Ustalenie daty ślubu
napisał/a:
Belay
2006-09-18 08:21
Zaraz będę dzwoniła do USC, żeby dowiedzieć się o wolne terminy. Mam nadzieję, że udzielą mi takiej informacji. Zastanawiam się również, czy na moją prośbę mogą zarezerwować jakiś termin, jeśli powiem, że wszystkie niezbędne dokumenty doniesiemy wkrótce?
Termin grudniowy ma swoje zalety, jak chociażby zabawa Sylwestrowa zamiast wesela, ale ma również swoje wady - zbyt mało czasu na organizację całości. Mam niby przemyślany każdy szczegół, ale chyba właśnie dlatego wydaje mi się, że nie damy rady. Chciałabym też zrzucić kilka kilogramów, a do końca grudnia mi się to nie uda, więc stawiam raczej na termin marcowy... o ile nic się nie zmieni.
Bardzo chcielibyśmy pobrać się zimą, a do przyszłego roku Mój Skarb nie będzie chciał czekać na pewno. Myślałam ewentualnie nad czerwcem, wtedy data naszego ślubu pokrywałaby się z rocznicą ślubu moich rodziców :)
Ale wszystko jest jeszcze do ustalenia..
z ostatniej chwili
Właśnie dowiedziałam się, że najbliższy wolny termin jest w październiku, a na grudzień jest praktycznie całe mnóstwo wolnych terminów - z 30 grudnia włącznie. Podejrzewam, że się zdecydujemy. Muszę teraz tylko poczekać na powrót Skarba, żeby móc złożyć wszystkie potrzebne dokumenty.
Termin grudniowy ma swoje zalety, jak chociażby zabawa Sylwestrowa zamiast wesela, ale ma również swoje wady - zbyt mało czasu na organizację całości. Mam niby przemyślany każdy szczegół, ale chyba właśnie dlatego wydaje mi się, że nie damy rady. Chciałabym też zrzucić kilka kilogramów, a do końca grudnia mi się to nie uda, więc stawiam raczej na termin marcowy... o ile nic się nie zmieni.
Bardzo chcielibyśmy pobrać się zimą, a do przyszłego roku Mój Skarb nie będzie chciał czekać na pewno. Myślałam ewentualnie nad czerwcem, wtedy data naszego ślubu pokrywałaby się z rocznicą ślubu moich rodziców :)
Ale wszystko jest jeszcze do ustalenia..
z ostatniej chwili
Właśnie dowiedziałam się, że najbliższy wolny termin jest w październiku, a na grudzień jest praktycznie całe mnóstwo wolnych terminów - z 30 grudnia włącznie. Podejrzewam, że się zdecydujemy. Muszę teraz tylko poczekać na powrót Skarba, żeby móc złożyć wszystkie potrzebne dokumenty.
napisał/a:
iza19821
2006-09-18 09:58
no to powodzenia
napisał/a:
ami1
2006-09-18 18:27
No to świetnie. Naprawdę. Życzę zatem powodzenia w załatwianiu wszystkiego.
napisał/a:
samsam
2006-09-19 12:46
Trzymam kciuki za pomyślność zdarzeń
napisał/a:
Marusia
2006-09-19 18:03
Daj znać, czy ten 30 grudnia to już pewny termin :) Czekamy z niecierpliwością, bo jeśli zarezerwujesz ten termin, to będziesz jako pierwsza relacjonowała "na żywo" swój ślub na tym forum :D
napisał/a:
Belay
2006-09-20 08:21
Zdecydowaliśmy się na 31 grudnia i ślub konkordatowy. Początkowo w planach był ślub cywilny na 30 grudnia + obiad dla rodziny, a 31 grudnia kościelny + impreza sylwestrowo-weselna, ale stwierdziliśmy, że nie ma sensu się stresować dwa dni z rzędu i zrobimy to za jednym zamachem
31 grudnia - to pewny termin :))
31 grudnia - to pewny termin :))
napisał/a:
samsam
2006-09-20 08:31
No to super, czyli właściwie pozostało Wam 3 miesiące. Tylko 3 miesiące. Super.
napisał/a:
Marusia
2006-09-20 09:16
Gratulacje :) I powodzenia w przygotowaniach :)
napisał/a:
mikolaj7
2006-09-20 09:36
Podłączam sie pod temat... Jesteśmy z Kaska zareczeni od marca bierzacego roku. Z uwagi na to ze mieszkamy osobno sila rzeczy "kombinujemy" na wszystkie strony zeby sie widywac i byc ze soba w kazdej wolnej chwili. A z tym jest czasami ciezko, bo ja pracuje i studiuje zaocznie, Ona studiuje. Obydwoje w przyszlym roku sie bronimy. Wstepnie, zaznaczam wstepnie, planujemy slub na sierpien 2007 - po obronach, i ze tak powiem po zakonczonym juz etapie tej nieszczesnej edukacji Kaski rodzice dali nam mieszkanie w centrum miasta - jakies 75-80 metrow, wiec jak na poczatek dla dwoch osob super. "Problem" w tym, ze Kaska jest strasznie niecierpliwa i chcialaby juz, nawet za tydzien sie pobarc I tu wlasnie pojawia sie realnie podchodzacy do zycia Lukaszek i sprowadza Kasie na ziemie Ciesze sie ze ona tak bardzo chce wspolnego zycia, ale momentami zbyt bardzo buja w oblokach... ehhh...
napisał/a:
Marusia
2006-09-20 10:37
Jeśli planujecie sierpień przyszłego roku, to może zorientujcie się już w wolnych terminach. Za kilka miesięcy może być z nimi trochę krucho. A Kasia na pewno strasznie się ucieszy z wyznaczenia dokładnej daty :)
napisał/a:
Tośka
2006-09-20 12:42
Mikolaj Kaśki tak mają :P
My w wakacje leżeliśmy sobie w lesie i tak doszliśmy do wniosku że w przyszłe wakacje. Czerwiec albo lipiec. Po powrocie do Krakowa postanowilismy jakąś date ustalić. Czerwiec odpadł bo ja jeszcze studiuje i bede mieć sesje, wiec początek lipca. I tu oboje postanowilismy że jeżeli 7 lipca to sobota to bedzie to ten dzień. Spraqwdziliśmi i zostało :)
07.07.07 :D nasz dzień :D
My w wakacje leżeliśmy sobie w lesie i tak doszliśmy do wniosku że w przyszłe wakacje. Czerwiec albo lipiec. Po powrocie do Krakowa postanowilismy jakąś date ustalić. Czerwiec odpadł bo ja jeszcze studiuje i bede mieć sesje, wiec początek lipca. I tu oboje postanowilismy że jeżeli 7 lipca to sobota to bedzie to ten dzień. Spraqwdziliśmi i zostało :)
07.07.07 :D nasz dzień :D