"Nie chcemy kwiatów":)

napisał/a: zofia15 2012-07-26 10:51
Razem z narzeczonym zdecydowaliśmy również, że nie chcemy kwiatów, bo one krótko będą cieszyły oko, a potem i tak wylądują w koszu, gdy zwiędną. Postanowiliśmy, że do zaproszenia dołączymy wkładkę z wierszykiem zawierającym prośbę o kupon lotka - może nam się poszczęści i coś wygramy :) W maju byliśmy na ślubie, gdzie młodzi zażyczyli sobie książkę lub butelkę wina.
napisał/a: Kekec 2012-07-26 12:28
ja juz mialam na zaproszeniach ksiazki, wino albo totka :D na razie sie nikt nie pochwalil ze wygral :D
napisał/a: anow0885 2012-11-20 08:17
Niesamowicie wkurzają mnie te wierszyki w zaproszeniach, uważam że to straszna głupota. A do tego te częstochowskie rymy... porażka :| A przede wszystkim, prezenty prezentami, a kwiaty to zupełnie inna sprawa i mówienie gościom co maja robić uważam za, hmm... nietaktowne. Wiadomo, kwiaty zwiędną, ale czy naprawdę trzeba koniecznie wyciągnąć jak najwięcej "materialnych" korzyści ze ślubu/wesela? Moim zdaniem ten trend jest okropny i mam nadzieję, że szybko się skończy. Chociaż patrząc na to, jak bardzo jest popularny, chyba nie ma co na to liczyć...
aniwey
napisał/a: aniwey 2013-03-06 14:12
Ja też nie jestem miłośniczką kwiatów - po co mi one? A taka książka zostanie na lata i będzie ją jeszcze można przekazać następnym pokoleniom. Myślę, że nowożeńcy mają prawo prosić gości o konkretny prezent - jakim problemem jest dla nich kupno kuponu zamiast kwiatów?
napisał/a: olamik 2013-03-07 11:04
Witam,

a ja się nie zgadzam z tym trendem. Rozumiem jeszcze sytuacje, gdy para prosi o upominek w stylu przybory szkolne dla dzieci z domów dziecka, czy o wrzucenie pieniążka do puszki na bezdomne zwierzaki.
Natomiast DODATKOWY prezent dla siebie, to nieładny zwyczaj. Kwiat zawsze był symbolicznym dodatekiem, a książka czy wino to koszt minimum 30zł i to , moim zdaniem, takie naciąganie. Przecież dostajecie prezenty, nie będźcie pazerne.

Pozdrawiam
basiekkk
napisał/a: basiekkk 2013-03-08 14:35
Olamik - jaki znowu dodatkowy prezent i jaka pazerność? Książka lub kupon, wino są zamiast kwiatów. Książkę możesz kupić za kilkanaście złotych, kupon kosztuje 3 zł, wino - 10-kilkanaście. Na bukiet kwiatów wydasz więcej lub tyle samo, o nikt na ślub nie przychodzi z jedną gałązką.

Ten dzień należy do młodej pary i nic dziwnego, że prosi o coś, co się jej przyda.
napisał/a: Kasia_marek 2013-08-27 22:02
Ja bym pozostawiła decyzję gościom. Starsze osoby i tak przyjdą z kwiatami :)
napisał/a: rabunia89 2013-08-28 09:36
Uważam, że kwiaty są przereklamowane. W zamian za kilka bukietów kwiatów goście mogliby kupić np. http://prezentmarzen.com/romantyczny-masaz-dla-dwojga-w-lodzi/ Przynajmniej byśmy z tego skorzystali :)
napisał/a: Jadzia83 2014-03-04 13:57
My zbieraliśmy akcesoria dla niemowlaków, podarowaliśmy je do szpitala. Znajomi sie skrzykneli, bo wiadomo, w grupie taniej.
napisał/a: kingarej 2015-04-28 14:00
Nawet jeśli w zaproszeniu nie ma dodatkowej informacji na temat tego, co dana para chce zamiast kwiatów, to goście i tak bardzo rzadko przynoszą bukiety. Jakaś drobna rzecz jest nawet wygodniejsza do zabrania.
napisał/a: szyszeczkas 2016-05-19 08:02
Jeśli nie możecie być obecni, to tylko ten kierunek - http://www.roseduchateau.com/
Chyba każda kobieta jest zadowolona z otrzymania kwiatów, co nie? Tym bardziej w takiej postaci. A przynajmniej ja tak to odbieram.
napisał/a: basia_12345 2016-09-16 08:49
Według mnie kwiaty są niepotrzebne, gdyż cieszyć się nimi można tylko przez kilka dni. Fajnym pomysłem są książki z dedykacją dla Młodej Pary. Są trwałe i to piękna pamiątka :)