podręczny "bagaż" na ślub i wesele
napisał/a:
krasnolud1
2010-06-30 01:06
Corolla86, dziura w rajstopach to drobnostka, ale trudno mówić o dobrej zabawie w konkretnie rozerwanej sukience np. na szwie, czy z oderwanym ramiączkiem (jak ktoś ma). Przynajmniej ja nie chciałabym paradować, a prawdopodobieństwo że ktoś się na depcze w nieodpowiedni sposób jest spore i chyba lepiej się zabezpieczyć na zapas niż w razie czegoś się marwić co z taką sytuacja zrobić
napisał/a:
margaret3
2010-06-30 11:54
My też mamy apartament więc ja będę mała małą walizeczkę ubranie na zmianę, buty, bielizna, kosmetyki do demakijażu i coś do pomalowania się w niedzielę, żel pod prysznic, balsam pewnie D dorzuci swoje rzeczy żeby wszystko było w jednym.
napisał/a:
Lenka111
2010-06-30 14:30
My niestety apartamentu nie mamy - ale z sali do domu, autem mam 3 minuty, więc gdyby cos się wydarzyło "odpukać" to mam blisko Wezmę napewno kosmetyki, dezodorant, perfumy, igłę i notkę, podpaski czy tam tampony, (jak ktoś się spodziewa okresu to dobry pomysł bieliznę dolną czyli majtki na zmianę - bo nigdy nie wiadomo), butki na zmianę, rajstop nie biorę i tak ich nie widać , pilnik do paznokci i to chyba tyle.
napisał/a:
Zazi
2011-07-26 19:27
Chyba wszystko juz tu zostalo napisane, co moze sie sprzydac... a dziewczyny ktore sa po: mialayscie jakas biala torebke, czy w ogole sie tym nie przejmowac??? nie mam zadnej bialej....
napisał/a:
KarolciaK
2011-07-26 20:05
Zazi, ja mialam moj czarny smietnik (tak nazywam moja czarna torebke w ktorej mam wsszystko ).no i na slubie tez mialam w niej wszystko nigdzie jej ze soba nie zabieralam,wiec nikt jej nie widzial.byla w samochodzie i jak cos potrzebowalam to szlam po to
napisał/a:
Zazi
2011-07-26 20:26
no ja myslalam trzymac ja pod stolem, a jesli bym szla do lazienki to wtedy by siostra ja niosla i juz mam czarna tez duza, wiec pewno to ta bylaby
napisał/a:
jente8
2011-07-26 20:52
U mnie wszystko było w torebce świadkowej, ja nie miałam żadnej.
napisał/a:
KarolciaK
2011-07-26 21:02
wolalam w samochodzie pod stolem pewnie bylaby pokopana.ale my mielismy parking praktycznie zaraz kolo wyjscia i toalete tez w tamta strone,wiec duzo nie musialam chodzic
napisał/a:
Zazi
2011-07-26 21:20
to tez jest dobre rozwiazanie, tylko czy swiadkowa zgodzi sie to taszczyc
my jeszcze nie wiemy na pewno jakim autem jedziemy wole nie ryzykowac, bo mi torebka pojedzie w swiat
napisał/a:
KarolciaK
2011-07-26 21:23
ale ja nie mialam w tym ktorym przyjechalismy tylko w M rodzicow samochodzie
napisał/a:
Aine78
2011-07-26 23:23
Moja przyjaciolka obiecala mi pozyczyc swoja slubna, angielska torebeczke(cos pozyczonego ;) ), do ktorej mam zamiar wrzucic "zestaw pierwszej pomocy PM".
A w hotelu, w ktorym jest wesele, bedziemy miec pokoj,wiec tam tez cos mozna schowac.
A w hotelu, w ktorym jest wesele, bedziemy miec pokoj,wiec tam tez cos mozna schowac.
napisał/a:
krasnolud1
2011-07-27 10:20
ja też, co najpotrzebniejsze było u świadkowej, te bardziej awaryjne rzeczy były w gigantycznej kosmetyczce w bagażniku, ale nie użyłam z niej ani 1rzeczy