Oficjalne zaręczyny-Tak czy Nie??

Nie uwazam tego za zbedne a za fajne bo to jednak jakies przezycie :)

Osobiście nie chciałam oficjalnych oświadczyn. Owszem były odwiedziny u jednych i drugich rodziców, ale tylko, żeby poinformować. U mnie w domu była kolacja, jakiś alkohol i wszyscy przy stole. Jednak tematem nr 1 nie byliśmy my. Raczej takie ogólne spotkanie. Nie chcieliśmy grać roli pierwszoplanowej. :) Takie z nas dziwolągi.
Jak jednak komuś zależy to czemu nie. Na pewno jest to jakieś przeżycie, później wspomnienie. Jednak, jak któraś ze stron nie ma ochoty na coś takiego, to nie ma sensu się zmuszać.

Ja jestem na nie.
Dla mnie to intymne przeżycie do którego nie potrzeba osób trzecich i oklasków gdy ona powie 'tak'.

basia1125 napisal(a):

Dla mnie to intymne przeżycie do którego nie potrzeba osób trzecich i oklasków gdy ona powie 'tak'.

ale uwazam ze ogolnie zareczyny moga sie odbyc we dwojke ale poznije jeszcze raz zeby zrobic przyjemnosc rodzicom to czemu nie jakis wspolny obiad czy spotkanie :)

szprycha napisal(a):

ale uwazam ze ogolnie zareczyny moga sie odbyc we dwojke ale poznije jeszcze raz zeby zrobic przyjemnosc rodzicom

Czyli jak On sie oswiadcza Ty oczywiscie mowisz tak, potem oddajesz pierscionek i drugi raz to samo przy rodzicach?? Takie przedstawienie??
Ja jestem za oswiadczynami we dwoje i My takie mielismy Rodzicow poinformowalismy o tym ze sie zareczylismy odrazu a za jakis czas odbylo sie spotkanie ale bez cyrku z ponownymi oswiadczynami.

eska napisal(a):

Owszem były odwiedziny u jednych i drugich rodziców, ale tylko, żeby poinformować.

U nas też tak było :)
Żadnych oficjalnych zaręczyn przy rodzicach..

Też uważam, żę to powinna być chwila nas dwojga. Oczywiście nie neguję tego, ze ktoś chce oficjalne oświadczyny. Myślę, że najlepszym wyjściem jest się zaręczyć we dwoje, a po tem zrobić przyjęcie dla wszystkich już bez oświaczyn.

Też uważam, że powinna być chwila tylko dla tych, którzy są tym najbardziej zainteresowani, czyli zakochani.
U mnie zaręczyny były nasze i intymne a ponieważ rodzice jak tradycjonaliści domagali się oficjalnych. To zaprosiliśmy ich na kawe i ciasto. Otworzyliśmy szampana i powiedzieliśmy po prostu o tym. I tym sposobem wszyscy byli zadowoleni.

Jaa również jestem za tym,a raczej jestem na nie dla oficjalnych zaręczyn.Jak dla mnie sam na sam są najlepsze,a oficjalne to taka "szopka" dla bliskich. ;)

u nas nie bylo nic specjalnego, moich rodzicow poinformowalismy na grillu a Mariusz tez tylko powiedzial jak bylismy u jego rodzicow ze sie zareczylismy

to bardzo zalezy jakich mamy rodzicow, nasi nie sa tradycyjni (przynajmniej moi, jego sie nei upominaja o to :p) jezeli kogos sa tradycjonalistami to lepiej im zapewnic ta szopke jezeli tak sie domagaja co by wam glowy nie suszyli ze cos tam nie tak jest robione i nieprawdziwie :D

ogolnie jestem przeciwna temu, ale kazdy zrobi to co lubi (rodzice lubia :p)

Czasem jest to ważna sprawa dla rodziców, takie zaręczyny