Makijaż

Blanka:), ale ja też właśnie przecież napisałam w zacytowanym poście o różu :) Który nawet gdy nałożymy go kapeczkę ładnie odświeża i ożywia fiolet :)

LaVentura napisal(a):

ja też właśnie przecież napisałam w zacytowanym poście o różu

dlatego napisałam, ze ja tak miałam i było idealnie

LaVentura, malować mnie będzie kosmetyczka, wiec na pewno zrobi tak, żeby było dobrze. A przeciwko rozowi też nic nie mam, byle go tylko za dużo nie bylo ;)

Blanka:), a teraz rozumiem :)
aneczka98, dobra wizażystka na pewno będzie wiedziała co robi :)

Kosmetyczna na pewno najlepiej będzie wiedziała jakie kolory będą pasować do waszej urody, ale warto powiedzieć jej też jaką sukienkę i biżuterię będziecie miały (podobnie z fryzurą). Jak pytałam się fryzjerki jaką fryzurę mogłaby zrobić z moich włosów na ślub, to powiedziała mi, że dopiero jak już będę miała wybraną sukienkę, to mi pomoże w wyborze, bo to robi dużą różnicę. Z makijażem tak samo :)

Makijaż robię sama, bo nakładanie tego wszystkiego mnie bardzo uspokaja. I w sumie dobrze to robię, a jak by mnie miał ktoś malować to był by to dla mnie dodatkowy stres tylko.
Zaczynam mieć wątpliwości jakiego podkładu użyć. Zazwyczaj na śluby maluje podkładem makeup atelier paris i na swój też miałam zamiar użyć tego. Ale ostatnio zauważyłam że jakoś mnie trwały się zrobił na mojej buzi. Może by użyć starego sprawdzonego revlona, który zawsze mam w kuferku. A może by kupić coś nowego np. hd make up forever albo double wear estee lauder. Tylko czy to dobry pomysł z nowym podkładem przed samym ślubem próbować. I tak myślę nad tym revlonem colorstay ale czy malować się na ślub drogeryjnym podkładem? Wcześniej głowiłam się nad paznokciami a teraz to. Makiaż robię sama, bo nakładanie tego wszystkiego mnie bardzo uspokaja. I w sumie dobrze to robię, a jak by mnie miał ktoś malować to był by to dla mnie dodatkowy stres tylko.

JoanJett, a co to za roznica czy drogeryjny skoro sie sprawdza?
Ale jezeli uwiera cie ten fakt, to mozesz sprobowac czegos nowego (I tutaj zdecydowanie Estee Lauder), do slubu przeciez masz jeszcze dwa miesiace, a nie dwa dni...

Chyba kupię sobie właśnie duble wear. Mam nadziej, że sprawdzi się na mojej tłustej skórze.

JoanJett, weź sobie najpierw próbki. Dla mnie Double Wear był trochę za ciężki, więc kupiłam wersję Light.

JoanJett napisal(a):

Chyba kupię sobie właśnie duble wear. Mam nadziej, że sprawdzi się na mojej tłustej skórze.

duble wear jest ciężki i w zależności od skóry może źle się nakładać, koniecznie poproś wcześniej o próbkę i wtedy się przekonasz, tak jak pisałaś Make Up Forever też jest bardzo fajny spróbuj jeszcze podkładów z MAC-a . Tak czy siak wszystkie te podkłady to podobna półka wszystkich spróbowałam, trzeba tylko znaleźć coś dla siebie

Jedak będzie podkład Map, ze względu, że przy nim prawie nie muszę używać korektora i ma odcień oliwkowy. A ja mam taka bardzo blada ale jednak oliwkową. Kupiłam kolor 1nb. Tylko jak odstawie kwasy to muszę doprowadzić skórę do dobrego nawilżenia, bo bardzo skórki suche podkreśla ale do ślubu już zdanych suchych nie będzie. Tak się jeszcze na baza zastanawiam, bo mi się właśnie kończy. Nie wiem czy brać to samą czy może na coś nowego się skusić. Zawsze używałam baz typowo matujących a teraz myślę może o jakieś nawilżającej. Może tez z MAPa albo taki matujący żel z kryolana tez mi chodzi po głowie.
Robiłam już próbny kilka razy i już jestem zdecydowana. Chłodne odcienie brązu i delikatnych błyskiem. Kreska na górnej powiecie. Biała kredka na lini wodnej. Dolno powieka tez mocniej brązem zaznaczona. Dość mocne oko będzie ale w takim makijażu czuję sie dobrze. Usta delikatnie. Rzęsy będą doklejane ale nie całe paski tylko tzn. polówki.

A to mój makijaż próbny.
Jakieś smoky eye brązowo-śliwkowe.
Nie jestem przekonana (ten na cywilny bardziej mi się chyba podobał) choć już bardziej niż do fryzury