teksty zaproszeń ślubnnych

napisał/a: iwa2 2007-03-15 20:34
napisal(a):...zapraszają Rodzice i Narzeczeni....

na moich jest ta wersja
napisał/a: Anetka1 2007-03-15 21:25
Ja też uważam że
jarzynka napisal(a):...zapraszają Rodzice i Narzeczeni....
to super wersja. Można jeszcze zamienić kolejność " Narzeczeni wraz z Rodzicami".
napisał/a: jarzynka 2007-03-16 06:04
Hmh i tu jestesmy troche skolowani, sami wszystko przygotowujemy i oplacamy, wlasciwie rodzice beda goscmi, dostana rowniez zaproszenia :) to jeden problem czy podpisywac rodzicow pod zaproszeniem ?!? po wstepnych ustaleniach chyba ominiemy ta formulke
drugi problem to jak nas podpisac :) narzeczeni? to juz nie za bardzo, Panstwo Mlodzi? kiepsciutenko brzmi, jedyma sensowna forma to podpisanie naszymi imonami :)
takie drobnostki a daja do myslenia
napisał/a: MonikaLuc 2007-03-16 08:37
Hmmm my mamy ..Rodzice i Narzeczeni... Chociaż głownie my urządzamy cały ten galimatias hehe, ale jestem niedobra :P
Państwo Młodzi to będziecie w dzień ślubu, a dajecie wcześniej. Imiona? też dobry pomysł, ale jednak co Narzeczeni to Narzeczeni ...
a odnośnie Rodziców jeszcze... Może i racja że skoro samemu się urządza, to już chyba taki zwyczaj, ze rodzice cieszą się że wydają dzieci w rece drugich (ale mi wyszło) wiec i oni informują całą rodzinę itp... nie wiem...
napisał/a: Anetka1 2007-03-16 09:52
Mnie się wydaje że podpisanie "Narzeczeni" jest ok, bo w momencie zapraszania na tą ważną uroczystość będziecie cały czas nimi.
napisał/a: palika 2007-03-16 15:41
dokladnie tak. Przeciez dopiero wychodzac z kosciola bedzie mezem i zona. A do momentu przysiegi caly czas narzeczonymi

[ Dodano: 2007-03-16, 15:43 ]
ps. a jesli chodzi o zwrot Rodzice i Narzeczeni, to chyba chodzi raczej o taka symbolike, a nie o to kto placi za wesele. Chodzi o to, ze rodzice zapraszaja bo chodzi o ich dziecko. Ehh ale zamotalam...Ale mysle,ze wiecie co chcialam przekazac
napisał/a: MonikaLuc 2007-03-16 15:48
palika napisal(a):Chodzi o to, ze rodzice zapraszaja bo chodzi o ich dziecko.

tak Paliko, zgadza się. O tym też napisałam, ale to chyba ja bardziej zamotałam
napisał/a: slonko4 2007-03-16 17:14
U nas na zaproszeniu nie bylo podpisu "Narzeczeni i Rodzice", bo w naszej sytuacji to w ogole nie pasuje - rodzicow A. prawdopodobnie nie bedzie na slubie, to glupio zeby pisac tak na zaproszeniu.
napisał/a: jarzynka 2007-03-16 17:31
MonikaLuc napisal(a):Narzeczeni to Narzeczeni ...

Anetka napisal(a):w momencie zapraszania na tą ważną uroczystość będziecie cały czas nimi.


mh.. no nie bardzo, bo my oficjalnie (cywilnie) malzenstwem juz jestesmy, tylko "koscielnie" nie :)

palika napisal(a):chodzi raczej o taka symbolike


tak myslalam, ale raczej odbieralam to, ze rodzice "wydaja" swoje dzieci, ze daja zgode na malzenstwo i dlatego sie podpisuja, my juz malzenstwem jestesmy wiec znowu zonk.
wrrr skomplikowane to troche :/ w sumie to i tak zalezy tylko od nas, zastanawialam sie tylko czy wszyscy daja taki zwrot.
napisał/a: Madziulka1 2007-03-16 17:34
na naszych zaproszeniach nie ma zadnych zrwotow typu Narzeczeni i Rodzice. U gory sa miesca na wpisanie imion i nazwiski panstwa mlodych a pozniej napisane ' serdecznie zapraszaja na uroczystosc zawarcia zwiazku malzenskiego' i imie osoby ktora sie zaprasza.
napisał/a: Angelika1 2007-03-20 12:39
Dokładnie, imiona to dorby pomysł. Choc ja nie pamiętam, jak my podpisujemy pod wierszykiem
napisał/a: Marusia 2007-06-18 13:51
Nasz tekst zaproszeń był taki:

"Kocha się naprawdę i do końca
tylko wówczas, gdy kocha się na zawsze,
w radości i smutku,
bez względu na dobry czy zły los"
Jan Paweł II

Marlena ......
&
Szymon .....

mają zaszczyt zaprosić
Sz.P. .....................................
na uroczystość zaślubin,
która odbędzie się
w dniu 18 sierpnia 2007 roku o godzinie 12.00
w kościele .....
Po uroczystości serdecznie zapraszamy
na ucztę weselną do ....

Rodzice i Narzeczeni


Gdybym miała ten problem, co Jarzynka, to po prostu nie napisałabym "Rodzice i Narzeczeni". Bez tego podpisu też jest poprawnie.