Pomysły na intro do filmu ze ślubu i wesela :)

napisał/a: Joanna_21 2010-02-07 20:25
Mam taką sprawę - chcemy mieć w filmie intro, zwane też chyba filmikiem narzeczeńskim czasem. W sensie, że pokazani jesteśmy w wersji my na co dzień powiedzmy. Zdaję sobie sprawę, że najlepiej byłoby być naturalny i robić to co zazwyczaj robimy razem czy coś, ale no niby ma się takie rzeczy, a jak przyjdzie, co do czego ciężko coś wymyślić. Zapewne po części pójdziemy na spontan, ale mały powiedzmy scenariusz nie zaszkodzi.
Chciałabym, żeby ten filmik był dynamiczny, czyli wszelkie spacerki po lesie, wzdłuż brzegu morza odpadają. Nie chcę, żeby był typowy, więc rzucanie się po tej plaży i wygłupy też odpada ;)
Nie wiem czym się pokierować, co wymyślić, jak ugryźć ten filmik, żeby ludzie sobie pomyśleli "No tak cała Asia i Piotr" :D Wiem, że można powiedzieć, że nas nie znacie i ciężko Wam wskazać coś, co nas charakteryzuje, ale może wpadniecie na jakieś luźne pomysły, albo podpowiecie jak ugryźć ten temat :)
napisał/a: Miya 2010-02-07 20:49
To może podczas jakiegoś sportu? Albo skoku ze spadochronem? Rajd na quadach? Wspinaczka? Zabawa w wesołym miasteczku?
napisał/a: Joanna_21 2010-02-07 21:09
Sporty wszelkie odpadają, bo ja jestem zdecydowany kanapowiec, więc byłoby raczej sztucznie :)
Tak samo quady - nie stać nas na takie rozrywki, a wesołego miasteczka nie ma u nas ani nigdzie w okolicy na stałe.
My to w sumie takie zwierzaki domowe, dużo w domku siedzimy, a ze sobą często się wygłupiamy i bardzo przekomarzamy :) Mój mąż interesuje się historią, numizmatyką, taki odkrywca z niego :D i łowiectwem, a ja też trochę historią - lubię zwiedzać i poznawać nowe miejsca, a tak to taka humanistka ze mnie - książka :D Lubię pomagać innym, wałkować ich problemy.
W sumie na naszym filmie to powinno być np., że ja czytam książkę, a mój mnie zaczepia i przeszkadza, bo tak często jest albo tak płynnie przechodzimy z kłotni do wygłupów i na odwrót, że nikt nie wie o co chodzi
I człowiek chce zostawić coś dla potomności na tym filmie i żeby śmieszny był trochę, a nie taki romantyczny, bo tacy nie jesteśmy, ale bądź tu mądry i coś wymyśl
Może faktycznie jakieś zwiedzanie okolic, bunkry
napisał/a: Itzal 2010-02-07 21:15
A nie macie jakichs filmikow nagnaych przez was samych? Z wycieczek, wyjazdów, imprez, czegokolwiek?
napisał/a: Joanna_21 2010-02-07 21:19
Pelliroja, nie, nie mamy żadnych takich wspólnych filmików, my to nawet zdjęć razem mamy tyle, co na palcach jednej ręki policzysz, no może dwóch ;)
napisał/a: anna991 2010-02-08 00:08
no ja tez chciałbym taki filmik i nie wiem czy moj kamerzysta podoła, napisze ci na pw nazwe tej firmy a tu coś co mnie urzekło: https://www.youtube.com/watch?v=wTqLyCTESjg
napisał/a: Joanna_21 2010-02-08 10:33
novacheq, ja tak sobie też myślę, czy mój podoła pewnym sprawą. Może nie ma tyle polotu czy wiedzy co młodsi miłośnicy filmowania i techniki, ale przecież większość ludzi chce się rozwijać, chce próbować. Wiadomo, że filmiki są dostosowane pod pary, to co chcą :)
Uznałam, że to, że mojemu kamerzyście nie wyjdzie coś tak świetnie jak na tych filmikach, które oglądałam, to nie znaczy, że nie będzie fajnie ;) Warto próbować :)
Zaraz będę oglądać wszystkie "materiały" od Ciebie :)
napisał/a: mani2 2010-02-08 11:22
novacheq, film ciekawy, ale nie wyobrażam sobie ile musiałoby być przy tym zachodu, przebierania, przemieszczania się w różne miejsca .... chyba musielibyśmy wziąć na to tydzień urlopu :)
napisał/a: margaret3 2010-02-08 14:16
Hmmm no właśnie też szukam jakiegoś pomysłu
Fajny pomysł ma Pelliroja, ale My też nie mamy takich filmików tylko same zdjęcia. Ja się zastanawiam czy jak się zrobi już ciepło to się gdzieś razem nie wybrać, wziąć kamerę i coś ponagrywać. Będziemy może bardziej swobodni niż przy kamerzyście i może coś z tego kamerzysta zmontuje
napisał/a: Joanna_21 2010-02-08 15:19
margaret, no tak tylko musiałby ktoś iść z Wami i to nagrywać :) Nawet fajny pomysł, można po prostu pamiętać przy jakimś wyjściu ze znajomymi brać kamerę i nagrywać.
My nie mamy kamery, aparat też niezbyt dobry, więc filmiki byłyby raczej do chrzanu
napisał/a: margaret3 2010-02-08 15:24
Joanna_21 napisal(a):no tak tylko musiałby ktoś iść z Wami i to nagrywać :)
Nom, albo po prostu ponagrywać trochę siebie nawzajem przy wygłupach a nóż widelec coś by z tego wyszło. A jeśli nie to zawsze zostaje pamiątka
napisał/a: WIDEOFILM 2010-02-08 16:29
novacheq, Obejrzałem ten filmik.Widać tam ogrom roboty, piękne plenery, dobrze dobrana muzyka,o ile mi wiadomo sa studia w Polsce, które powinny podołać takiemu zadaniu, Chodzi głównie o pomysł, miejsce i czas. No i oczywiście kwestia pieniędzy.