Sekta ślubno-weselna na rok 2010
napisał/a:
~gość
2008-12-20 15:45
mnie sie wszyscy dziwia mowiac ze jestem glupia bo zycie marnuje a ja mam poprostu juz od dawna silnie rozwiniwty instynkt macierzynski
nie wiem jak jest godzina to dla mnie takie pewniejsze i ze blizej i wogole... jakbysmy brali w innym tez bysmy m,ieli a tak to nie (
podajmy sobie reke
sama jestem zaskoczona... wiesz jak bylo a ona dzisiaj byla taka inna od niedawna taka jest. ze pomaga wybierac ze pojedziemy po sukienki itp nawet pociesza
a ja za jasna cholere nie moge chyba cos nie tak z organizmem... ale i tak mnie kocha G
nie wiem jak jest godzina to dla mnie takie pewniejsze i ze blizej i wogole... jakbysmy brali w innym tez bysmy m,ieli a tak to nie (
podajmy sobie reke
sama jestem zaskoczona... wiesz jak bylo a ona dzisiaj byla taka inna od niedawna taka jest. ze pomaga wybierac ze pojedziemy po sukienki itp nawet pociesza
a ja za jasna cholere nie moge chyba cos nie tak z organizmem... ale i tak mnie kocha G
napisał/a:
~gość
2008-12-20 15:50
Ale załatwienie godziny i daty w kościele to tylko formalność, już zamówienie sali trudniejsze, a to macie, więc Wasza data jest tak samo bliska i ważna jak nasza :)
myślę, że im bliżej będzie ślubu, tym będzie lepiej. Ja sama też to widzę jak nastawienie moich rodziców do mnie/do nas się zmienia :)
dokładnie! Zawsze jak coś mi się w sobie nie podoba to mówię sobie to samo i już jest lepiej. :))) Dla Nich i tak jesteśmy najpiękniejsze :)
napisał/a:
~gość
2008-12-20 15:57
napewno masz racje, ja poprostu od czasu do czasu musze pomekolic
fajnie by bylo, wkoncu dla nich to tez wazny dzien i licze na pomoc mojej mamy.
ciagle mi to powtarza a ja nie moge uwierzyc
w 2 dzien swiat poznaja sie nasi rodzice... rady baaaaardzo mile widziane stres mega juz dziala...
A wczoraj od taty G dostalismy pelno roznych specjalow ze swinki domowej roboty. mamie strasznie glupio a ja tak pomyslalam ze skoro mi dali to chyba troche mnie lubia
fajnie by bylo, wkoncu dla nich to tez wazny dzien i licze na pomoc mojej mamy.
ciagle mi to powtarza a ja nie moge uwierzyc
w 2 dzien swiat poznaja sie nasi rodzice... rady baaaaardzo mile widziane stres mega juz dziala...
A wczoraj od taty G dostalismy pelno roznych specjalow ze swinki domowej roboty. mamie strasznie glupio a ja tak pomyslalam ze skoro mi dali to chyba troche mnie lubia
napisał/a:
~gość
2008-12-20 16:59
powodzenia!
Nie wiem co radzić, bo u mnie takiej sytuacji jeszcze nie było. Nasi rodzice znają się z widzenia, z kilku krótkich rozmów np. przypadkowych w sklepie i z telefonów, które sami do siebie wykonywali, gdy My byliśmy przez 3 miesiące w Irlandii. Więc właściwie sami się poznali :)
Ale też organizujemy jakąś wspólną kolację i też mam stresa :/
myślę, że bardzo lubią!
napisał/a:
Apple
2008-12-20 17:01
Pewnie są tak samo zestresowani jak Wy :) moi na początku byli tak sztywni, że ło, ale trzy pierwsze żarty i poszło Trzymam kciuki!
napisał/a:
~gość
2008-12-20 17:05
Dzieki Wam kobity!!
