)