sukienki dla druhen
napisał/a:
~gość
2011-02-07 18:43
hehe zdarza się :)
napisał/a:
candela1
2011-04-07 19:03
a ja sobie kupiłam ostatnio sukienkę na ślub przyjaciółki, na którym będę właśnie świadkową i pomyślałam że się pochwalę :)
napisał/a:
Itzal
2011-04-07 19:09
e, a nie lepiej różny fason- bo nie wszystkim jest dobrze w jednym- , ale ten sam kolor? Moja kumpela tak miała, i wyglądało świetnie, no i zadna z druhen nie czula się zmuszona do fasonu, w którym mogloby jej być zle
szczupła, smukła sylfida będzie w tym wyglądac ok, osoba o dorodniejszej sylwetce, a zwłaszcza pokaźniej górze, już może wyglądac nie za ciekawie. No ale, jak kto woli
beznadziejnie bzdurny i egoistyczny komentarz- w rozmiarze 42 MOZNA wyglądac dobrze, jak się ma strój odpowiednio dobrany do sylwetki.
napisał/a:
Katherina
2011-04-07 22:05
Jak ktoś się naogląda modelek-anorektyczek, to później tak twierdzi.
A przy rozmiarze 42 można wyglądać pięknie, jak się dobierze odpowiedni fason.
[ Dodano: 2011-04-07, 22:05 ]
candela, bardzo ciekawa sukienka
A przy rozmiarze 42 można wyglądać pięknie, jak się dobierze odpowiedni fason.
[ Dodano: 2011-04-07, 22:05 ]
candela, bardzo ciekawa sukienka
napisał/a:
minika8
2011-04-07 22:13
candela, Bardzo elegancka
napisał/a:
~gość
2011-04-08 11:27
Mi się wydaje, że to poprostu kwestia gustu Jednym podobają się bardziej zaokrąglone kształty innym nie.
Zgadzam się, że pewne mankamenty można zatuszować strojem a to co jest fajne wyeksponować.
Dodam jeszcze ja ja niestety nie mam rozmiaru 34 i wiem coś na ten temat.
Ale jak ktoś jest szczupły wygląda ok w czymkolwiek a gruby może założyć kreację od Armaniego i nic mu to nie da.
Koniec
Odnośnie strojów dla druhen- szycie chyba wyniesie mnie bardzo dużo i dlatego wolę chyba kupić. Muszę to sama sfinansować, bo nie wypada "kazać" dziewczynom kupić takich samych sukienek za własne pieniądze.
napisał/a:
~gość
2011-04-08 20:05
Nie rozumiem tego i też uważam to za typowo stereotypowe myślenie. No ale cóż figury anorektyczek kreuje nasza kultura
[ Dodano: 2011-04-08, 20:06 ]
candela, super Ci w niej
napisał/a:
Itzal
2011-04-08 20:23
tak, ale twój komentarz to raczej kwestia - ze tak dosłownie powiem- trochę złośliwej oceny drugiej osoby. Tak wnioskuje po twoich slowach:
tylko brakowalo usmieszku na końcu.
Drażni mnie takie oceniane ludzi, jakie zaprezentowałas, i nie, rozmiar 34/36 nie we wszystkim wygląda dobrze- ja wyglądam tragicznie w lejących się sukienkach, szytych z cięzkich materiałów, bo po prostu nie mam ich czym wypchać - nawet jakbym Diora załozyła, to nic mi to nie da.
napisał/a:
~gość
2011-04-08 20:55
Pelliroja,
napisał/a:
Katherina
2011-04-08 22:38
Pelliroja,
napisał/a:
daffodil1
2011-04-08 22:55
hmm no spoko... ;) powiem Wam, że ja noszę rozmiar 42 i wcale nie uważam, że wyglądam źle w sukienkach :] nie jestem gruba, mam po prostu 185 cm wzrostu ;) ale dziękuję za wstawienie mnie do zakładki tych grubych i obleśnie wyglądających :) aaa...i hmm...panowie się za mną oglądają
napisał/a:
~gość
2011-04-09 09:23
daffodil, nie o to chodziło
Ja też noszę rozmiar 40 a czasami i 42 i mam problem z tym, żeby się ubrać tak jak bym chciała. I wcale nie uważam, że jestem obleśna, wręcz przeciwnie. Jednak nie mogę sobie pozwolić na niektóre rzeczy. W tym rozmiarze trzeba już zastanowić się w co się ubrać itd. Np. moja koleżanka pokazywała mi swoje zdjęcia w sukni 42 i wyglądało to okropnie.
Poza tym każdy ma prawo do swojego zdania, mi się podoba rozmiar 34/36 ale jest poza moim zasięgiem
Ja też noszę rozmiar 40 a czasami i 42 i mam problem z tym, żeby się ubrać tak jak bym chciała. I wcale nie uważam, że jestem obleśna, wręcz przeciwnie. Jednak nie mogę sobie pozwolić na niektóre rzeczy. W tym rozmiarze trzeba już zastanowić się w co się ubrać itd. Np. moja koleżanka pokazywała mi swoje zdjęcia w sukni 42 i wyglądało to okropnie.
Poza tym każdy ma prawo do swojego zdania, mi się podoba rozmiar 34/36 ale jest poza moim zasięgiem