Ślubne zwyczaje

napisał/a: olikDB 2006-09-28 22:18
zwyczaj wykupin w miejscu gdzie mieszkam jest bardzo popularny i mało jaki slub odbywa sie bez niego!! ja uwielbiam ten zwyczaj bo towarzyszy mu duzo smiechu bo czesto, gdy pan młody da jakies drobniaki to dostaje jakąs inna pania i musi dorzycic wiecej by dostac wybranke( oczywiscie wszystko jest uzgodnione wczesniej ile pan młody daje)!! naprawde swietny zwycaj


napisał/a: Belay 2006-09-29 09:30
olikDB dobrze, że uzgadniają wcześniej jakąś sumę bo mógłby być problem, gdyby Młodemu zabrakło drobniaków ;)
napisał/a: Anetka1 2006-09-30 22:39
Ja też się nie spotkałam z tym zwyczajem...więc pewnie u nas nie będzie. A szkoda :/
napisał/a: Belay 2006-10-21 18:40
Właśnie przeczytałam swój post o tym, że nie znosimy wesel. Ech, szkoda, że nie wyszło i wesele się odbędzie ;) - choć z drugiej strony... dłużej będę w sukni ślubnej...eh :)
napisał/a: Marusia 2006-10-22 11:09
Wiesz Belay- jeśli chodzi o organizację wesela ,to prawie każdy początkowo planuje coś innego niż w rezultacie wychodzi :). Ja na wszystkie swoje wymysły biorę duuużą poprawkę ;)

A co do wykupin- Ukochanego nie pytałam, bo by mnie wyśmiał ("rok przed ślubem się zastanawiasz nad wykupinami!" ;) ). Ale już wiem, jak się to rozwiąże :). Jak mu braknie pieniędzy, to na samym końcu na tacę wrzuci biżuterię :)
napisał/a: jente8 2006-11-12 23:00
Czy jest jakiś zwyczaj dotyczący tego, po której stronie powinna iść do ołtarza panna młoda, a po której pan młody? Ostatnio dyskutowałam o tym z koleżanką i nie umiałyśmy dojść do porozumienia. I druga kwestia z tym związana: czy odchodząc od ołtarza małżonkowie po prostu robią "w tył zwrot" (wtedy układ stron się odwraca), czy zamieniają się miejscami tak, żeby pierwotny układ stron był zachowany? Jak to było na Waszych ślubach? Czy przywiązywaliście w ogóle do tego wagę? W sumie głupie pytanie, ale obiecałam, że się dowiem, a gdzie, jak nie tu?
napisał/a: samsam 2006-11-13 11:15
ula_jente napisal(a):Czy przywiązywaliście w ogóle do tego wagę?


Tak. Ja szłam po prawej stronie a mąż po lewej. A odchodząc od ołtarza zamieniliśmy się miejscami.

Podobnie jest z rodziną zaproszoną na ślub. W niektórycj regionach jest taki zwyczaj, że rodzina panny młodej powinna usiąść po prawej stronie kościoła a pana młodego po lewej. Ale nie zawsze jest to praktykowane.
napisał/a: Angelika1 2006-11-13 11:23
Kochane, widze, że coraz więcej informacji krąży po mojej główce, jak sobie o tym wzystkim myślę, to zastanawiam się czy poza stresem bedę cokolwiek czula. Przecież trzeba pamiętac o tylu rzeczach !!!
napisał/a: Marusia 2006-11-13 19:11
Ja nie będę przywiązywać do tego wagi.

"Wygodniej" nam się chodzi, gdy ja jestem po lewej stronie (ale to z tego powodu, że jestem leworęczna- gdy trzymamy się za ręce, to ja mam "wolną" lewą rękę, a Ukochany prawą)

Ale o ile dobrze sobie przypominam, to rodzina pani młodej zawsze siadała po prawej stronie...
napisał/a: Angelika1 2006-11-14 08:27
Tak naprawdę nie jesteśmy przestrzec podczas wesela wszystkich naszych zwyczajów, ponieważ w każdynm regionie Polski królują inne. To ma być nasz dzień, a nie dzień czczenia tradycji.
napisał/a: atka83 2006-11-14 22:43
Ja słyszlam,że jak się okręci wokół męża,to będzie się rządzić w domu,a jak odwrotnie to wiadomo,że mąż :)
napisał/a: Goska1 2006-11-16 23:28
Angelika napisal(a):Tak naprawdę nie jesteśmy przestrzec podczas wesela wszystkich naszych zwyczajów, ponieważ w każdynm regionie Polski królują inne. To ma być nasz dzień, a nie dzień czczenia tradycji.


Dobrze powiedziane..........choc powiem szczerze ,ze osobiscie mam WIELKI problem. Moj slub odbywa sie w Rumunii - kraju mojego przyszlego meza. Ogladam DVD z wesel z tego kraju,zeby zobaczyc jak to sie wszystko odbywa,osobiscie nie bylam jeszcze na zadnym rumunskim weselu .POKI CO JESTEM PRZERAZONA !!!!