Oni sa jeszcze bardziej zestresowani niz u mnie bo mysla ze mieszkam w palacu
Ja to sie bardziej siostra obawiam albo zeby oni z czyms nie wyskoczyli
Oni sa jeszcze bardziej zestresowani niz u mnie bo mysla ze mieszkam w palacu
Ja to sie bardziej siostra obawiam albo zeby oni z czyms nie wyskoczyli
napisał/a:
repcak1
2008-12-20 20:52
Choć jeszcze termin nie jest zaklepany to pozwolę sobie dołączyć do grona :)
planujemy 26 czerwca 2010 r :)
po nowym roku będziemy chcieli jechać zarezerwować termin w gospodzie/hotelu/domie ślubnym w sumie nie wiem jak to nazwać hehe, bo niby hotel, ale nie hotel a specjalizuje się głównie w weselach ;)
http://www.staropolski.fr.pl/
wesele będziemy robić na 60 - 64 osoby + orkiestrę trzeba oczywiście doliczyć
jeśli komuś się chce to niech spojrzy na menu na tamtej stronie i może coś mi poradzi. Zastanawiamy się nad opcją 150 lub 170 zł
i tak, w tej za 170 są drobne różnice w potrawach dodatkowo jest też tort i ciasto w cenie. Jednak czy nie uważacie, ze 20 zł licząc od osoby więcej to czasem nie za dużo jak na tyle rzeczy co jest więcej? czy nie ekonomiczniej po prostu by było wziąć opcję 150 zł i tort i ciasta dokupić samemu? (oczywiście ceny pewnie wzrosną lekko, bo to są ceny do końca 2009)
załatwionego na razie mamy księdza :) ślubu będzie nam udzielał ksiądz, z którym oboje mieliśmy religie w liceum, jest super człowiekiem więc już się cieszymy :)
co do zespołów, fotografa, kamerzysty itd dopiero zaczynamy się za tym rozglądać, choć jeśli chodzi o zespoły to same masakry są hehe, mamy na oku jeden genialny (grał na naszym balu maturalnym i było rewelacyjnie) ale niestety bardzo się cenią i nie wiemy czy damy radę z kasą
napomknę trochę o terminach rezerwacji sal, bo o tym tutaj niektóre dziewczyny wspominały, ze jest szał itp, trzeba rezerwować mega szybko iid.
Szczerez mówiąc w Poznaniu tego nie zauważyłem, byliśmy ostatnio oglądać 5 miejsc, które wypatrzyliśmy w necie, jedynie w tym staropolskim, co wybraliśmy mają kalendarz na 2010 ale tak szczwerze to jeszcze nikogo nie mają zapisanego, a w reszcie miejsc to jeszcze nie prowadzą nawet jakichkolwiek zapisów na 2010 :)
cały czas teraz poszukuję pracy tak na 1/2 etatu, zeby już zarabiać i odkładać na przyszłe życie, ale nie moge nic znaleźć :(
może coś się uda w nowootwieranej galerii handlowej, bo jest dużo ogłoszeń, ale sam nie wiem. Niestety nie mogę szukać czegoś bardziej konkretnego co do kierunku moich studiów, bo jeszcze nie mam podstaw to tego wg programu studiów.
planujemy 26 czerwca 2010 r :)
po nowym roku będziemy chcieli jechać zarezerwować termin w gospodzie/hotelu/domie ślubnym w sumie nie wiem jak to nazwać hehe, bo niby hotel, ale nie hotel a specjalizuje się głównie w weselach ;)
http://www.staropolski.fr.pl/
wesele będziemy robić na 60 - 64 osoby + orkiestrę trzeba oczywiście doliczyć
jeśli komuś się chce to niech spojrzy na menu na tamtej stronie i może coś mi poradzi. Zastanawiamy się nad opcją 150 lub 170 zł
i tak, w tej za 170 są drobne różnice w potrawach dodatkowo jest też tort i ciasto w cenie. Jednak czy nie uważacie, ze 20 zł licząc od osoby więcej to czasem nie za dużo jak na tyle rzeczy co jest więcej? czy nie ekonomiczniej po prostu by było wziąć opcję 150 zł i tort i ciasta dokupić samemu? (oczywiście ceny pewnie wzrosną lekko, bo to są ceny do końca 2009)
załatwionego na razie mamy księdza :) ślubu będzie nam udzielał ksiądz, z którym oboje mieliśmy religie w liceum, jest super człowiekiem więc już się cieszymy :)
co do zespołów, fotografa, kamerzysty itd dopiero zaczynamy się za tym rozglądać, choć jeśli chodzi o zespoły to same masakry są hehe, mamy na oku jeden genialny (grał na naszym balu maturalnym i było rewelacyjnie) ale niestety bardzo się cenią i nie wiemy czy damy radę z kasą
napomknę trochę o terminach rezerwacji sal, bo o tym tutaj niektóre dziewczyny wspominały, ze jest szał itp, trzeba rezerwować mega szybko iid.
Szczerez mówiąc w Poznaniu tego nie zauważyłem, byliśmy ostatnio oglądać 5 miejsc, które wypatrzyliśmy w necie, jedynie w tym staropolskim, co wybraliśmy mają kalendarz na 2010 ale tak szczwerze to jeszcze nikogo nie mają zapisanego, a w reszcie miejsc to jeszcze nie prowadzą nawet jakichkolwiek zapisów na 2010 :)
cały czas teraz poszukuję pracy tak na 1/2 etatu, zeby już zarabiać i odkładać na przyszłe życie, ale nie moge nic znaleźć :(
może coś się uda w nowootwieranej galerii handlowej, bo jest dużo ogłoszeń, ale sam nie wiem. Niestety nie mogę szukać czegoś bardziej konkretnego co do kierunku moich studiów, bo jeszcze nie mam podstaw to tego wg programu studiów.
napisał/a:
~gość
2008-12-20 21:04
repcak, Nooooo witamy Pana wsrod zasekcionych
Co do manu to pozwole sobie okiem rzucic jutro
Co do terminow to moim zdaniem jest masakra. Ja jestem z Krakowa a sale mamy od nas oddalona ok 30 km w strone Myslenic. Na wsi i kurde juz bylo ciezko...
