Makijaż

Moim zdaniem jest za mało kontrastu, jest bardzo jednolity kolor powieki. Myślę, że warto byłoby rozjaśnić go delikatnie w kącikach i pocieniować.

alexandra, cywilny też mi się bardziej podobał. Był delikatniejszy. Tak jak Dorcia881, pisze, trzeba go trochę rozjaśnić i wycieniować. A to ta sama kosmetyczka Cię malowała co na cywilny?

aneczka98 napisal(a):

trzeba go trochę rozjaśnić i wycieniować

zgadzam się.

aneczka98 tak, to ta sama osoba.
Ja sama powiedziałam, że chcę coś innego niż na cywilnym, żeby się nie powtarzać.
Wytłumaczyła mi, że tamto było klasycznie: jaśniejszy w wewnętrznych kącikach, ciemniejszy na zewnątrz.
Tym razem zaproponowała mi "smoky" czyli cały ciemny + mocny obrys.
Nie przeszkadza mi, że jest za ciemny - dla mnie nie ma za ciemnego makijażu
Tylko może zbyt jednolity...

alexandra napisal(a):

dla mnie nie ma za ciemnego makijażu

na inne okazje tak, ale do białej suknie ślubnej...

Blanka:) właśnie myślałam w ten sposób, że na ślub musi być mocniejszy, żeby dobrze był widoczny na zdjęciach

alexandra, mocniejszy tak, ale nie za ciemny Ale bardzo bym nie zmieniała, tylko trochę go dopracowała

alexandra napisal(a):

Blanka:) właśnie myślałam w ten sposób, że na ślub musi być mocniejszy, żeby dobrze był widoczny na zdjęciach

Makijaż ślubny faktycznie musi być makijażem fotograficznym, ale niekoniecznie ostrym. Musi być trwały, wyrazisty, ale na Twoim miejscu obawiałabym się, że w upale lub pod wpływem wzruszenia zwyczajnie Ci spłynie lub nagromadzi w kącikach powiek.

Dorcia881 obawiam się o ten czarny kontur, że on może nie przetrwać całego wieczoru.
To co ja mam zrobić, jak to już był makijaż próbny i ten ma powtórzyć na ślubie za 2 miesiące, nie umówię się przecież raz jeszcze na próbę. Za drogo to wychodzi

alexandra, ja na Twoim miejscu skontaktowałabym się z Panią wizażystką i powiedziała o swoich obawach. Jeśli ma dobre podejście do klienta, to powinna sama coś zaproponować. Moim zdaniem próbny makijaż powinien być za symboliczną kwotę jeżeli wykupujemy u danej osoby makijaż ślubny.

Mi w ogóle nie odpowiadał ten makijaż próbny tak wcześnie (w czerwcu), nie zdążyłam poszukać czego właściwie chce. Ale Pani inaczej nie mogła.
A Ty miałaś już próbny? Pytam bo ślubujemy tego samego dnia.

Jeszcze nie miałam próbnego makijażu, planuje go zrobić na tydzień przed ślubem, np. przed wieczorem panieńskim albo jakoś pod koniec lipca. Ja mniej więcej wiem, czego oczekuję od makijażu, problem jest w tym, że ja ogólnie rzadko się maluję. Zazwyczaj podkreślam rzęsty tuszem ewentualnie delikatny cień w stonowanych kolorach. Nie wiem jak będę się czuła w takim pełnym makijażu