podziekowania a skomplikowana sytuacja rodzinna

napisał/a: koncia1 2008-03-07 08:22
Mapetku, nie wiem co Ci poradzić... sama z moim B. mieliśmy podobny problem...
On nie ma taty, w tym m-cu jest jego pierwsza rocznica śmierci, a mój tata jest przykuty do łóżka, bo teraz już na wózku nie jeździ nawet....
My zrezygnowaliśmy z czegoś takiego jak podziękowania dla rodziców, ani my, ani nasi Rodzice nie wytrzymaliby tego...

I wydaje mi się że Dziewczyny dobrze doradzają, porozmawiałabym na Waszym miejscu z orkiestrą, żeby zadedykowała piosenkę... Wy dalibyście kwiaty i byłoby ok :)

Powodzenia, będzie dobrze! :)
napisał/a: ~gość 2008-03-07 08:36
koncia dziekuje
Też w tym miesiącu 13 marca właśnie jest rocznica smierci mojej mamy.

Wiem jak to jest kiedy twój rodzic lezy przykuty do łózka- moja mam lezała tak prze 3 lata zanim umarła.

Macie racje, postanowiłam zrezygnować z podziękowań i poprosic tylko o pisenkę z dedykacją dziękującą wszystkim , którzy przyczynili sie do tego że jesteśmy z moim M. tacy jacy jestesmy i że juz nareszcie razem!
napisał/a: orka2 2008-03-07 12:07
mapet1111 napisal(a):Macie racje, postanowiłam zrezygnować z podziękowań i poprosic tylko o pisenkę z dedykacją dziękującą wszystkim , którzy przyczynili sie do tego że jesteśmy z moim M. tacy jacy jestesmy i że juz nareszcie razem!

Dobry pomysł :) wogóle można przecież pominąć podziękowania :) A jesli już sie zdecydujecie na nie to ja bym wolała żeby dj coś powiedział w styul "młodzi chcą podziękować za wszytko dobro jakie w życiu doświadczyli bla bla :D " i Ty możesz podejść do swojego taty a Twój ukochany do mamy i zatanczyć z nimi piosenke :) taki jedynie pomysł przyszedł mi do głowy :)
napisał/a: bluebell1 2008-03-07 12:45
a dlaczego nie możecie zrobić podziękowania w domu? po błogosławieństwie, wszyscy w rodzinie chyba wiedzą jaka jest sytuacja, moim zdaniem i tak się wszyscy musicie spotkać w domu, błogosławić będą tylko rodzice a nie "macocha" po prostu wręczcie im wtedy bukiety podarunki, a potem pojedzcie na cmentarz to Twojej mamy, Martuś moim zdaniem tacie należy sie podziękowanie :) jaki by nie był to jest Twój tata, który na swój pokręcony sposób chce dla Ciebie dobrze, wiem to mam podobną sytuacje :) Jego żonie nie musisz nic mówić to jest Twój wielki dzień ona już jeden miała miesiąc temu :) Mama Michała też ma nowego męża i on nam czasem pomaga finansowo i oczywiście mu za wszystko podziękujemy ale po weselu, to są podziękowania dla Waszych rodziców!!!! A jeżeli mam problem co powiedzieć tacie, po prostu podziękuj mu ogólnie, że z tobą był, że wiesz że możesz na niego liczyć ki takie tam, to jest bardzo ważny moment dla bliskich.
napisał/a: ~gość 2008-03-09 08:38
wiem kochana bluebell że masz rację

Wiem, w sumie to mogę przecież zrobic to w domu bez wielkiej pompy. A i tak przecież wszyscy wiedzą jaka jest sytuacja.Moi teściowie chcieli by z pompą...wiem to.