W sumie nie wiem od czego to zalezy.
A tak wogole to gratuluje
[ Dodano: 2008-12-20, 21:07 ]
repcak, jednak looknelam teraz...
ceny macie spoko choc racja zastanowilabym sie nad ta opcja jak mowisz... my mamy duzo wyzsze a ubozsze troche znaczy wiecej miesa itp ale mniej i wogole tortow ciasta
Kurcze menu mialo byc ale bledy robie
Co do manu to pozwole sobie okiem rzucic jutro
Co do terminow to moim zdaniem jest masakra. Ja jestem z Krakowa a sale mamy od nas oddalona ok 30 km w strone Myslenic. Na wsi i kurde juz bylo ciezko...
W sumie nie wiem od czego to zalezy.
A tak wogole to gratuluje
[ Dodano: 2008-12-20, 21:07 ]
repcak, jednak looknelam teraz...
ceny macie spoko choc racja zastanowilabym sie nad ta opcja jak mowisz... my mamy duzo wyzsze a ubozsze troche znaczy wiecej miesa itp ale mniej i wogole tortow ciasta
Kurcze menu mialo byc ale bledy robie
napisał/a:
~gość
2008-12-20 21:26
gratuluję!!
bardzo ładna sala :)
150-170zł na osobę to jest już całkiem spory koszt, to taka trochę wyższa cena niż inne sale lub może przeciętna.
My płacimy ok. 125zł na osobę i w tym mamy ciasta ale nie tort.
skoro jesteś z Poznania -- polecam targi ślubne w Arenie 11 stycznia
My właśnie tam będziemy się rozglądać za takimi sprawami.
może w samym Poznaniu jest więcej miejsc, ja szukałam czegoś jakieś 50km od Poznania i było ciężko.
a co studiujesz? na którym jesteś roku?
Poza tym to podziwiam, że Mężczyzna i tak dużo sam się orientuje co do organizacji wesela, brawo!
bardzo ładna sala :)
150-170zł na osobę to jest już całkiem spory koszt, to taka trochę wyższa cena niż inne sale lub może przeciętna.
My płacimy ok. 125zł na osobę i w tym mamy ciasta ale nie tort.
skoro jesteś z Poznania -- polecam targi ślubne w Arenie 11 stycznia
My właśnie tam będziemy się rozglądać za takimi sprawami.
może w samym Poznaniu jest więcej miejsc, ja szukałam czegoś jakieś 50km od Poznania i było ciężko.
a co studiujesz? na którym jesteś roku?
Poza tym to podziwiam, że Mężczyzna i tak dużo sam się orientuje co do organizacji wesela, brawo!
napisał/a:
~gość
2008-12-20 21:28
ooooooo wlasnie i sie jeszcze udziela!!
napisał/a:
budyń_waniliowy
2008-12-20 22:09
Dziewczyny, nie ma co się tak stresować tym poznawaniem...:) Mi teraz łatwo mówić, bo mam to za sobą (jeszcze nie byliśmy zaręczeni,ale wyjeżdżaliśmy na długo, więc zorganizowaliśmy zapoznawczą kolację,żeby nie było im głupio dzwonić do siebie czy coś...)
Było na prawdę miło.
Najlepszy był mój tata, który najpierw zaklinał się, że się nie będzie odzywał (żeby czegoś nie walnąć głupiego) a potem gadał najwięcej
Teraz jak wrócimy to pewnie będzie jeszcze jedno (i nie jedno potem)spotkanie powitalno-oznajmujące:D Bo na razie tylko przez skypa mogliśmy im powiedzieć
Było na prawdę miło.
Najlepszy był mój tata, który najpierw zaklinał się, że się nie będzie odzywał (żeby czegoś nie walnąć głupiego) a potem gadał najwięcej
Teraz jak wrócimy to pewnie będzie jeszcze jedno (i nie jedno potem)spotkanie powitalno-oznajmujące:D Bo na razie tylko przez skypa mogliśmy im powiedzieć
napisał/a:
repcak1
2008-12-20 22:32
cena zależy także właśnie od odległości, czasem przecież za o wiele lepsze warunki ale w miejscu oddalonym o takie własnie 50 km od centrum duzego miasta płaci się znacznie mniej niż w centrum/ na obrzeżach.
my patrzyliśmy w obrębie 20 km, kierunek na Gniezno lub na Kórnik
i ta opcja wydaje nam się najlepsza z tych co na razie wypatrzyliśmy i chyba się na to zdecydujemy.
No właśnie dziś plakat widziałem na mieście, z pewnością się zjawimy
:)
Ekonomia na AE, 2 rok (powinien być 3, ale zmieniałem uczelnie na tą z moich marzeń ;) ) a przedmioty specjalnościowe zaczynać mi się będą dopiero od marca, więc trudno tu mówić na razie o jakimś przygotowaniu merytorycznym
aj tam, przecież to chyba normalne jak się planuje ślub nie? ;)