moje przyszłe zaręczyny

napisał/a: aptekara 2007-12-22 17:34
A ja marzyłam o pięknej przemowie, o kwiecistym języku, łzach w oczach... Łzy w oczach miałam, ale przemowy nie było bo X. tak bardzo się zestresował, że ledwie wydukał 4 zdania, a ja jak się już domyśliłam o co mu chodzi, to też się zestresowałam i dlatego właściwie nie pamiętam co do mnie powiedział... Mówię Wam to takie niesamowite przeżycie... Ach...