UWAŻAJCIE!!! Komis ślubny - oszuści
napisał/a:
Zazi
2012-06-05 13:48
Dajcie znac co dalej, jak sie sprawa potoczyla bo ciekawa jestem.. przykro mi, ze was to spotkalo...
napisał/a:
groszek1000
2012-06-20 21:18
Dziekuje bardzo, ze opisalyscie ta sytuacje, wczoraj dostalam wlasnie taka sama propozycje od Renisha Rutledge renisharutledge@gmail.com i dzieki wam nie udalo im sie mnie oszukac. Jednoczesnie dostalam tez propozycje od james smith jsmith39169318@gmail.com , pewnie to nowa wersja takiego samego oszustwa!!!!!!!!!!!!!!!!! To straszne! Mam propozycje do administratora, zeby zamiescił ogloszenie o tego typie oszustwach przy skladaniu oferty sprzedazy, moze to uchroni przed strata pieniedzy wiele polskich kobiet.
napisał/a:
magi8842
2012-06-28 11:07
Witam,
Ja również miałam identyczne maile
od wayne smith wayne08smith@gmail.com i mikejoe1220@yahoo.com.
Na szczęście nie dałam się oszukać < uffff> :) dlatego ze moją uwagę zwrócił fakt że przy drugiej czy trzeciej wiadomości mimo że nie podałam numeru konta jeszcze i nazwy banku itd. to dostałam wiadomość od któregoś z nich ze wszystkimi danymi na jaki adres wysyłać paczkę i oboje strasznie się pieklili, aby jak najszybciej dokonać wysyłki. a druga rzecz dzięki której stałam się czujniejsza to to, że w ogóle nie interesowały ich żadne wymiary sukni nic kompletnie z nią związane. tylko to aby szybko dokonac wysyłki. no i dziwne było też to że na drugi dzień po wystawieniu sukni od razu byli bardzo zainteresowani klienci i to z zagranicy
Dziewczyny trzymam kciuki abyście odzyskały swoje suknie i stracone pieniądze
... lepiej niech wiszą nam w szafach na pamiątkę niż mają trafić nie wiadomo gdzie 
pozdrawiam
Ja również miałam identyczne maile
od wayne smith wayne08smith@gmail.com i mikejoe1220@yahoo.com.Na szczęście nie dałam się oszukać < uffff> :) dlatego ze moją uwagę zwrócił fakt że przy drugiej czy trzeciej wiadomości mimo że nie podałam numeru konta jeszcze i nazwy banku itd. to dostałam wiadomość od któregoś z nich ze wszystkimi danymi na jaki adres wysyłać paczkę i oboje strasznie się pieklili, aby jak najszybciej dokonać wysyłki. a druga rzecz dzięki której stałam się czujniejsza to to, że w ogóle nie interesowały ich żadne wymiary sukni nic kompletnie z nią związane. tylko to aby szybko dokonac wysyłki. no i dziwne było też to że na drugi dzień po wystawieniu sukni od razu byli bardzo zainteresowani klienci i to z zagranicy
Dziewczyny trzymam kciuki abyście odzyskały swoje suknie i stracone pieniądze
... lepiej niech wiszą nam w szafach na pamiątkę niż mają trafić nie wiadomo gdzie pozdrawiam