Może ich wyróżnię-np. dedykując piosenkę z poddziekowaniami już np. po 22.
Mojego ojca wtedy napewno już nie będzie.
napisał/a: evilgirl89 2008-03-09 12:15
mapet1111 napisal(a):teściowie chcieli by z pompą

widzę że wymagający
napisał/a: bluebell1 2008-03-09 13:38
teściów nie wybierasz zakochujesz się w ich dziecku, jeżeli sobie tego życzą i tak jak mówiłaś pomagają Wam finansować wesele zachowaj się dyplomatycznie i jak Twój tata sobie pójdzie zadedykuj im piosenkę, czemu nie :)
napisał/a: Mary 2008-03-26 19:27
Ja rowniez mam skomplikowana sytuacje, mam macoche i ojczyma...

jak moja siostra 2 lata temu wychodzila za maz to zrezygnowala z podziekowan dla rodzicow... jej narzeczony ma tylko tate, bo mama zmarla, jak on mial 15 lat wiec ogolnie nie byloby milo...

najgorsze jest to, ze wodzirej nei wiemy czy zapomnial, czy sie zapedzil, ale poprosil rodzicow do koleczka i puscil piosenke "Kochanych rodzicow mam..." moja mama nie wytrzymala i przeplakala cala te piosenke, a na oczach wszystkich moja macocha podeszla i mnie przytulila... nei wiem po co...

Po tych doswiadczeniach wiem, ze ja bym chyba zorganizowala osobne podziekowania dla mam i przygotowala cos super (dla mojej kochanej mamy) oraz dla ojcow... cos skromniejszego... gdyz zarowno mojemu tacie jak i tacie mojego narzeczonego nie mamy ohcoty wylewnie dziekowac za wklad w nasze wychowanie....
napisał/a: margo211 2008-04-10 13:29
witam wszystkich.
właśnie się zalogowalam i mam juz ogromny problem.
chodzi mi o oficjalne zaręczyny i spotkanie naszych rodziców.moja mama zna z widzenia mame mojeso S. ale nie tu jest problem.jego mama bardzo mnie lubi, jego ojcu jestem ladnie mowiac obojetna.ale jego rodzice sa tak bardzo ze soba pokluceni ze od ok 3 lat nie rozmawiaja ze soba chociaz wciaz razem mieszkaja i nie maja rozwodu.jego tata jest bardzo zlosliwy i zawsze robil problemy w domu.jest tez swietnym aktorem i przekreca wszystko na swoja kozys, jaki to on jest biedny.moj S. ma przez niego zszargane nerwy.boje sie tego spotkania BARDZO!!! moi rodzice wiedza mniej wiecej jaka jest tam sytuacja ale nie do konca.moja mama z natury wszystkich usprawiedliwia. takze w tym przypadku i zawsze mi powtarza ze niewazne jaki ojciec ale zawsze ojciec. nie zgadzamy sie z nia ale z drugiej strony głupio by bylo go nie zaprosic i nie poinformowac o naszych zareczynach i planach. choc wiem ze nic go to nie interesuje. moj S. nawet nie chce go zaprosic na slub o weselu juz nie wspominajac!!! doradzcie mi co robic bo sama juz nie wiem. chce zeby to byl najszczesliwszy dzien w NASZYM zyciu i nie chce zeby ktos je zniszczyl!! Błagam o pomoc!! mam nadzieje ze mi pomozecie dziewczyny.
napisał/a: ~gość 2008-04-10 13:34
wiesz co?


to wasze zycie i WASZ DZIEŃ, WASZ ŚLUB.

Zróbcie to co oboje czujecie w sercu za słuszne !!!!!

Nie kierujcie się tu naciskami rodziny!

To Wasze życie.
napisał/a: margo211 2008-04-10 13:51
wiem ze to nasze zycie ale to nie jest takie proste. jesli zrobimy tak jak bysmy chcieli to z jego strony bedziemy musieli zaprosic tylko jego mame i mlodszego brata.reszta jego rodziny sie obrazi na smierc ze ojca pominelismy i tak brutalnie go potraktowalismy ze nie zaprosilismy na slub syna.ale ze sie zneca psychicznie nad rodzina juz nikogo nie interesuje albo poprostu nie wierza.JEST SWIETNYM AKTOREM I UMIE ZACHOWAC POZORY.
napisał/a: iwa_ch 2008-04-11 10:26
Możecie zaprosić go tylko na slub do kościoła