przebieg dnia ślubu

napisał/a: monia873 2009-06-07 16:04
misiaq napisal(a):Mi się wydaje, ze nawet z wałkami to max 2 godziny wystarczą
Ja ostatnio mialam loki zrobione nawet w godzine siedzialam sobie na krzeselku a wlosy zawiniete w walki suszyly mi sie pod taka specjalna suszarka misiaq, Mi fryzjerka powiedziala ze bede spac w tych walkach jakos sobie tego nie wyobrazam bo bedzie mnie glowa bolec
Emilianka napisal(a):coraz częściej używa się prostownicy
Tak tez mialam robione loki ale nie trzymaly mi sie tak dlugo jak po walkach
napisał/a: monia81 2009-06-07 16:47
ja bede miała na lokówke taka grubsza
i jestem zadowolona . wyszłam od fryzjerki i zaczeła mżawka padac , i silny wiatr
do domu doszłamw tych lokach , nic sie nie zepsuło :)
oczywiscie wieczorem musiałam powyciągac te 40 wsówek :)
ale rano jak wstałam dalej miałam śliczne loczki
:)
jezeli nie chcecie sie meczyc zaproponujcie lokówke
napisał/a: Emilianka 2009-06-07 16:54
ja nie wiem ile by wytrzymały loki z wałków,bo miałam robione rano (na chrzest) a wieczorem wsadziłam łeb pod kran,bo mnie już trafiało jak wyglądam
to ile się utrzymają loki zależy też od podatności włosów-wiadomo,że im podatniejsze tym dłużej się loki utrzymają chociaż moja siostra ma kompletnie niepodatne włosy,a jak jej fryzjerka zrobiła na ślub (ok 12) to się pięknie trzymały do rana
ale w zasadzie jak fryzjer dobry,to każdą techniką zrobi ładne,naturalne i trwałe loki
napisał/a: anochi 2009-06-08 22:52
na życzenie misiaq , choć sprawa fryzury w tym dniu jest jedną z istotniejszych kwestii :)
napisał/a: MałaAgacia 2009-06-09 11:14
Magda_86 napisal(a):O rany ja jeszcze nie wiem ale MałaAgacia, odwaznie chcesz wstac o 9 ciekawe jak bedzie naprawde ja to chyba o 6 wstane o ile usne wogole


No kurcze, ale po co? Tzn jeśli ktoś musi iść do fryzjera, potem lecieć na makijaż potem do domu na błogosławieństwo i ślub ma o 13 to spoko, jak najbardziej rozumiem. Ale ja sobie tak to zaplanowałam, że nigdzie chodzić nie muszę, błogosławieństwa nie mamy, a ślub o 15. to co ja mam robić od 7 rano na nogach? Poszłabym pobiegać, ale będę spać w wałkach to nie da rady
napisał/a: Joanna_21 2009-06-09 11:15
No ja mam nadzieję, że nie będę musiała wstawać wcześniej, niż o 9 :D
napisał/a: MałaAgacia 2009-06-09 11:40
Joanna_21 napisal(a):No ja mam nadzieję, że nie będę musiała wstawać wcześniej, niż o 9
Ja też!
napisał/a: ~gość 2009-06-09 12:34
MałaAgacia, w sumie to nie wiem.... slub mamy o 16 a jak sie uda to od fryzury i makijazu bede miala jednego Pana, ale pewnie bede sie denerwowac i z tego wszystkiego nie dospie.... choc kto wie kto wie
napisał/a: MałaAgacia 2009-06-21 18:38
Rozpisaliśmy dziś przebieg naszego dnia. Plan jest taki:
11.00 - mój fryzjer (+ mama, babcia, świadkowa)
12.00 - mój makijaż (+ reszty pań)
15.00 - ceremonia
15.30 - życzenia, szampan + inne rytuały rozpoczynające wesele
16.15 - obiad
17.30 - tort w ogrodzie
18.00 - pierwszy taniec
18.30-19.30 - sesja zdjęciowa, goście tańcują
20.30-21.00 - drugi ciepły posiłek i deser
22.00 MOŻE fajerwerki
23.30 - oczepiny
1.00 - ciepła zupa
4.00 - koniec imprezy

Godziny są oczywiście przybliżone.

Co Wy na to? Zapomniałam o czymś? Coś jest źle? Piszcie :)
napisał/a: szprycha1 2009-06-21 19:21
napisal(a):15.00 - ceremonia
15.30 - życzenia, szampan + inne rytuały rozpoczynające wesele


To slub w kosciele trwa tylko 30 minut zawsze jak bylam na jakims slubie wydawalo mi sie ze dluzej chyba ze jestem jakas zacofana
napisal(a):

23.30 - oczepiny


A nie o 24.00?
napisał/a: MałaAgacia 2009-06-21 19:24
szprycha napisal(a):To slub w kosciele trwa tylko 30 minut

My nie bierzemy kościelnego.
A oczepiny postanowiłam, że będą wcześniej trochę, bo chcę żeby moi dziadkowie jeszcze coś "kumali". Obawiam się, że dziadek mój to padnie o 24. I właściwie może być tak, że oczepiny będą o 23, gdyż część naszych rodzin może nie wyrobić fizycznie do 24.30 czy do 1 w nocy, Szczególnie obcokrajowcy, którzy poczatkowo mieli zamiar wychodzić po 21
napisał/a: szprycha1 2009-06-21 21:09
MałaAgacia napisal(a):A oczepiny postanowiłam, że będą wcześniej trochę, bo chcę żeby moi dziadkowie jeszcze coś "kumali". Obawiam się, że dziadek mój to padnie o 24. I właściwie może być tak, że oczepiny będą o 23, gdyż część naszych rodzin może nie wyrobić fizycznie do 24.30 czy do 1 w nocy, Szczególnie obcokrajowcy, którzy poczatkowo mieli zamiar wychodzić po 21


No teraz rozumiem zeby jeszcze"kumali"