Śluby 2011

napisał/a: ina89 2009-09-04 09:54
Miya, yhym. a na ile osób planujesz jeśli moge zapytać?
napisał/a: duszek1 2009-09-04 09:56
Kaczusia napisal(a):duszek, a Wy ślub też w 2011? To może warto poczekać, aż złoto stanieje?


no my w styczniu 2011 - a z tym czekaniem to mi już obojętne byleby nam się podobały te obrączki i nie kosztowały fortuny... i coś trzeba już kupić żeby trochę rozłożyć wydawanie pieniędzy w czasie anie wszystko na raz...

[ Dodano: 2009-09-04, 09:58 ]
Walentina napisal(a):Zgadzam się z Magdą.To samo tyczy się fajek i alkoholu


ale jak akcyza pójdzie do góry - a pójdzie wg hurtowników jest to pewne na 100% to ceny na pewno nie spadną
napisał/a: mnpszmer 2009-09-04 09:59
duszek napisal(a):i coś trzeba już kupić żeby trochę rozłożyć wydawanie pieniędzy w czasie anie wszystko na raz...

Noo, suknia ci się podoba;)
napisał/a: duszek1 2009-09-04 10:33
Walentina napisal(a):Noo, suknia ci się podoba;)


no oglądam już - mój TŻ powiedział że jak znajdę i np będzie na wyprzedaży (jak to teraz są od 900 do 1500) to mam brać i się nie zastanawiać - byleby to była ta...

Zresztą jak nie odkupie od kogoś to będę polować chyba tylko na wyprzedażach - fakt zapłacenia za sukienkę od 2500 w górę jest dla mnie chyba nie do przełknięcia
napisał/a: Miya 2009-09-04 10:48
dziubeczek, na około 70 osób robimy. :) W tym 30 z rodziny i ponad 40 znajomych i przyjaciół.
duszek, oj bardzo jesteśmy zadowoleni.I teraz dziękuje wszystkim bogom, że ta Paszkówka nie wypaliła. Choć dalej uważam, że ten pałacyk jest śliczny.
Co do złota to uważam, że stanieje. Ale jeśli chcecie teraz kupić to prosze bardzo. Dobrym rozwiązaniem jest np. danie złota do przetopienia i wtedy jubiler bierze tylko za robociznę. Nie wiem skąd jesteś ale ja np. polece galerie pana Bielaka http://bielak.krakow.pl/obraczki_slubne/ facet jest z Krakowa ale ma galerie w różnych miastach Polski. Robi obrączki na zamówienie jakie chcecie, koszt wszystkich(oprócz mokune game) to 2 tys zł, ale jeśli się przyniesie własne złoto to dużo mniejszy. :)
Podobają nam się tam różne obrączki i chyba będziemy od niego zamawiać. Natomiast jeśli nie mielibyśmy finansowych ograniczeń to zamówilibyśmy te:


Co do sukni, to kupowanie na wyprzedażach to fajna sprawa, dla mnie niestety niedostępna, bo nie ma na nich rozmiaru 34. Ale jeśli komuś się model podoba i jest dostępny w mniejszej cenie to super. "Moja" Rosa Clara kosztuje straszne pieniądze i chętnie bym ją kupiła z jakimś upustem np. za 4 tys. :) Zwłaszcza, że podoba mi się kolekcja z 2010 roku, a nie wiadomo jaka będzie na 2011.
napisał/a: ~gość 2009-09-04 10:53
duszek napisal(a):fakt zapłacenia za sukienkę od 2500 w górę jest dla mnie chyba nie do przełknięcia


Dla mnie też :) Musiałabym odłożyć prawie całe stypendium

Ale duszek, przecież sukienki z wyprzedaży albo nawet odkupione też są piękne
napisał/a: duszek1 2009-09-04 11:03
Miya napisal(a):bo nie ma na nich rozmiaru 34.


jak to... u mnie gdzie się nie ruszę to w salonach same 34/36

Kaczusia napisal(a):przecież sukienki z wyprzedaży albo nawet odkupione też są piękne


a pewnie, że są i daj boże abym taką znalazła...

Miya napisal(a):Dobrym rozwiązaniem jest np. danie złota do przetopienia i wtedy jubiler bierze tylko za robociznę.


nie mamy takiego złota, ja całe życie nosze srebro choć mam złoto , mój TŻ tylko złoto ale wszystkie jakie mamy w domach pewnie bez problemu starczyło by na obrączki tyle, że to pamiątki typu : z chrztu, komunii, 18....
napisał/a: Miya 2009-09-04 11:08
Kaczusia, tak naprawde to są przecież te same sukienki. Jest jednak problem bo one są w rozmiarze 38 i trzeba dopasowywać. Więc jedynie można z nich zrobić 36 bądź 40, bo tylko o rozmiar w tą czy w tą sukienka nie traci fasonu. Wy mówicie o 2500 zł, ja bym się bardzo cieszyła, jakby moja sukienka mogła tyle kosztować. ;)
napisał/a: ~gość 2009-09-04 11:10
duszek napisal(a):Kaczusia napisał/a:
przecież sukienki z wyprzedaży albo nawet odkupione też są piękne


a pewnie, że są i daj boże abym taką znalazła...


Duszek, pewnie że znajdziesz A przeglądałaś giełdy Intranetowe? Można znaleźć coś ze swojej okolicy i umówić się na oględziny w domu Nie wiem jak Ty, ale ja osobiście nie mam nic przeciwko używanej sukience- przecież panna młoda miała ją na ślub, wesele i plener. A wydać 3 tys na 3 dni noszenia..? Tym bardziej, że mam obawy co do sukienek przecenianych - wiele po prostu stało na ekspozycji i obawiam się, czy nie mają jakichś felerów.

http://www.slubnytarg.pl/
napisał/a: Miya 2009-09-04 11:10
duszek, no właśnie często się takie złoto pamiątkowe daje do przetopienia. Wtedy macie wszystkie pamiątki w jednym miejscu. :)
Co do rozmiarów to jak ja byłam np. w Madonnie to tam był tylko 38 rozmiar, nie wiem jak będzie w tym salonie Rosa Clara bo go jeszcze nie przenieśli do Krakowa ale podejrzewam, że podobnie.
napisał/a: ~gość 2009-09-04 11:13
Miya napisal(a):Wy mówicie o 2500 zł, ja bym się bardzo cieszyła, jakby moja sukienka mogła tyle kosztować. ;)


Ja bym najchętniej wydała jakieś 1500-1900 zł... ale może to marzenie ściętej głowy Z tym że mam luksus teściowej-krawcowej, to może mi przerobić.
napisał/a: Miya 2009-09-04 11:15
Kaczusia, no tak, to rzeczywiście luksus. :) Ja się przygotowuje na wydatek około 7-8 tys, ale może uda się coś dorwać taniej. ;) A macie już coś dziewczyny upatrzone? :D